Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#5
Po niezwykle emocjonującym widowisku Odra rzutem na taśmę wyszarpała jakże cenny punkt z liderem! Byliśmy świadkami prawdziwego piłkarskiego święta a sytuacjami bramkowymi można było obdzielić kilka spotkań Ligi Mistrzów ...
wróć .......................
Po niezwykle słabym spotkaniu Odra traci kolejne 2 punkty. Rywal - lider - był jedną ze słabszych drużyn, które oglądaliśmy w Opolu. Mimo to zdołał ugrać bezbramkowy remis. Do 60 minuty oglądaliśmy kopaninę nie wartą 10 zł wstępu. Ba, nawet 1 zł. Po krótkim spięciu na boisku gra ruszyła. Ale tak przez kilka minut. Może tylko takie wrażenie, ale chyba ani jednym ani drugim się nie chciało.
ODRA OPOLE 1945

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#7
Ja naprawde niechce najezdzac na pilkarzy.Ale do kurwy nedzy my w tej 3 lidze mamy wszystko baze treningowa,wyplaty co miesiac i pewnie jak na 3 lige dobre to sa pieniadze.A ja w tych kopaczach nie widze tego co kazdy kibic wymaga od pilkarza czyli zapierdalac za ten herb za ten klub.Tak to jest ja sie bierze cala Olawe do Opola.Poraz kolejny kurwa mac co Smolka odpierdala wprowadza Wlodarczyka na ostatnie 7 minut.Janusz to ja nie wiem co on odpierdala rok temu to byl zawodnik dla ktorego chcialo sie przychodzic a teraz...niech kazdy sobie odpowie na to pytanie.O Waldemarze G nie bede sie wypowiadal bo to nie wiem czy jest pilkarz, czy to jest wklad.
Ostatnio zmieniony piątek, 2 października 2015, 19:10 przez kornik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#13
Panowie spokojnie ja wiem o tym ze Odra gra chujowo,ale nie wyrzucajmy Smolki bo od 2 spotkan zle to wyglada.Odra ma tyle samo punktow co lider jest na 2 miejscu.I to bedzie kuriozum ze trener zostal wyrzucony bo od 2 spotkan pilkarze nie strzelili bramki, zobaczymy za miesiac kiedy skonczy sie runda jesienna na ktorym miejscu bedziemy i wtedy mozna podejmowac decyzje.Ja pisalem ze jest brak zaangazowania ze gra sie nie klei ale dla mnie najwazniejsze zebysmy wygrywali nawet po bardzo brzydkiej grze po 1-0.

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#17
Na konferencji prasowej trener stwierdził ze kopanina na boisku była i kluczowi zawodnicy zawiedli i że będzie trzęsienie w szatni. Ja dalej widzę że od "turcji" idziemy systematycznie w dół. Jedna ładna kombinacja w pierwszej połowie - kilka celnych podań z pierwszej to na taki zespół to za mało. Wiara w awans fajna sprawa lecz później bycie chłopcami do bicia przez rok to już nie fajna sprawa. Taki klub jak ODRA musi mieć cel a nie chęć przetrwania , przepchania itd.

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#20
Istotnie na mecze chodzę od niedawna - wtedy jeszcze nie było słupów oświetlenia na stadionie, nie graliśmy w tak niskich ligach i za Niemca nie było aż tak żle. Ale nie będziemy wykonywać utarczek kto jest dłużej z ODRĄ tylko czy i kiedy pojawi się światełko w tunelu bo czeka nas czarna otchłań. Gramy już w lidze na takim żenującym poziomie gdzie rola przeciętniaka mnie osobiście nie odpowiada.

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#22
Pocieszajcie się dalej.
W pracy trenera zawsze przychodzi taki dzień, że trzeba się rozstać. Nie ma sensu tego ciągnąć dalej bo od meczu z Szombierkami jest tylko gorzej. No ale jak znam dzieje tego klubu to nikt tam nie będzie miał na tyle jaj by podjąć taką decyzje, łącznie z samym zainteresowanym i tak będziemy się bujać aż będzie za późno. Przerabialiśmy to już wielokrotnie tylko mało kto potrafi wyciągnąć wnioski. Potem w końcu kogoś ze strachu olśni ale będzie już za późno. Przyjdzie nowy i znowu będzie budował wszystko od nowa. Pierdolnie terminem, że buduje drużne w dwa lata, zarząd podłapie, piłkarze i trener kasa na koncie, obozy w Turcji, masaże, bicze wodne, treningowe boiska, aerobiki i hooj wie co tam jeszcze, można będzie lokalnie pogwiazdorzyć w Akwarium i biznes będzie się kręcił kręcił dalej. To po co komu tam jakiś awans? Przecież jest zajebiście.

Re: 9. kolejka: Odra Opole - Rekord B.-B (pt. 2.10 g.18)

#24
Trenerowi w ostatnim czasie zbyt często puszczają nerwy. Najpierw incydent w Czańcu, potem ten dość niefortunny wywiad (wedle jego optyki, wiele osób, które pozwalają sobie na tym forum na jego krytykę to „nieudacznicy”), dzisiaj w czasie meczy byliśmy świadkami odzywki do kibiców „bo nie pomagacie”. Jak na sześć dni całkiem tego sporo. Tylko komu to służy?

Niestety problem nie sprowadza się do tego, że zaliczyliśmy dwa kiepskie występy, nie zdobywając żadnego gola. Od początku tego sezonu gramy kiepsko. Z rzadka mamy przebłyski. Nasza gra w ofensywie wzbudza zażenowanie. Jeśli chodzi o taktykę to gołym okiem widać, że drużyna jest niepoukładana, na boisku rządzi chaos i przypadkowość. Nie widać w zasadzie żadnej koncepcji gry. Dzisiaj wielokrotnie była taka sytuacja, że bramkarz wznawiał grę mocnym wykopem na połowę przeciwnika w momencie, gdy był na niej nasz… jeden zawodnik, otoczony kordonem czterech, pięciu obrońców. Jaki to ma sens? Nie potrafimy wyprowadzić sensownie piłki z własnej połowy. W innym wariancie piłka kopana przez bramkarza z „piątki” szybko trafia do przeciwnika. Błędne koło.

W defensywie jeszcze jakoś to wygląda, ale atak to czarna rozpacz. Nie jestem zwolennikiem natychmiastowego zwalniania trenera Smółki. Powinien pracować do końca rundy jesiennej. Później przyjdzie czas na wnikliwą analizę i ewentualne zmiany. Nie łudziłbym się jednak, że zmiana trenera będzie jakimś istotnym przełomem. Z tym zarządem nie ma co liczyć na postęp sportowy. Zbyt wiele się w ciągu ostatnich kilku lat wydarzyło, aby wierzyć w to, że to towarzystwo jest w stanie zbudować klub funkcjonujący w sposób nowoczesny i profesjonalny.
cron