W ósmej kolejce Odra jedzie do Czańca. Rywal zajmuje 11 miejsce z 6 punktami. Poza tym ma najmniej (wespół z Szombrami) strzelonych bramek w lidze - ledwie 3.
Gra Odry wygląda coraz lepiej, piłkarze rozkręcają się z meczu na mecz. Po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie z Jastrzębiem apetyty wzrosły, stąd liczy się tylko wygrana. I tak powinno się skończyć spotkanie - Odra przywiezie 3 punkty.

Czy jest gdzieś w necie relacja? Lub w RO transmisja?

Koniec 0-0

Jeśli Niemczyk który jest lepszy od Wolnego siedzi prawie cały mecz na ławie i wchodzi tylko na końcówkę to mamy taki efekt jaki mamy. Strata punktów.

Jakie tym razem wytłumaczenie? Za wczesną porą! WSTYD!!!!!!

Ten remis jest de facto naszą porażką. Tracimy punkty ze słabą drużyną, nie potrafiąc strzelić jej nawet jednej bramki. Znowu powraca indolencja w grze ofensywnej. Tymczasem Rekord wygrywa z Bełkiem. Tośmy sobie poliderowali.

Nasz klub jest żałosny. My chcemy grać w drugiej lidze?! Taki Czaniec, zwykli kopacze, lajtowo zatrzymują "píłkarzy" z Opola. Nasze miejsce póki co jest w tej jebanej 3 Lidze. Zarząd jak i Piłkarze robią wszystko by ludzue nie przychodzili na stadion, nawet kibole są ledwo dostrzegani... Ciekawe kiedy Odra będzie tą Odrą z Pierwszej Ligi. Gdzie chociaż była walka. Teraziejsza Odra chce grać Piękny Futbol, który na kartofliskach jest gówno wart. Na nasz klub wystarszy Prosta Gra. Ośmieszamy sie na kazdym polu.

A nasz nowy napadzior Staroń siedzi zazwyczaj na ławce rezerwowych. W dzisiejszym meczu nie załapał się nawet i na to. Tyle tygodni poszukiwań wartościowego napastnika. Pogratulować polityki transferowej. A wystarczyło dobrze przewertować Internet, aby przekonać się, że z tego zawodnika nie będziemy mieli wielkiego pożytku.

Foker - kibole właśnie wracają z wyjazdu, a Ty siedz dalej przed tym monitorem

Już widzę komentarz trenera:

"Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, cały czas atakowalismy, powinnismy wygrać - chĺopaki na to zasłuzyli. Musimy popracować nad skutecznością i gra w ataku"

Z tym Staroniem pisalem kilka tygodni temu to bedzie transferowy niewypal, narazie albo siedzi na lawce albo na trybunach.I tak to jest jak Smolka bierze swoich znajomych bez testow.A mlodych ktorych mozna bylo wziasc Czaplinskiego albo Marca to chcial im zrobic testy a oni go wysmiali.

oksiak - Ja niestety nie mam możliwości bycia na wyjazdach. Od 3 Lat nie mieszkam w Opolu, ale jestem na wszystkich meczach u siebie. Gdybym miał możliwości, z pewnością bym jeździł. Nie wiesz, a się "udzielasz"
Dobrze, że byli, to cieszy, tylko ilu?
Na ostatnim neczu u siebie z PBB Był ich... 30?
Nie wiem czemu, skoro deklarują że będą na zawsze z Odrą, np. na BKSie lub na Jastrzebiu czy Poloni potrafiło być ich naprawde sporo. Czemu tak nie jest co mecz? Rozumiem, kazdy ma swoje zycie, obowiazki, prace, itp. Ale czemu na większości meczach jest ledwie garsteczka Najwierniejszych? Wszyscy to widzą, nie tylko ja... ;c

Na krytej też słaba frekwencja i nie mów że tylko na A jest mało osób

Z taką grą i skutecznością to jeszcze długo po wiochach będziemy się szlajaćm Już dawno pisałem że powinno się rozjebać to towarzystwo wzajemnej adoracji - patrz trener i co niektórzy z zarządu. Przy takim układzie jaki jest nigdy nie awansujemy. Jak zwykle zaraz się zacznie bronienie ich i gadanie typu dajemy im jeszcze szansę. Ale ile razy można!!!!

Mnie najbardziej boli to ze wczoraj przed meczem czytam wywiad z jakims pilkarzem i mowi ;my jedziemy jako lider do Czanca.My jestesmy Odra Opole i to my bedziemy rzadzic na boisku.I co sie okazuje w 1 polowie nie mamy sytuacji bramkowych,w 2 polowie mamy tam jakies 2 sytuacje i to wszystko.A ja sie pytam dlaczego nie gral od 1 minuty Niemczyk chlopak ktory od kilku kolejek gra w 1 skladzie strzelal wazne gole z Zdzieszowicami i Jastrzebiem.Znow gra Aldas a szansy nie dostaje Krzysiek Gancarczyk siedzi caly mecz na lawce,tak samo Wlodarczyk kiedy wchodzi ozywia zespol a dzis caly mecz lawka rezerwowych.

Nie wyglądało to najlepiej w stosunku do naszych oczekiwań Czaniec siedział na swoim polu karnym . a my nie potrafiliśmy przebić się przez te zasieki.Brak było błysku i dynamiki zagrań . Nie było zawodnika który swymi indywidualnymi umiejętnościami potrafiłby wcisnąć chociaż jedną bramę. W poprzednim sezonie ratował nas w takich sytuacjach Janusz, ale niestety w tym sezonie jest daleki od tamtej formy, ale miejmy nadzieje że popracuje nad tym, Szału nie ma, ale mimo nie najlepszej jeszcze dyspozycji nie mamy na szczęście strat punktowych do pierwszego placu. Zobaczymy za tydzień z Rekordem . Jakoś musimy przetrwać ten sezon , ostatni w tej lidze . Wszystkich spotkań nie wygramy to jasne , choć powinniśmy. Jakoś dam radę do inauguracji przyszłego sezonu 2 ligi , ale lekko nie jest.

Czeka nas niewątpliwie trudny test z Rekordem. Grają finezyjny futbol oparty na technice halowej. Jest to drużyna poukładana grająca do końca. Zobaczymy w piątek na co stać Odrę w tym sezonie. W końcu to mecz na szczycie. Zastanawia jedno. 120000 Opole kisi się w III lidze a w 170000 Bielsku-Białej jest piłkarska ekstraklasa i 2 drużyny w III lidze, (Może Białą trzeba dołączyć do Opola ? :-)))

Foker pisze:oksiak - Ja niestety nie mam możliwości bycia na wyjazdach. Od 3 Lat nie mieszkam w Opolu, ale jestem na wszystkich meczach u siebie. Gdybym miał możliwości, z pewnością bym jeździł. Nie wiesz, a się "udzielasz"
Dobrze, że byli, to cieszy, tylko ilu?
Na ostatnim neczu u siebie z PBB Był ich... 30?
Nie wiem czemu, skoro deklarują że będą na zawsze z Odrą, np. na BKSie lub na Jastrzebiu czy Poloni potrafiło być ich naprawde sporo. Czemu tak nie jest co mecz? Rozumiem, kazdy ma swoje zycie, obowiazki, prace, itp. Ale czemu na większości meczach jest ledwie garsteczka Najwierniejszych? Wszyscy to widzą, nie tylko ja... ;c

KIbole jezdza kibolle wspierają są ""zawszwe tam""a sa tacy co to "sa u siebie" bo "możliwosci nie mają" ale przed monitorem to jecza za czterech pozdrawiam

zestan pisze:Czeka nas niewątpliwie trudny test z Rekordem. Grają finezyjny futbol oparty na technice halowej. Jest to drużyna poukładana grająca do końca. Zobaczymy w piątek na co stać Odrę w tym sezonie. W końcu to mecz na szczycie. Zastanawia jedno. 120000 Opole kisi się w III lidze a w 170000 Bielsku-Białej jest piłkarska ekstraklasa i 2 drużyny w III lidze, (Może Białą trzeba dołączyć do Opola ? :-)))

Nawet 3 drużyny w III lidze - Podbeskidzie II, BKS i Rekord.
A tak na poważnie wolę Opole z III ligą. Wierzę, że będzie lepiej :)

ze strony Czańca..."Po meczu goście, na czele z trenerem Smółka, mieli sporo pretensji do sędziego spotkania, który faktycznie gubił się dzisiaj mocno, ale popełniał te błędy w obie strony. Żal było tylko słuchać obraźliwych słów trenera Smółki pod szatnią, który wykrzykiwał głośno: "Wieśniaki, nie da się patrzeć na Waszą grę, spadniecie z hukiem prymitywy"... . Rozumiemy emocje, ale tak doświadczonemu szkoleniowcowi, drużyny lidera z dużego miasta Opola, nie przystoi takie zachowanie. Jest to po prostu brak rozumienia futbolu, w którym wygrywa ten kto strzela bramki. Czaniec zagrał dzisiaj w defensywie niemal perfekcyjnie. Prawdą jest, że postawiliśmy przed bramką "autobus" ale nie każdy takowy potrafi postawić, bo często bywa on nieszczelny. Nasz był dzisiaj bardzo szczelny i tą taktyką trenerowi Kłuskowi i drużynie Czańca udało się zatrzymać kolejnego lidera i choćby tym faktem nasz zespół zasługuje na szacunek, którego Panu Smółce po prostu zabrakło. Mimo tego drużynie z Opola życzymy jak najlepiej, bo z pewnością klub z taką historią zasługuje na granie w zdecydowanie wyższej lidze. (http://lksczaniec.futbolowo.pl)"...

Dla mnie jest to zenujace zachowanie Smolki.I to tylko potwierdza ze Smolka nie mial pomyslu na taka gre przeciwnika a powinien miec bo wiekszosc druyzn tak gra w 3 lidze.

Nie raz spotykałem się już z opiniami, że Smółka to arogant, którego czasami ponosi megalomania. W tym przypadku to czystej wody chamstwo. Podzielam opinię kolegi kornika - znowu okazało się, że nasz trener zupełnie nie ma pomysłu na grę z drużynami preferującymi głęboką defensywę. Z Jastrzębiem i rezerwami Podbeskidzia strzeliliśmy bramkę w pierwszej fazie spotkania i mecz się otworzył. W innym przypadku idzie nam, jak po grudzie. Nie liczmy na to, że coś się zmieni w tej mierze. Wystarczy przypomnieć sobie, jak wyglądała gry w ofensywie Kluczborka za kadencji Smółki.

Faktem jest, że Czaniec gra jakiś antyfutbol. Strzelili w 8 meczach 3 bramki. Mają bilans bramkowy 3-6 i nawet ostatnia Piotrówka nastrzelała więcej bramek bo 5.

Faktem jest, że trener reprezentuje sobą klub, a takie zachowanie jest żenujące. Wyszło z niego jakim jest chamem i prostakiem, poźniej wszyscy się dziwią, że robi się jakaś "śląska koalicja" przeciwko Odrze. Wieści się szybko roznoszą od klubu do klubu. Dużo osób już wie jaki jest Pan Smółka i każdy będzie robił wszystko żeby przeszkodzić w awansie Odrze. Takim zachowaniem rzuca złe światło na klub i zraża do klubu kolejne osoby.