A ja wiem ze spróbować można, na 3 mecze mały stolik 1x1 klasyczny szalik, koszulka zwykła, jakas spinka, parasol beret. Właśnie w tym miejscu można też rozdawać (sprzedawać za symboliczną 1zl właśnie ze skladami wywiadem tabela i sponsorami z tyłu, obstawiam że wydruk pokryty zostałby z kieszeni sponsora bo wydrukować 2000 kartek a4 złożone w pół kosztuje max 100zl) właśnie biuletyn o którym ktoś pisal. Widzę że ciężko wdrażać nowe rzeczy musi to komuś podpasowac. Może jakiś sponsor się skusi aby dać swoje hostessy że stoisko np masita, citroen, Sindbad nie wiem. I pytanie co z tym opisem zarządu czy powstanie czy gdzieś jest? Sory że tak podpytuje ale chciałbym wiedzieć. Ja nie chcę się czepiać staram się rzucać pomysły które może się komuś przydać nawet stowarzyszeniu a nie tylko klubowi. Mam jeszcze parę pomysłów na promocję meczy ale właśnie chciałbym sie dowiedzieć z kim można na pewne tematy rozmawiać.

Pomysł z drugim stoiskiem totalnie z dupy... Ani frekwencja na meczach nie jest tak duża żeby tworzyły się gigantyczne kolejki, ani odległość z "krytej" do stoiska nie jest tak duża żeby komukolwiek ciężko było przejść do stoiska. Samo stoisko jak najbardziej można zmienić tzn. większy namiot i jakieś oznaczenia typu herb i napis. Co do asortymentu to fajnie jakby w końcu ktoś z klubu nawiązał współpracę z kimś ze stowarzyszenia w kwestii gadżetów. Myślę, że z takiej współpracy mogłyby wyjść naprawdę fajne rzeczy.

To przyciągnijcie jakoś kryta do stoiska, już pisałem do klienta trzeba wyjść, ale widzę sami mistrzowie handlu i marketingu wykształceni w kierunku promocji i sprzedaży. Oczywiście nie ma to być hamskie i wulgarne, ale popytajcie nawet studentów handlowi lub marketingu, co zrobić może któryś z nich chciałby się wykazać i dzięki jego pracy pomoże w promocji naszego/waszego stowarzyszenia i klubu, a sam może napiszę o tym swoją pracę. Trochę abstrahuje ale tak mi to teraz do głowy wlecialo. Jeśli idę złym tropem niech mi to szybko wyleci. Pozdro

Może najpierw trzeba sobie zadać pytanie ile stoisk/sklepów kibica działa na stadionach innych klubów.
Wg mnie 1 stoisko jest w 100% optymalne. Nie chce mi się wierzyć, ze kibic nie jest w stanie dojść do stoiska przechodząc obok! Kolejka chyba nie jest problemem.
Inna sprawa, że np Zagłębie ma też swój sklep w galerii Cuprum i jakoś kibicom nie przeszkadza robienie tam zakupów. Tak samo Cracovia czy Falubaz ZG też mają stoiska/wyspy w centrach handlowych.
Idąc Twoim tokiem to mając stadion z czynnymi 3 trybunami trzeba byłoby umieścić kilka stoisk, najlepiej po jednym przy każdym wejściu na sektor aby każdy miał blisko :)
A co do zapotrzebowania na gadżety to nie potrzeba marketingu ani technik sprzedaży. Będą wyniki to będzie moda na klub i kibicowanie. Myślisz, że taki Radomiak czy Zagłębie Sosnowiec sprzedaje po 1000 szt szali miesięcznie? Na pewno nie w 2 lidze.

To co mogłoby mieć sens w przyszłości to stacjonarny sklep kibica (np w Karolince) plus tymczasowe stoisko z prawdziwego zdarzenia (namiot, zadaszone, z herbem, logo sponsora itp) na meczach i klubowych eventach.

A gdzie masz tu napisane, że ktoś się uważa za mistrza handlu i marketingu...Dla mnie to miejsce jest bardzo dobre. Wszyscy wchodzący na stadion niezależnie do którego sektora się udają przechodzą obok miejsca gdzie jest stoisko, podobnie sytuacja wygląda w przerwie kiedy dużo osób idzie po piwo albo coś zjeść. Jeden stolik między kiblami i kilka gadżetów na nim to raczej chujowy pomysł. Co do Twojego postulatu żeby przyciągnąć krytą do stoiska..Trochę mnie to dziwi bo z tego co wiem dużo osób spoza sektora A kupuje gadżety w czasie meczu, jak już to problem jest nie w lokalizacji, a w cenie bądź dosyć ubogiej ofercie.

Dobra, ale modę na kibicowania to my mamy zrobić tz osoby odpowiedzialne za właśnie marketing i chyba też gadżety. Ze średniej frekwencji 1500-2000 do stoiska podchodzi 100 osób bo przysłowiowe wąsy się tam nie pchają. W tym właśnie widzę problem aby wyjść do tych ludzi bo właśnie o ten ponad 1000 ludzi mi chodzi. I nie oburzajcie się bo chce tylko pomoc w jakiś sposób promocji.

niech klub kontynuuje akcje żeby 1zl od biletu przekazac na jakiś szczytny cel.moja propozycja to pomnik Witolda Pileckiego

Opolski1945 nikt się chyba nie oburza. Każdy przedstawia swój punkt widzenia. Nasz jest bardziej pragmatyczny bo widzimy jak to wygląda znamy wszystkie "przeciw". Twój jest bardziej z punktu widzenia wszystkich "za". Fajnie by było gdyby to wyglądało tak jak Ty piszesz i stał sklepik pod każdą trybuną, ale na tą chwile jest to niemożliwe lub bardzo trudne do realizacji i w mojej (naszej ocenie) koszty/wady nie równoważą zalet.
Nie mamy niestety średniej frekwencji 1500-2000 (klub ma katedrę przekazał po 1zł z każdego biletu czyli ok. 7200zł czyli średnia frekwencja wyniosła ok 800 osób, a pamiętajmy że mieliśmy mecz z Polonią który zgromadził ok 3tys. nawet doliczając do tego 100 karnetowiczów na każdym meczy nie zbliżamy się NIESTETY nawet do 1000 osób, z których kupuje coś maksimum 50%, a rozkłada się to na dość spory czas).
Słuszna natomiast jest uwaga, żeby o tym stoisku więcej mówić, lepiej je reklamować. Warto na pewno o tym pomyśleć.
Co do sklepu stacjonarnego docelowo taką rolę ma pełnić lokal Stowarzyszenia, ale to niestety też na razie spotyka się z oporem organizacyjno-finansowym. Miejmy nadzieję, że kiedyś ta idea zostanie zrealizowana.

Ok. Z punktu sektora to średnia frekwencja wydawała mi się większą, ale ok nie wiedziałem. A co z budynkiem który stoi między klubem a pizzeria co tam się znajduje? Może gdzieś tam spróbować sklepik, chociaż pewnie już temat jest zbadany przez Was. A jak już były bilety za 15 to może zrobić za 11 i właśnie z tym biuletynem? 800 biletów to odjąć produkcję niech będzie nawet 300 to macie 500 na czysto na rozwój czegoś tam. I ponawiam pytanie może ktoś mi odpowie o opisie osób z zarządu :-)

W tym budynku są mieszkania komunalne, więc lokalizacja totalnie odpada. Mam dziwne wrażenie że próbujesz szukać dziury w całym. Powiedz mi, co za różnica czy stoisko będzie w tym miejscu gdzie jest czy zostanie utworzone jeszcze jedno na krytej. Idąc na krytą tak czy tak musisz przejść obok tego stoiska. Skoro ludzie nie kupują teraz to i nie kupią nawet jak im się to pod nos podstawi.

Pawlikus ma rację. Sorki kończę temat stoiska, bo szukam dziury w całym i chce zburzyć te świetnie prosperujaca strukturę. Sory.

Ale Ty jesteś ciężki... Nikt tu nie pisze, że wszystko jest mega i nic nie trzeba zmieniać, bo wiele jest do zrobienia w tej kwestii. Ludziom konkretnie chodzi o Twój pomysł wstawienia drugiego stoiska z gadżetami, on na chwilę obecną jest po prostu chujowy:D

No właśnie ok. A ja mówiłem o stoliku metr na metr na trzy mecze dla sprawdzenia a nie o sklepie ( stoisku).
Pozdrawiam ;-)

Jeżeli chcemy żeby to wszystko wyglądało profesjonalnie to na pewno nie ze stolikiem metr na metr...

Po co ciągnislesz temat, nie kumam. Na wszystko macie odpowiedź negatywna, dajcie już sobie spokój i róbcie dalej to tak profesjonalnie jak robicie i bądźcie zadowoleni z efektów i profitów które uzyskujecie. Zresztą chyba nie wiele nam potrzeba do miana klubu organizacyjnie idealnego jak największe poruszenie i dyskusje wywołało stoisko z gadżetami. Poza tym 3 punkty. Ludzie obudzcie się nam potrzeba rewolucji i tyle to że trochę skierowalismy tory w dobra stronę nie znaczy że jesteśmy już na dobrej drodze.
Trzymam kciuki za wszystko. Pozdrawian

Czego tu nie rozumiesz?? Kilka osób próbuje ci tu wyjaśnić, że wstawienie dodatkowego stoiska ani nie jest konieczne ani niewiele zmieni na chwilę obecną, a ty dalej zawzięcie o tym piszesz. Nikt tu przecież nie neguje wszystkich pomysłów ani nie uważa że wszystko jest mega profesjonalne więc skończ wpierdalać tu te swoje tanie złośliwości. Koniec dyskusji na temat tego jebanego stoiska są inne ważniejsze tematy.

Każdy by chciał żeby istniał u nas taki sklep fanshop jak np. posiada Ajax który jest zlokalizowany przy stadionie, jest czynny nie tylko w dniu meczu i posiada ogromny asortyment. Na obecną chwilę i ligę obecne stoisko jest dobre i nic nie da zmiana jego lokalizacji, osoby które się nim zajmują (szacunek dla nich) robią co mogą ale są pewne ograniczenia których nie da się przeskoczyć. Po ewentualnym awansie/ awansach przy wsparciu klubu będzie pewnie można zorganizować coś większego. Jak kolega wyżej napisał są w tej chwili ważniejsze sprawy do rozwiązania niż stoisko aczkolwiek zawsze warto rozmawiać i wymieniać pomysły na forum.

W związku z organizacją imprezy dla dzieciaków Camp Borussii Dortmund nasuwa się pytanie, czy w ogóle jest możliwa współpraca Odry z niemiecką drużyną? Wiadomo, że Kuba Błaszczykowski prowadzi swoje biznesy w Opolu. A nam na pewno przydałaby się współpraca z wielkim europejskim klubem.

Tak mi się przypomniało, (nie wiem czy było wyżej_) co mnie wkurza to ...wyrzucanie nakrętek z butelek przy wchodzeniu...biorąc pod uwagę to że, po chwili w środku można kupić napój zakorkowany.

Ochrona ciągle twierdz, że im każą i muszą,...

może ktoś to zmienić?!!

Weź sobie drugą z domu i po przejściu bramy zakręcisz sobie :)

Branie drugiej z domu to sięganie po półśrodki. Jeśli na stoisku gastronomicznym faktycznie można kupić zakreconą butelkę to zabieranie nakrętek przy wejściu jest bzdurą. Chyba, że ochrona bierze udział w akcji "nakrętkowej". Wtedy warto wziąć z domu więcej niż tylko jedną dodatkową z nakrętkę. ;)

Mi przy "stoisku gastronomicznym" też zawsze zabierają zakrętkę :)

trzeba udawać że się wyrzuca zakrętkę :P

Ja zawsze biorę dwie...ale po co takie kombinacje...

Pomysł trochę z Ekstraklasy. Karnet w formie karty magnetycznej , którą można doładować co sezon. Do tego wejście z automatyczną bramką dla karnetowców aby przyspieszyć kolejkę.