Re: Stadion dla Opolszczyzny!

#26
zdaje mi się że forum jest dla Wszystkich i każdy ma prawo wypowiadać się na nim. Czy to pozytywnie czy negatywnie zawsze jest to jakaś rozmowa. Jedni widzą pewne sprawy w taki sposób inni w inny, ale myślę że tak naprawdę wszystkim leży na sercu dobro ODRY. Zarówno sektor A jak i kryta są potrzebne i nie podlega to dyskusji. A że jedni krytykują drugich czasami to tylko po to żeby ich zmobilizować w jakiś sposób. Nie ma co się wyzywać, tak naprawdę to i Ci i Ci chcą dla Odry jak najlepiej tylko każdy na swój sposób. A że na A ostatnimi czasy jest coraz mniej kibiców to szczera prawda i nie ma się o co obrażać.

Re: Stadion dla Opolszczyzny!

#28
witam ponownie, oraz dziekuje za zbanowanie mojego poprzedniego konta opole1945 ale do tego tematu wroce na koncu...
Pawlikus pisze:Chłopie skończ bo do krytyki jak widze jesteś pierwszy i nic poza tym nie wnosisz. Zapewne nawet nie wiesz co dla Odry zrobiły te osoby do których piszesz. Siedź więc sobie dalej na tej krytej i narzekaj bo widzę, że tylko na tyle cie stać.
chmm myslalem ze jest to forum na ktorym kazdy moze wyrazic swoja opinie nawet taka ktora wielu z was kole w oczy. a co kole w oczy ? PRAWDA, ale wielu z was nie ma odwagi jej tu napisac.
LooZ^ pisze:opole1945 nam już nie odpisze. Jakoś przeżyjemy bez jego 20groszy w puszce.
proponuje ci wogole zlikwidowac to forum skoro moga na nim wypowiadac sie tylko niektore osoby i tylko na wygodne dla ciebie i innych tematy. stworz sobie kolko wzajemnej adoracji i tam sobie patrzac w oczy opowiadajcie o swojej wzajemnej do siebie milosci to po 1 a po 2 skoro ci nie zalezy na moich 20 groszach wrzucanych do puszki to masz racje juz wiecej do niej nie wrzuce i z calego serca bede namawiaj moich wszystkich znajomych zeby tego nie robili, lepiej te pare zl wydac na nastepna kielbase
Wilson pisze:pojechal raz do Zdzieszowic i udaje wyjazdowicza.co do dalszej polemiki to nie chce mi się z Toba gadac bo nic nie trybisz i nie masz zielonego pojęcia o swiecie kibicowskim
nigdy nie uwazalem sie za wielkiego wyjazdowicza bo tez nigdy nie jechalem na wyjazdowy mecz w zorganizowanej grupie, jednak w tej rundzie (i w poprzednich sezonach tez) juz bylem na paru meczach wyjazdowych ze znajomymi lecz zawsze siedzielismy na gl trybunach. reasumujac WASY tez sa z Odra na wyjazdach czy ci sie to podoba czy nie i wcale sie tym nie chwalimy bo czym tu sie chwalic wielki wyjazdowiczu...
vos45 pisze:opole 1945 ty mała wąsata kurwo wypierdalaj ze swoimi tekstami, nie będziesz nas parówo uczył kibicowania, ilu was tam siedzi na tej krytej?? że się tak napinasz. Większość z was tam wpierdala słonecznik albo bluzga cały mecz, jakim ty jesteś kibicem, fanatyk pierdolony 2 razy na miesiąc kupi bilet plus kiełbasę i będzie się napinać.Kolejna parówa, która poza narzekaniem nic nie potrafi wnieść, idź precz człowieku. Naucz się poprawnie pisać(albo przynajmniej korzystaj ze słownika) zanim stworzysz kolejny tekst pełny błyskotliwych uwag....
chmm.... i mi piszecie zebym nie obrazal innych forumowiczow? moze kolege tez trzeba zbanowac? a nie no jak przeciez to wasz kolega ... on moze... zalosne
pasibrzuch pisze:Do Opole1945
Człowieku jak chcesz kogoś obrażać to zrób to osobiście anie chowaj się na forum.Ja też jestem można powiedzieć "wąsem" bo chodzę na Odrę już 36lat a więc trochę dłużej niż Ty. Nigdy nie dzieliłem kibiców na "wy" i "my" chociaż był czas że chodziłem też na krytą. Większość tamtejszych "kibiców" wieczni narzekacze którym to zawsze i wszystko się nie podoba a mają się za wielkich znawców futbolu i zawsze i we wszystkim by "doradzali" a to trenerowi a to piłkarzom a to sektorowi"A"......No a oprócz Zdzieszowic nie widziałem za dużo "wąsów" na wyjazdach.Więc nie wypisuj człowieku durnot siedż sobie na tym swoim sektorze wpierdalaj kiełbasę i miej się nadal za wielkiego kibica i fana choć dla mnie (i nie tylko) jesteś zwykłym przemądrzałym dupkiem Tyle...
kolego pasibrzuch to jest forum? mozna chyba poruszac tu rozne tamaty tak czy nie? jako kibic moge narzekac, moge wymagac itd takie jest moje prawo z ktorego bede korzystal, nie bede ci slodzil jak inni twoi koledzy bo nie ma czego slodzic. nie jestem wielkim kibicem , jestem kibicem jak kazdy inny co lubi dana dyscypline sportu, ja akurat lubie pilke nozna chodze na mecze, kupuje bilet, jem kielbaske i wracam zadowolony po zwyciestwie do domu. moze ty sobie zapracowales na miano WIELKIEGO kibica - nie wiem , nie oceniam moze zjadles wiecej kielbas odemnie i dlatego jestes wielki .. nie mnie oceniac
rob65 pisze:Co stało się z " Opole1945" , że już nam nie odpisze ? Dawno nie było tak ożywczej , merytorycznej , konstruktywnej dyskusji na forum, w atmosferze miłości i szacunku bliźniego . To niezwykle stymuluje życie forum , wymiana myśli i emocji w jednej sprawie , świadczy o zaangażowaniu w idee , która jest jedna , TYLKO ODRA !!!!
Pozdrawiam wszystkich Kolegów , byle do wiosny : )

nie odpisze bo koledzy z kola rozancowego mnie zbanowali. wola sobie slodzic nawzajem na wszystkie tematy patrzac na siebie maslanymi oczkami. krytyka im nie pasuje wiec ban, bo oni sa przeciez krystalicznie doskonali
Michał OKS pisze:Ponoć został zgwałcony za pisanie głupot i odcieli mu neta.
poki co net mam dalej, aaa kolega nie powinien dostac bana za obraze? a nie zapomnialem to tez przeciez kolega z kolka wzajemnej adoracji...
pasibrzuch pisze:Za pisanie takich pierdół to co innego należałoby mu odciąć..........
klawiature?
snajper pisze:Eee tam, chociaz nie musialem sie z nim zgadzac, to jednak jest to dlugoletni kibic Odry i wielu z Was rowniez kiedys bedzie marudzilo jak zasiadzie na krytej. Nie ma sie co czarowac, bo na sektorze A takich kiboli jak Pasibrzuch jest niewielu ( chodzi mi o wiek ). A odcinajac go od forum " Opole 1045 ", postepujemy jak za czasow czerwonej komuny ( ktora wiekszosc zna z opowiesci rodzicow ). Gdyby to byl kibic z Ruch Zdzieszowice czy Chemika to rozumiem. Ilu z Nas pisalo opinie z ktorymi nie zgadzali sie inni ? Ja bym mu dal szanse, bo o meczach Odry wypowiadal sie logicznie i na temat. A temat stadionu jakos mu i podzialy na sektory jakos mu nie lezaly.
Ale robta jak chceta.
dzieki snajper, ale widocznie twoi koledzy z forum moja inny kierunek rozwoju forum, tu musi panowac milosc i uwielbienie do siebie samego i kolegi "czerwonego". wszystkim innym co maja inne zdanie BAN
gamazi999 pisze:zdaje mi się że forum jest dla Wszystkich i każdy ma prawo wypowiadać się na nim. Czy to pozytywnie czy negatywnie zawsze jest to jakaś rozmowa. Jedni widzą pewne sprawy w taki sposób inni w inny, ale myślę że tak naprawdę wszystkim leży na sercu dobro ODRY. Zarówno sektor A jak i kryta są potrzebne i nie podlega to dyskusji. A że jedni krytykują drugich czasami to tylko po to żeby ich zmobilizować w jakiś sposób. Nie ma co się wyzywać, tak naprawdę to i Ci i Ci chcą dla Odry jak najlepiej tylko każdy na swój sposób. A że na A ostatnimi czasy jest coraz mniej kibiców to szczera prawda i nie ma się o co obrażać.
nie wiezylem jak to czytalem, .... spodziewaj sie niestety BANA bo tak tu reagoja na krytyke


i juz na koniec do prowadzacych te kolko wzajemnego uwielbienia . swoim postepowaniem pokazujecie ze nie warto wchodzic tu na forum bo niby poco, skoro jezeli czlowiek napisze cos co sie wam nie podoba to BAN . mam dla was jescze 1 rozwiazanie skoro na ogolnodostepnym forum sobie wybieracie kto moze pisac i co pisze a kto nie moze pisac to idzcie krok dalej. stancie przed kasami na stadion i wybierajcie sobie kibicow ktorzy moge wejsc a ktorzy nie moga. tylko zebyscie sie kiedys nie obudzili z reka w nocniku jak na meczu bedzie was cala 20 osobowa garstka na sektorze A i nikogo wiecej. mimo wszystko zycze wam i sobie awansu do 2 ligi i .... czekam na ponownego BANA.

ps. pewnie i tak czerwona komuna skasuje ten tekst ;)

Re: Stadion dla Opolszczyzny!

#29
Tu nie chodzi o to że ktoś mówi coś krytycznego. Możesz mi wierzyć bądź nie, w sumie jest mi to obojętne. "Ty chodzisz na Odrę, my się pojawiamy". Ciekawe rzeczy mówisz. Pewnie już to słyszałeś ale chyba jeszcze sobie tej wiadomości nie przyswoiłeś. Odra dla osób do których piszesz to nie 90 minut raz na dwa tygodnie. Droga do Stowarzyszenia jest otwarta. Wykaż się a potem krytykuj. Piszesz o frekwencji i oprawach. Ile osób zaprosiłeś? Ile plakatów/transparentów zrobiłeś? Ile opraw zrobiłeś? Nie było nas na 11 listopada w Opolu i pogódź się z tym. Zainteresowani wiedzą jaka była nasza liczba w Warszawie i możesz po raz kolejny wierzyć bądź nie ale w Opolu zostało niewiele osób.

PS. Gratuluję zaliczenia wyjazdu do Zdzieszowic. Pewnie wyjazd życia.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#30
chłopie, bana dostałeś za to, że do osób które można powiedzieć założyły "Oderkę" zaraz po upadku piszesz, że ich nie ma na meczach i dajesz do zrozumienia, że to chuj a nie kibice. to tak jakby ktoś Ci zaczął mimo wiarygodnych testów DNA wmawiać, że Twoje dzieci nie są Twoje. Za takie coś należy się kara bo każdy by się wkurwił.
Odra jest najważniejsza !

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#31
Tak więc po Twojemu gdyby nie osoby do których piszesz nawet nie miał byś gdzie przyjść na mecz ale co ja mogę wiedzieć :) Bo dla Twojej wiadomości to właśnie TE osoby były głównymi założycielami "Oderki", to one przekonywały prezydenta i nie tylko do tego żebyś mógł teraz chodzić na mecze Odry, ale co ja mogę wiedzieć przecież jestem chyba z kółka wzajemnej adoracji :)

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#32
Pawlikus pisze:Tu nie chodzi o to że ktoś mówi coś krytycznego. Możesz mi wierzyć bądź nie, w sumie jest mi to obojętne. "Ty chodzisz na Odrę, my się pojawiamy". Ciekawe rzeczy mówisz. Pewnie już to słyszałeś ale chyba jeszcze sobie tej wiadomości nie przyswoiłeś. Odra dla osób do których piszesz to nie 90 minut raz na dwa tygodnie. Droga do Stowarzyszenia jest otwarta. Wykaż się a potem krytykuj. Piszesz o frekwencji i oprawach. Ile osób zaprosiłeś? Ile plakatów/transparentów zrobiłeś? Ile opraw zrobiłeś? Nie było nas na 11 listopada w Opolu i pogódź się z tym. Zainteresowani wiedzą jaka była nasza liczba w Warszawie i możesz po raz kolejny wierzyć bądź nie ale w Opolu zostało niewiele osób.

PS. Gratuluję zaliczenia wyjazdu do Zdzieszowic. Pewnie wyjazd życia.
hehe a wszystko sie zaczelo od kilku krzeselek na starej trybunie.... zeby sprawa byla jasna przytoczyles moje slowa ze "ja chodze a wy sie pojawiacie" albo chodzicie na inne mecze niz ja albo naprawde nie widzicie waszego problemu. skoro na pewna grupe wasow mozna liczyc ktorzy regolarnie chodza na mecze na pewnym poziomie (chodzi o frekfencje minimu zawsze jest te kilkaset wasow) to akurat o sektorze A nie mozna tego powiedziec. 2 ostatnie mecze u siebie bylo lepiej natomiast juz nei pamietacie kilka pierwszych meczy po spadku? ilu was bylo? nie pamietacie zobaczcie zdjecia dla przypomnienia. stad moje slowa ze sie pojawiacie na meczach a dlaczego tak jest i jaka jest tego przyczyna odpowiedzcie sobie sami. i tyle w tym temacie. ciesze sie ze tak preznie dzialacie w stowarzyszeniu i robcie to dalej, mnie ta bajka wogole nie interesuje ale prawo do krytyki mam. zyje w wolnym kraju. jezeli juz poruszasz temat 11 listopada to umowmy sie ze nie wszyscy byliscie w warszawie. czesc z was wybrala w ten dzien siedzenie na glownej i nie staraj sie mnie przekonywac ze tak nie bylo ;) wiec smialo mogliscie w te pare osob godnie reprezentowac sektor A. wybraliscie jak wybraliscie wasza sprawa, nic mi do tego. powtarzam skoro nie widzicie problemu zwiazanego z sektorem A to wasza baja, nie moja. ja przychodze na mecz, fajnie jak jest was wiecej i wasz glos sie niesie az na chabry no ale ostatnim czasy bywalo to roznie. ja widze roznice sektora A kiedys i teraz. wy nie musicie.

wyjazd moj do zdzich to wyjazd zycia? to jeden z wielu moich "wasowych" wyjazdow, zawsze wyglada tak samo jade , jem slonecznik lub kielbase i wracam.
zielu pisze:chłopie, bana dostałeś za to, że do osób które można powiedzieć założyły "Oderkę" zaraz po upadku piszesz, że ich nie ma na meczach i dajesz do zrozumienia, że to chuj a nie kibice. to tak jakby ktoś Ci zaczął mimo wiarygodnych testów DNA wmawiać, że Twoje dzieci nie są Twoje. Za takie coś należy się kara bo każdy by się wkurwił.
zielu obydwoje wiemy ze bana mam za krytyke, bo nagle ktos napisal cos co sie nie spodobalo komus. to jest forum , jezeli masz z tym problem z przyjeciem krytyki albo sie wycofaj z zycia forumowego albo zlikwiduj te forum. nikogo z palca nie wskazywalem, poruszylem problem sektora A jaki sie widzi od strony krytej trybuny, a co wy z tym zrobicie ... jezeli potrzebujesz slodkich zdan to moge ci je pisac codzien ale czy na tym polega idea forum? twoja sprawa czy mnie odbanujesz czy nie, te konto zalozylem tylko dlatego ze jechaliscie po mnie jak po kupie gowna (po banie) a nie mialem jak sie "obronic". napisalem co mysle i na tym koncze. dalej plywajcie sobie w morzu milosci ze mna lub bezemnie. natabebne juz dawno nie bylo na tym forum takiego pospolitego poruszenia.

i jeszce 1 sprawa albo daj mi znow bana na to konto i juz wiecej nowego nie zaloze bo co mialem napisac to napisalem, albo jezeli chcesz zachowac forum pelna geba przywroc moje stare konto z ktorego moge sie wypowiadac. bajo
Ostatnio zmieniony czwartek, 27 listopada 2014, 21:52 przez zbanowany_opole1945, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#33
swendrak pisze:Tak więc po Twojemu gdyby nie osoby do których piszesz nawet nie miał byś gdzie przyjść na mecz ale co ja mogę wiedzieć :) Bo dla Twojej wiadomości to właśnie TE osoby były głównymi założycielami "Oderki", to one przekonywały prezydenta i nie tylko do tego żebyś mógł teraz chodzić na mecze Odry, ale co ja mogę wiedzieć przecież jestem chyba z kółka wzajemnej adoracji :)

bardzo sie z tego powodu ciesze i chwala im za to. z 2 strony Odra i tak by odrodzila predzej czy pozniej a ja jak i wiele wasow pewnie i tak na b klase by chodzila. zrobiliscie wtedy krok ku nowej Odrze fajna sprawa tylko jak to sie ma do meritum sprawy obecnego sektora A? powiem szczerze nie rozumiem. niedlugo bedziecie wyciagac jakies argumenty z lat 80tych 90 tych itd itd ktore wogole nie sa zwiazane z problemem obecnego sektora A. moim skromnym zdaniem gl waszym teraz problemem jest zalosna frekfencja i tyle. albo sie jest z Odra na dobre i zle albo nie. ja jestem a wy sami sobie odpowiedzcie. nie mozna zyc przeszloscia tylko przyszloscia. trzeba byc coraz lepszym odra jest (wyniki) , kryta jest (frekfencja coraz wieksza) a sektor A? ja wam tylko pokazuje problem jaki widac z krytej a co z tym zrobicie to wasza baja. moze 3 (w sumie 4) liga jest dla was za slaba zeby sektor A znow blyszczal jak za dawnych lat... nikt z wasow wam nie pomoze my wolimy ogladac i jesc kielbaski, to wasz sektor i jak to mowia jak sobie poscielisz tak sie wyspisz; )


Notoryczne pisanie nazwy naszego klubu małą literą nagradzam po raz kolejny ostrzeżeniem. A.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#34
Nie wiem jak dlugo chodzisz na Oleska, ale pewnie pamietasz, ze na sektorach zajmowanych przez najglosniejszych kibicow " mlynie " juz dawniej bywalo roznie. Gdy gralismy w ekstraklasie " mlyn " pekal, a ludzie siedzieli na drzewach lub biezni, a kiedy spadla do 3 ligi jeszcze, w latach 80-tych, w glownym sektorze siedzialo 30 ludzi, a na calym stadionie 300 osob. Z Odry zrezygnowali nawet Ci ktorzy przyozdabiali swoje cialo bliznami ku czci i wiecznej chwale. Nie pytaj gdzie byli " najwieksi " z tej ekstraklasowej Odry.Kibice ktorzy byli wczesniej jej bohaterami. Kibice dla ktorych dzien bez kilkugodzinnego rozmawiania o klubie z Opola byl stracony. Gdzie sie podziali ? Ja z tamtej wielkiej paki nie moge teraz znalesc nikogo. Sa wyjatki, ale nie wiele. Takie jest niestety zycie. Nie ze wszystkim sie z Toba zgadzam ( co chyba oczywiste bo jestesmy ludzmi rozumnymi i kazdy ma swoje zdanie ), ale to ze chodzisz tyle lat na Odre i placisz regularnie za bilety jest rowniez wazne. Moim marzeniem jest Nowy stadion, pelne trybuny, super doping z oprawa i awanse Odry, ale na to musimy poczekac. Swoja droga jak myslisz, czy Ci ktorzy uczestnicza tutaj regularnie na forum i chodza na mecze, swoja dzialalnoscia sa wstanie zapelnic stadion ? Uwazam, ze nie. Wszyscy musimy nad tym pracowac. Ty przyprowadzasz kolegow, ja wydaje polecenia rodzinie, ze maja isc i zdawac relacje, inni organizuja akcje charytatywne w imieniu Odry, a jeszcze inni poswiecaja kawal swojego prywatnego czasu. Wszyscy chca tego samego, ale walczyc ktora strona jest lepsza, a ktora gorsza nie ma sensu. Wierze, ze juz niedlugo mlyn Odry znowu bedzie podziwiany nie tylko w Opolu, wojewodztwie, ale i w Polsce.
I o to zadbaja Ci w ktorych zwatpiles. Hej

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#35
Kolego Opole1945!
Najłatwiej jest jęczeć krytykować narzekać bo ma się do tego prawo .
Nie mam się za wielkiego kibica ani też nikt z moich kolegów mi nie słodzi. Chcesz coś zrobić zapisz się do "Jednej Odry"(ale przymusu nie ma} pokaż zaangażowanie daj coś od siebie(oprócz jedzenia kiełbasy} a potem krytykuj.Przestań dzielić kibiców na my i wy a pokaż że nie jesteś starym zrzędą i leży Ci na sercu dobro Odry.
Ps. Jeszcze nigdy nie jadłem na stadionie kiełbasy.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#36
Tu chyba chodzi o coś innego kolega opole1945 po prostu zauważył że ostatnio na A jest lipna frekwencja i obwinia o to tych co tam pozostali.
Tylko ja tutaj nie rozumiem problemu, bo co mają niby zrobić iść na miasto i na siłe ludzi na ten sektor przyprowadzić ?
Kto chce kibicować ten przyjdzie i będzie kibicować kto chce iść dłubać słonecznik pójdzie dłubać słonecznik.
Oczywistym jest to że im wyższa liga tym więcej ludzi.
Więc nadal nie rozumiem czemu kolega opole1945 szuka problemu w ludziach którzy robią dla Odry coś więcej niż tylko kupienie biletu za 10 złoty.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#37
Kolego Czubus!
Trudno odmówić Ci racji ale jak sam zauważyłeś ci którzy pozostali na A starają sie robić wszystko co w ich (naszej ) mocy aby każdy (nie tylko w Opolu} mecz był odpowiednio nagłośniony rozpropagowany czy jak to tam jeszcze nazwać, a gość przyjdzie na mecz zje kiełbasę wypije piwo wrzuci do puszki dwa złote i rości sobie prawa do krytyki wszystkiego i zawsze bo ON a nie my jest kibicem a my się tylko" pojawiamy" Tudno więc sie dziwić że koledzy walczący o wielkość ODRY mają 'takich" dosyć( ban)

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#38
Ja was rozumiem waszą ciężką pracę widać na każdym kroku i oby tak dalej a będzie tylko lepiej !! Niestety nie rozumiem ludzi typu opole1945, który ma pretensje do ludzi którzy zawinili akurat najmniej. Na szczęście Odra idzie w bardzo dobrym kierunku, w przyszłej rundzie ciekawe mecze Odra walczy o awans więc zapewniam cię kolego(opole1945), że w roku 2015 na pewno zobaczysz wypełniony sektor A. Jeszcze taka rzecz może niekoniecznie związana bezpośrednio z Odrą ale z jej kibicami. Może słyszałeś o akcji "Kibicowska wyprawa rowerem przez Polskę", fantastyczna akcja członka "Jedej Odry", która nie tylko pomaga potrzebującym ale też w jakiś sposób promuje klub i pokazuje że mamy w szeregach "Jednej Odry" fantastycznych ludzi więc skończ na nich narzekać, a jak cięzko ci się pogodzić z tym że nie masz racji to lepiej dla dobra wszystkich skończ się udzielać na tym forum.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#40
No i widzisz parówa1945 nawet temat dzięki tobie powstał, a tak narzekałeś, że komuna...
Każdy z Nas rozumie i szanuje twoje prawo do krytyki, reakcja z Naszej strony taka a nie inna, bo po prostu pomyliłeś adresy. Zdecydowana większość osób tu udzielających się jest na każdym meczu Odry na A, o wyjazdach i innej poza meczowej działalności nie wspominając. Krytykowanie jest spoko jeżeli za tym idzie diagnoza. Ty swoim tekstem "Ameryki nie odkryłeś", My dobrze wiemy o tym problemie z lepszym lub gorszym skutkiem, staramy się go rozwiązywać. Siedzieć i gadać, że jest źle potrafi każdy, ruszyć dupę i starać się coś zmienić już niewielu. Każda osoba pisząca takie teksty będzie tu ciśnięta czy to przeze mnie czy przez innych użytkowników. Niezrozumiałe jest dla mnie twoje podniecanie się frekwencją na krytej, moim skromnym zdaniem żadna rewelacja. Jak już tak zaczęliśmy się oceniać to może spójrzmy na was, wąsiury spod krytej..,
Byłem na wielu stadionach zaczynając od lig najniższych na eksrtaklasowych kończąc i na większości z nich gdzie prowadzony był zorganizowany doping, pozostałe trybuny ochoczo się do niego dołączały. W porównaniu do nich wypadacie naprawdę blado. Ciężko wam krzyknąć albo podnieść dupę z krzesełka przy korzystnym wyniku, o wsparciu drużyny w ciężkich momentach nie wspominając. Też moglibyśmy się na was wyjebać i zająć się tylko "własnym podwórkiem" i pisać, że kryta jest blee itd.Mimo wszystko staramy się ten doping rozkręcać nie tylko na A, pisząc teksty my lepsi- wy gorsi tworzysz podziały, które tylko szkodzą. Zresztą moim zdaniem ty nie chciałeś w żaden sposób pomoc, spodziewałeś się takiej reakcji z naszej strony i wkurwianie ludzi sprawia ci przyjemność pewnie jesteś rudy...
Co do Naszego wyjazdu do Warszawy na Marsz Niepodległości, bo widzę,że strasznie Ci przeszkadza Nasza nieobecność na A tego dnia. Na Marszu było Nas ponad 100 osób, średnia frekwencja w tej rundzie moim zdaniem to około 100 osób, a więc stanie tam w 10 lub trochę więcej nie miało sensu stąd Nasza decyzja detektywie. Myślę, że nie ma sensu już na ten temat dyskutować przed Nami następna runda,koniec zakazu wyjazdowego, walka o awans, 70- lecie Odry, więc czeka Nas dużo pracy i nie traćmy czasu ani energii na taką parówkę jak Darek;) prawda? parówko jedząca kiełbasy...

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#41
vos45 pisze:No i widzisz parówa1945 nawet temat dzięki tobie powstał, a tak narzekałeś, że komuna...
Każdy z Nas rozumie i szanuje twoje prawo do krytyki, reakcja z Naszej strony taka a nie inna, bo po prostu pomyliłeś adresy. Zdecydowana większość osób tu udzielających się jest na każdym meczu Odry na A, o wyjazdach i innej poza meczowej działalności nie wspominając. Krytykowanie jest spoko jeżeli za tym idzie diagnoza. Ty swoim tekstem "Ameryki nie odkryłeś", My dobrze wiemy o tym problemie z lepszym lub gorszym skutkiem, staramy się go rozwiązywać. Siedzieć i gadać, że jest źle potrafi każdy, ruszyć dupę i starać się coś zmienić już niewielu. Każda osoba pisząca takie teksty będzie tu ciśnięta czy to przeze mnie czy przez innych użytkowników. Niezrozumiałe jest dla mnie twoje podniecanie się frekwencją na krytej, moim skromnym zdaniem żadna rewelacja. Jak już tak zaczęliśmy się oceniać to może spójrzmy na was, wąsiury spod krytej..,
Byłem na wielu stadionach zaczynając od lig najniższych na eksrtaklasowych kończąc i na większości z nich gdzie prowadzony był zorganizowany doping, pozostałe trybuny ochoczo się do niego dołączały. W porównaniu do nich wypadacie naprawdę blado. Ciężko wam krzyknąć albo podnieść dupę z krzesełka przy korzystnym wyniku, o wsparciu drużyny w ciężkich momentach nie wspominając. Też moglibyśmy się na was wyjebać i zająć się tylko "własnym podwórkiem" i pisać, że kryta jest blee itd.Mimo wszystko staramy się ten doping rozkręcać nie tylko na A, pisząc teksty my lepsi- wy gorsi tworzysz podziały, które tylko szkodzą. Zresztą moim zdaniem ty nie chciałeś w żaden sposób pomoc, spodziewałeś się takiej reakcji z naszej strony i wkurwianie ludzi sprawia ci przyjemność pewnie jesteś rudy...
Co do Naszego wyjazdu do Warszawy na Marsz Niepodległości, bo widzę,że strasznie Ci przeszkadza Nasza nieobecność na A tego dnia. Na Marszu było Nas ponad 100 osób, średnia frekwencja w tej rundzie moim zdaniem to około 100 osób, a więc stanie tam w 10 lub trochę więcej nie miało sensu stąd Nasza decyzja detektywie. Myślę, że nie ma sensu już na ten temat dyskutować przed Nami następna runda,koniec zakazu wyjazdowego, walka o awans, 70- lecie Odry, więc czeka Nas dużo pracy i nie traćmy czasu ani energii na taką parówkę jak Darek;) prawda? parówko jedząca kiełbasy...
vos45 wiesz co powiem ci ze przeczytalem twoj wpis kilkukrotnie i w sumie musze ci ... przyznac ze masz duzo racji. przedewszystkim widze ze w poprzedniech moim postach zle okreslilem MY i WY ( bo nie mialem tak naprawde zamiaru podzielic oleskiej) chcialem zwrocic uwage co ja jako was z krytej widze niepokojacego w sektorze A z perspektywy krytej trubyny, stad ten MY i WY (widac nie trafne okreslenie). wydaje mi sie ze napewno nie da sie w zaden sposob porownac sektora A i kryta i odwrotnie ( inne cele, zaaongazowanie, itd) . oba sektory zyja generalnie inna bajka ale powinien powinien byc 1 koncowy cel jakim jest Odra. wielokrotnie w postach powtarzalem ze nikt nie zazuca (przynajmiej ja ) wam braku zangazownia (ogolnie mowiac o calej waszej dzialalnosci) bo to widac i na miescie (plakaty, itd itd) i w czasie meczu (oprawy) tez. moim zamyslem pisania wczesniejszych generalnie postow bylo to ze poki co sektor A ma chyba lepsze czasy za soba (co widac golym okiem nie tylko przezemnie) . ja mam tylko nadzieje ze znow wroca takie fajne czasy ze i na A bedzie caly sektor jak za dawnych czasow ze bylo was slychac na pol opola jak i rowniez pare tys na krytej czego wam i sobie oraz innym wasom zycze ;) wywalanie sobie kto co dla odry w zyciu zrobil uwazam troche nie na miejscu bo nikt nikogo do niczego nie zmuszal. skoro to wszystko robicie czy robiliscie to chwala wam za to. jak macie do tego zapal i chec to super sprawa, nie kazdy sie do tego nadaje , nie kazdy ma czas i nie kazdy ma na to poprostu ochote. jedni zyja oprawa meczu bardziej inni mniej , jedni wola drzec mordy na sektorze A a inni wola jesc kielbasy lecz wydaje mi sie ze wielka Odra musi miec w swoim szeregu by byc wielka i wielki sektor A i liczna kryta trybune wasow. co do mojej krytyki w kierunku sektora A to poprostu myslalem ze mam do tego prawo jak kazdy wolny czlowiek wypowiadajacy sie na ogolnodostepnym forum. gdybym wiedzial ze ta cala historia tak sie skonczy to wogole bym tego tematu nie ruszal. lecz w dalszym ciagu uwazam ze jak w kazdej dziedzinie zycia troche krytyki kazdemu sie nalezy (o sobie tez mysle) bo sprawia to ze dany podmiot , czlowiek rusza do jeszcze ciezszej pracy aby wyeliminowac niedoskonalosci. na koniec zycze nam wszystkim aby Odra wrocila do 2 ligi a nam kibicom pobijania rekordow frekfencji na oleskiej

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#42
zbanowany_opole1945 pisze:
vos45 pisze:No i widzisz parówa1945 nawet temat dzięki tobie powstał, a tak narzekałeś, że komuna...
Każdy z Nas rozumie i szanuje twoje prawo do krytyki, reakcja z Naszej strony taka a nie inna, bo po prostu pomyliłeś adresy. Zdecydowana większość osób tu udzielających się jest na każdym meczu Odry na A, o wyjazdach i innej poza meczowej działalności nie wspominając. Krytykowanie jest spoko jeżeli za tym idzie diagnoza. Ty swoim tekstem "Ameryki nie odkryłeś", My dobrze wiemy o tym problemie z lepszym lub gorszym skutkiem, staramy się go rozwiązywać. Siedzieć i gadać, że jest źle potrafi każdy, ruszyć dupę i starać się coś zmienić już niewielu. Każda osoba pisząca takie teksty będzie tu ciśnięta czy to przeze mnie czy przez innych użytkowników. Niezrozumiałe jest dla mnie twoje podniecanie się frekwencją na krytej, moim skromnym zdaniem żadna rewelacja. Jak już tak zaczęliśmy się oceniać to może spójrzmy na was, wąsiury spod krytej..,
Byłem na wielu stadionach zaczynając od lig najniższych na eksrtaklasowych kończąc i na większości z nich gdzie prowadzony był zorganizowany doping, pozostałe trybuny ochoczo się do niego dołączały. W porównaniu do nich wypadacie naprawdę blado. Ciężko wam krzyknąć albo podnieść dupę z krzesełka przy korzystnym wyniku, o wsparciu drużyny w ciężkich momentach nie wspominając. Też moglibyśmy się na was wyjebać i zająć się tylko "własnym podwórkiem" i pisać, że kryta jest blee itd.Mimo wszystko staramy się ten doping rozkręcać nie tylko na A, pisząc teksty my lepsi- wy gorsi tworzysz podziały, które tylko szkodzą. Zresztą moim zdaniem ty nie chciałeś w żaden sposób pomoc, spodziewałeś się takiej reakcji z naszej strony i wkurwianie ludzi sprawia ci przyjemność pewnie jesteś rudy...
Co do Naszego wyjazdu do Warszawy na Marsz Niepodległości, bo widzę,że strasznie Ci przeszkadza Nasza nieobecność na A tego dnia. Na Marszu było Nas ponad 100 osób, średnia frekwencja w tej rundzie moim zdaniem to około 100 osób, a więc stanie tam w 10 lub trochę więcej nie miało sensu stąd Nasza decyzja detektywie. Myślę, że nie ma sensu już na ten temat dyskutować przed Nami następna runda,koniec zakazu wyjazdowego, walka o awans, 70- lecie Odry, więc czeka Nas dużo pracy i nie traćmy czasu ani energii na taką parówkę jak Darek;) prawda? parówko jedząca kiełbasy...
vos45 wiesz co powiem ci ze przeczytalem twoj wpis kilkukrotnie i w sumie musze ci ... przyznac ze masz duzo racji. przedewszystkim widze ze w poprzedniech moim postach zle okreslilem MY i WY ( bo nie mialem tak naprawde zamiaru podzielic oleskiej) chcialem zwrocic uwage co ja jako was z krytej widze niepokojacego w sektorze A z perspektywy krytej trubyny, stad ten MY i WY (widac nie trafne okreslenie). wydaje mi sie ze napewno nie da sie w zaden sposob porownac sektora A i kryta i odwrotnie ( inne cele, zaaongazowanie, itd) . oba sektory zyja generalnie inna bajka ale powinien powinien byc 1 koncowy cel jakim jest Odra. wielokrotnie w postach powtarzalem ze nikt nie zazuca (przynajmiej ja ) wam braku zangazownia (ogolnie mowiac o calej waszej dzialalnosci) bo to widac i na miescie (plakaty, itd itd) i w czasie meczu (oprawy) tez. moim zamyslem pisania wczesniejszych generalnie postow bylo to ze poki co sektor A ma chyba lepsze czasy za soba (co widac golym okiem nie tylko przezemnie) . ja mam tylko nadzieje ze znow wroca takie fajne czasy ze i na A bedzie caly sektor jak za dawnych czasow ze bylo was slychac na pol opola jak i rowniez pare tys na krytej czego wam i sobie oraz innym wasom zycze ;) wywalanie sobie kto co dla odry w zyciu zrobil uwazam troche nie na miejscu bo nikt nikogo do niczego nie zmuszal. skoro to wszystko robicie czy robiliscie to chwala wam za to. jak macie do tego zapal i chec to super sprawa, nie kazdy sie do tego nadaje , nie kazdy ma czas i nie kazdy ma na to poprostu ochote. jedni zyja oprawa meczu bardziej inni mniej , jedni wola drzec mordy na sektorze A a inni wola jesc kielbasy lecz wydaje mi sie ze wielka Odra musi miec w swoim szeregu by byc wielka i wielki sektor A i liczna kryta trybune wasow. co do mojej krytyki w kierunku sektora A to poprostu myslalem ze mam do tego prawo jak kazdy wolny czlowiek wypowiadajacy sie na ogolnodostepnym forum. gdybym wiedzial ze ta cala historia tak sie skonczy to wogole bym tego tematu nie ruszal. lecz w dalszym ciagu uwazam ze jak w kazdej dziedzinie zycia troche krytyki kazdemu sie nalezy (o sobie tez mysle) bo sprawia to ze dany podmiot , czlowiek rusza do jeszcze ciezszej pracy aby wyeliminowac niedoskonalosci. na koniec zycze nam wszystkim aby Odra wrocila do 2 ligi a nam kibicom pobijania rekordow frekfencji na oleskiej
ps
mimo wielu tutaj wyzej napisanych postow nikogo slownie nie obrazalem, nie przezywalem, nikogo z palca nie wskazywalem bo kultura tego wymaga nawet wtedy jak sie ma inne zdanie niz inni. nazywajac mnie parowa w moim przekonaniu zdecydowanie obnizasz poziom tego forum i swiadczy to o tym ze masz chyba jakis problem z dobieraniem odpowiednich slow. wielu ludzi czyta te forum i pewnie wielu ludzi nigdy na nim nic nie napisze wiedzac ze moze zostac nazwanym miedzy innymi przez ciebie okresleniem obrazliwym . no chyba ze nie zalezy ci na tym aby bylo to forum ogolnodostepne tylko forum dla okreslonej grupy akceptowanej przez ciebie.

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#43
Dochodzimy do dość ciekawego i zręcznie zmanipulowanego obrazu tej dyskusji . Oto kolega opole1945 został zaatakowany, zbanowany i zamknięto mu usta w ramach walki z wolnością słowa. Za co rości sobie nawet prawo do stawiania moderacji na równi z czerwonymi. Otóż prawie jak w agencji TAS wszystko się zgadza ALE nie kolegę zaatakowano, tylko on atakował, nie zamknięto mu ust tylko ukarano za bezpodstawne oskarżanie osób które mają pewne zasługi dla naszego klubu i robienie na forum bałaganu (of top nadający się na osobny temat bo ze stadionem nie miał nic wspólnego i brak szacunku dla WŁASNEGO klubu poprzez pisanie jego nazwy małą literą). Także jeśli już szukamy komunistycznych rodowodów to podstawmy akcenty właściwie. Może i jesteś mistrzem propagandy na miarę Goebbelsa i czerwonego okupanta, ale skoro już tak to nie przypinaj "czerwonych łatek" innym.
Żeby rozmawiać o faktach, a nie mitach. Od czego zaczęła się ta dyskusja:
opole1945 pisze:co do frekfencji na stadionie to prosze was nie robcie kabaretu. .. i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej ( ja tez juz mam swoje lata i tam siedze) ktorzy nie wazne ktora liga przychodza na mecze w podobnej ilosci a nie wy poki co bo zadnego przykladu frekfencji nei dajecie zadnego , juz nawet przesuneliscie si ena mniejszy sektor bo na niektorych meczach 2 rece by starczyly zeby was policzyc, w 2 lidze po awansie tez szalu pod wzgledem liczby nie robiliscie. tylko na te "lepsze" mecze bylo was wiecej (troszke) niz zazwyczaj wiec moze lepiej spiewajcie ... od czasu do czasu na mecz ide ... i ... w moim sercu odra - jak sobie o niej przypomne... ale to wasza sprawa. my z krytej chodzimy i bedziemy chodzic
Pogrubiłem fragmenty które niech dowodzą, że to kibice z sektora A zostali:
a)oddzieleni od kibiców z krytej, czego nigdy nie praktykowaliśmy
b)zaatakowani tekstami złośliwymi lub nieprawdziwymi. Nie ma wiec mowy o tym, że opole1945 włączył się do dyskusji, zabrał głos, wyraził swoją opinię. Nie kolega ten wylał swój żal i jad w kierunku osób, które na meczach nie tylko siedzą i jedzą. Co więcej kolega ten nie odniósł się w swych atakach do tych których na Odrze dziś nie ma, ale swoimi atakami nastawił się na tych którzy na niej wiernie pozostali (przeanalizujcie dokładnie do kogo zwraca się autor powyższego postu).

W tym miejscu odnieśmy się do faktów:
-frekwencja na sektorze A spadła, nikt nie jest z niej zadowolony nikt tak nie napisał.
-frekwencja na sektorach innych niż A też spadła i na wszystkich pozostała garstka najwierniejszych.
-na sektorze A frekwencja poniżej 50 głów chyba się nie zdarzyła (duże ręce trzeba mieć by na dwóch do tylu policzyć lub spore kłopoty z matematyka).
-sektor został zmieniony na mniejszy by w nowych, gorszych warunkach móc wciąż wspierać drużynę możliwie dobrym i możliwie zorganizowanym dopingiem.
-fani z najbardziej zaangażowanej części widowni, którym na Oleskiej od zawsze przypada najgorszy sektor - łuk z którego g...o, a nie mecz można oglądać, zmienili go na jeszcze gorszy (niższy i bardziej skrajny), poświęcając swoją kibicowską "wygodę" na rzecz wspierania klubu który ma dla nich jakąś wartość.
-fani z krytej siedzą w tym czasie pod daszkiem, na prostej, emocjonują się futbolem, jedzą kiełbaskę, bluzgają piłkarzy Odry (gdy gra słabiej) lub rywala (gdy to oni przegrywają) i twierdzi, że " i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej".
-NIE ATAKUJĘ, NIE ATAKOWAŁEM I NIE CHCĘ ATAKOWAĆ większości fanów zebranych na krytej, których obecność na meczach Odry dobitnie świadczy o ich wierności tej drużynie, a ich wiek zasługuje na szacunek. Nie robię tego także dlatego, że doceniam ich wkład w budowę Odry, ich 10 zł wydane na bilet, pieniądz wrzucony do puszki i czas tak często zmarnowany na oglądanie barachła, a nie piłki nożnej. Ale skoro tak domagam się też od drugiej strony odrobiny szacunku dla tych którzy Odrze oddają swoje gardło, czas i pieniądze. Nie porównuję obu postaw i nie wartościuję, ale też NIE ZGODZĘ SIĘ BY KTOŚ Z TEJ GARSTKI WIERNYCH FANÓW ROBIŁ SOBIE WYCIERACZKĘ DO MORDY.
-Wreszcie warto dodać, że odpływ z kibiców z sektora A może być większy niż z krytej z powodu płynności między tymi sektorami (między innymi dlatego nie uważam, aby sens miało dzielenie się na wąsów i nie-wąsów). Na lepsze mecze gro osób jest gotowych pójść na sektor A i wspierać drużynę, ale gdy brak atrakcyjnego rywala i klimatu (a jaki może być klimat w sobotę o 15.00?) wolą te 90 minut patrzeć na sport zwany piłką nożną (o różnicy w perspektywie z obu sektorów już wspomniałem wyżej). Dodajmy do tego, że zasiadanie na sektorze A łączy się z ciągłą inwigilacją smutnych panów, a dodatkowo osłabiają nas zakazy stadionowe i inne problemy robione kibicom z sektora A, które fanów z krytej nie dotyczą, a zrozumiemy (przy odrobinie obiektywizmu) mechanizm spadku frekwencji w sektorze "najwierniejszych". I nie robię tu z nikogo bohatera, niczyjego zachowania nie mam zamiaru heroizować, ale zauważmy wreszcie fakty, a dyskusje na podobnym poziomie nam się nie będą zdarzały.
-W powyższym cytacie podkreśliłem jeszcze jedno zdanie, aby nie było wątpliwości kto tworzy podziały na nas, was, wąsów i sektor A itp.

W odpowiedzi na te "wycieczki" pod naszym adresem ja i kilka innych osób udzieliło odpowiedzi, której tezy można zawrzeć w dwu zdaniach:
-nie ma żadnych nas i was, z wszystkich sektorów kibiców ubyło i zostali najlepsi
-kibice których dotknął Twój wpis zamiast pisac o problemie na forum robią coś by go zniwelować i pojawiły się na to przykłady.

I doczekaliśmy kolejnej "bardzo rzeczowej" odpowiedzi, w tonie kultury i troski o dobro Odry, wolnej od ataków i niechęci:
opole1945 pisze:tak jestem wasem i jestem dumny z tego bo chodze na odre juz ponad 20 lat i wiele juz widzialem. roznica jest miedzy mna a wami taka ze ja chodze od 20 lat na mecze a wy sie na niej pojawiacie co swiadczy o waszej frekfencji na sektorze A. albert to jest moja sprawa czy mi sie chce rece podniesc i to moja sprawa ile zjem kielbasek na meczu i nic ci do tego. ubolewam tylko nad tym ze jak zjem kielbase to kasa idzie do firmy z zewnatrz a nie w calosci do klubu ( wtedy zdjadlbym i z 5 kielbas ) no ale... ciesze sie ze jestem wasem i jak zdrowie pozwoli to pewnie bede przez nastepne 20 lat na odre chodzil nawet w B klasie, tylko ciekawe czy was wtedy bym na stadionie widzial? szczerze watpie, bo pokazaliscie na sektorze A jaka jest wasza milosc do odry po spadku z 2 ligi..... i na dobre i na zle !!! brawo chlopaki !!! fajny zescie napis przedostatnio wywiesiliscie ze jestescie w warszawie.... szkoda ze wiekszosc z was widzielismy na sektorze wasow i darliscie ryja do sedziego liniowego... to byliscie czy nie? a moze sie nie chcialo podrzec ryja ? a moze chcialiscie poczuc magie sektora wasow? a moze kielbaska lepiej smakuje pod dachem?
Chodzisz na Odrę 20 lat czyli ile procent Twojego życia? Bo skoro już robimy licytowanki tego typu to ja mając 24 lata, na Odrę chodzę od 14, z czego prawie 10 udzielam się aktywnie. Na mecze to Ty może chodzisz, ale pochwal się ile z nich opuściłeś w ostatnich 5-10 latach. ja Ci powiem, w ciągu ostatnich 5 lat opuściłem 6 meczów w Opolu, a od 2005 roku byłem z Odrą na 97 wyjazdach (tych oficjalnych, Graczy, nie-dojazdów na mecze itp nie liczę nawet). Miałem komplet na Odrę w V lidze, a Ty chcesz mi mówić, że "bywam" na Odrze?! I że nie będzie mnie w B-klasie?! I oczywiście rzucasz mi miłością do Odry, której Tobie nie brak, a ja mam jej tyle co za paznokciem... Różnica jest taka, że ja każdego dnia stawiam sobie zarzut, że dziś dla odry zrobiłem za mało, że dziś moją miłość okazałem zbyt słabo, a Ty codziennie brandzlujesz się nad swoją miłością, którą okazujesz kupionym biletem na mecz raz na dwa tygodnie.I miło tego, że takie porównania snujesz oburzasz się, że ktoś pokazuje Ci co robią kibice z sektora A w ramach swojej miłości do klubu i pytają co Ty robisz.
To Twoja sprawa co robisz na meczu, co jesz i czy klaszczesz czy wylewasz frustracje obrażając naszych piłkarzy. Jasne, ze Twoja. Nikt Cię batem nie zmusza. Ale skoro wygodnie siedzisz, jesz i podniesiesz lub nie ręce raz na mecz, to uszanuj choćby 20 osób które na meczu stoją (i to nie pod dachem choćby nawet padało), śpiewają i klaszczą. Dlaczego warto ich uszanować? Bo każdy trener i piłkarz Ci powie, że to pomaga w grze. Więc tak jak powinieneś szanować pracę piłkarzy którzy walczą o wynik tak też uszanuj tych którzy uważają, że warto im w tym pomóc.
I wreszcie nieszczęsny 11.11. Jak mogłeś widzieć większość z nas na krytej, skoro wszyscy obecni siedzieli na sektorze B i było ich ok 10, a grubo ponad 100 osób świętowało w Warszawie. Ale w tej kwestii vos45 już Powiedział to co istotne, więc można Ci podarować powtórkę.

Lećmy dalej:
opole1945 pisze:nikt ci kolego nie karze tego robic co wypisales w pkt pijac do mnie, a jezeli juz robisz to co mam ci brawa za to dac? pensje ci wysylac? wystarczy ze do puszki zawsze wrzucam choc teraz szczerze sie nad tym bede zastanawial czy warto, widzac twoje zaangazowanie w te wszystkie pkt ktore wymieniles, bo raczej ci slabo to wychodzi widzac sektor A, oprawy, frekfencjie, itd. zycze wam i sobie awansu do tej 2 ligi bo moze znow sektor A zaistnieje bo poki co raczej wam blizej do agoni niz do pozytywnego pospolitego ruszenia. powiem ci jedno odra nigdy nie zginie poki wasy beda sie pojawiac na krytej bo na nich akurat odra moze liczyc nie wazne w jakiej lidze gra ! gdyby odra miala na was liczyc to wystarczylo by co mecz 50 biletow przygotowac choc szczerze watpie czy i tak wszyscy je kupujecie. pozdrawam i dozobaczenia na oleskiej
Widzisz kolega który skierował do Ciebie słowa na które odpowiadasz od lat działa nie oczekując oklasków, ani pensji. Być może chciałby tylko by nikt nie zarzucał mu, że nie kocha Odry skoro poświęca jej tyle czasu. Ale Tobie wystarcza, że "wrzucasz do puszki" - uwierz, że dla mnie, swendraka, vos45, LooZa czy kogokolwiek to robisz, uwierz, że każdy z nas w gotówce, paliwie i pracy też parę groszy w to angażuje. Robisz to tylko dla Odry. Nie wrzucisz tych pieniążków to wydrukujemy mniej plakatów, wydamy mniej gadżetów, a oprawy będą jeszcze rzadziej. Nic mnie w życiu tak nie cieszy jak robienie opraw, ale uwierz nie robię ich dla siebie. Nie będzie się dało to ich nie będzie. I pomyśl sobie, ze te złotówki w puszce to być może jedyny Twój wkład w upamiętnienie zmarłych osób związanych z naszym klubem (oprawa 31 października). Nie musiałeś tego robić! Nie dla nas to robisz. I przemyśl czy warto to robić jeszcze kiedyś. Choćbyśmy z puszki stracili 90% to my za swoje będziemy działać, a jałmużny, wypomnień, żali i pretensji z tytułu tych złotówek w puszce nie będziemy musieli wysłuchiwać. Każdemu z nas wyjdzie to na zdrowie.
I wreszcie Odra nie zginie puki ma wąsy. Kolejny podział. Ja uważam, że Odra nie zginie puki ma kibiców, ale skoro chcesz o tym rozmawiać. Przypomnij sobie rok 2009, V liga, upadek klubu, Oderka - pamiętasz ilu było kibiców w sektorze A, a ilu na krytej? proporce coś 4:1 na korzyść młyna. Fenomen na skalę Polski, bo każdy czy miał 16 lat, czy 20 lat chodził na Odrę chciał jej się wtedy przysłużyć i stał z nami. Dziś wiele z tych osób jest na krytej, ale o każdej z nich pamiętamy i szanujemy, że w trudnych chwilach nie odwróciła się od klubu. Każdego fana z krytej i każdego z młyna, który wtedy chodził na Odrę opisuje jedno słowo z naszej sztandarowej flagi "Najwierniejsi". Ale dla Ciebie to wąsy będą zawsze, a sektor A jest bliski agonii.

Kolejny wątek, tym razem z dyskusji z Wilsonem:
opole1945 pisze:a czy odra to tylko wyjazdy? uwazasz ze na wasow na wyjazdach odra liczyc nie moze? pewnie nie byles w zdzichach i pewnei nie widziales ile na gl trybunie cieszylo sie wasow jak odra objela prowadzenie
Siadłeś wygodnie na krytej trybunie z której ładnie widać poczynania piłkarskie, zjadłeś kiełbasę i znowu atakujesz ludzi którzy w tym czasie stali na pastwisku (z którego widać tylko stadionowy zegar, a na pewno nie grę piłkarzy), za płotem zza którego nie widać nic i dopingowali Odrę przy 0:0, 0:1, 1;1 i 2:1. Nie chcesz tego robić? Nie rób! Ale przynajmniej tej grupy nie atakuj!
Do reszty posta się nie odnoszę, albo temat był już poruszany, albo wciąż siejesz Goebbelsowską propagandę z którą nonsensem jest rozmawiać.

Po powrocie na forum zaczęło się sianie propagandy:
opole1945 pisze:chmm myslalem ze jest to forum na ktorym kazdy moze wyrazic swoja opinie nawet taka ktora wielu z was kole w oczy. a co kole w oczy ? PRAWDA, ale wielu z was nie ma odwagi jej tu napisac.
Wiec jeszcze raz. Ty nie wyrażałeś opinii tylko atakowałeś. Prawna dnikogo w oczy nie kole bo każdy z nas ją zna. My tylko robimy coś by tą prawdę kreować w inny sposób, a nie wylewać swoje żale i frustracje, po tym jak pani Agnieszka na Ciebie nakrzyczała, na forum licząc na zasianie fermentu.
opole1945 pisze:nigdy nie uwazalem sie za wielkiego wyjazdowicza bo tez nigdy nie jechalem na wyjazdowy mecz w zorganizowanej grupie, jednak w tej rundzie (i w poprzednich sezonach tez) juz bylem na paru meczach wyjazdowych ze znajomymi lecz zawsze siedzielismy na gl trybunach. reasumujac WASY tez sa z Odra na wyjazdach czy ci sie to podoba czy nie i wcale sie tym nie chwalimy bo czym tu sie chwalic wielki wyjazdowiczu...
Świetnie. Gratulacje dla Was wszystkich (zero ironii!). Nie chwalisz się bo niby czym? Wsiadłem do auta, pojechałem obejrzeć mecz bo lubię piłkę, wróciłem. Po drodze obiadek, w aucie klima, tanio i wygodnie. Co z tego wynika dla klubu? Nic! Zaspokoiłeś swój głód piłkarstwa, spędziłeś dzień na tym co lubisz. świetnie, gratuluję i zazdroszczę (znowu zero ironii!). My jeździmy za Odrą czasem w kilka osób, czasem w 400. Pociągami, autobusami pamiętającymi PRL, bez klimy i kibla, w zimnie lub w upale. Postojów nie ma bo jakiś pajac komendancina tak zarządził, zjeść nie można bo stacje zamknięte, odlać się nie można, a jak skoczysz pod płot to jeszcze dostajesz 100 mandatu. W pociągu siedzisz bez snu czasem kilka godzin. A potem stajesz na sektorze gości (znowu nie na wygodniej trybunce z której widać piłkarzy) jak już Cię banda pedałów ze Skorpiona obmaca i uzna, że możesz wejść, ale woda mineralna która masz na powrót zostaje na bramce (do domu tylko 10h wiec na chuj masz coś pić), dzięki ich uprzejmości widzisz mecz już od 35 minuty i stanu 0:2, ale co tam. Wchodzisz na sektor i ruszasz z dopingiem, i śpiewasz do końca meczu. Po meczu piłkarze przyjdą przybić piątkę (chyba, że któryś ma focha i nie przychodzi) i wracasz do domu, znów bez jedzenia i lania, ale teraz już też bez picia i fajek. Nikt z nas nigdy tego tak nie opisywał. Nikt z nas nie uważa, żeby było się czym chwalić (choć obiektywnie może jest). Nikt z nas nie ma poczucia bohaterstwa. Nikt z nas niczego za to nie chce. Każdy z nas to kocha i każdy czeka na kolejny wyjazd, jeszcze dalszy, jeszcze dłuższy, jeszcze trudniejszy. Bo my wiemy, że to wyjazdowe poświecenie to najlepsze co możemy zrobić dla Odry, bo wiemy, ze wtedy reprezentujemy ją w całej Polsce i głosimy jej chwałę. Ale Ty z perspektywy swojej wygodniej podróży fana piłki, bądź łaska oszczędzić osobom, które tak spędzają wyjazdy inwektyw, obraz i sarkazmu.
opole1945 pisze:moze ty sobie zapracowales na miano WIELKIEGO kibica - nie wiem , nie oceniam moze zjadles wiecej kielbas odemnie i dlatego jestes wielki .. nie mnie oceniac
Znowu nie rozumiesz. Kolega Pasibrzuch jeśli zasłużył na miano WIELKIEGO kibica to tym na ilu meczach Odry był, jak ją wspierał, że jeździł na wyjazdy. Kolega Pasibrzuch mimo paru late k na karki i problemów ze zdrowiem, udziela się w Stowarzyszeniu, wiesza plakaty i tym zasługuje na miano kibice. Kibicowskiego zaangażowania nie mierzy się ilością zjedzonych kiełbas. Ale Ty tego nie wiedziałeś i dlatego wdupiasz te kiełbasy od konfidenta, mając przekonanie, że to wyraz miłości do klubu.
opole1945 pisze:albo chodzicie na inne mecze niz ja albo naprawde nie widzicie waszego problemu. skoro na pewna grupe wasow mozna liczyc ktorzy regolarnie chodza na mecze na pewnym poziomie (chodzi o frekfencje minimu zawsze jest te kilkaset wasow) to akurat o sektorze A nie mozna tego powiedziec.
Zapewniam Cię, że "na pewną grupę nie-wąsów" też można liczyć, którzy regularnie chodzą na mecze na pewnym poziomie. Super sprawa, że jest kilkuset wąsów, jak Odra jest liderem, wygrywa po 3, 4 do 0 i gra futbol jakiego Oleska nie widziała chyba od lat '80. Jasne, że kryta skąd widać poczynania piłkarzy się zapełnia! Po raz pierwszy od lat pójście na Oleską to porcja lepszego futbolu niż ekstraklasa w C+, więc co się dziwić, że są osoby chcące to oglądać?! A dla nas piłkarsko widać nic lub niewiele, a do tego liga jest tragiczna i rywale wioskowi to nie przyciąga na stadion. Wiem to, ubolewam, staram się zmienić, ale nie pisze z tego powodu na forum.
A skoro przypominasz mecze po spadku to ileż było wtedy osób na krytej bo na pewno nie po kilkaset.Prawda jest taka, że w czasie wakacji tragiczna frekwencja na sektorze A była tak samo tragiczna jak na krytej.
opole1945 pisze: i tyle w tym temacie. ciesze sie ze tak preznie dzialacie w stowarzyszeniu i robcie to dalej, mnie ta bajka wogole nie interesuje ale prawo do krytyki mam.
Tak samo jak wyborca, który na wybory nie idzie, ale na władze narzeka. Masz prawo do krytyki, tylko to jest krytyka niekonstruktywna, a tylko tak ma sens. Ja bym na to nie użył słowa krytyka nawet. Ty masz prawo wylać swoje żale i frustracje na forum. Tylko co to zmieni. Nic!
opole1945 pisze:Odra i tak by odrodzila predzej czy pozniej a ja jak i wiele wasow pewnie i tak na b klase by chodzila. zrobiliscie wtedy krok ku nowej Odrze fajna sprawa tylko jak to sie ma do meritum sprawy obecnego sektora A?
Nawet gówno w kiblu samo się nie robi. To, ze Odra się odrodziła i to czy by się odrodziła kiedy indziej to zasługa kilku osób, w tym wypadku M. Gnoińskiego, Jacy, LooZa, Szymana, Swendraka i pewnie kilku innych (sorry za pominięcie i tak szacunek dla Was!). A ma się to tak, że te same osób dziś dalej są na sektorze A, który Ty tak zaciekle atakujesz. To te osoby którym zarzuciłeś brak miłości do Odry, pojawianie się na meczach rzadziej niż Ty itp.



Sorry za długość, ale musiałem, bo dawno nikt we mnie tak krwi nie zagotował. Tak tak opole1945 udało Si się osiągnąć cel, zasiałeś ferment, wywołałeś dyskusję z której nic nie przyjdzie i wylałeś swoje frustracje.
Fajnie, że w ostatnich postach zmieniłeś już ton, na grzeczny i przyjemny. Ale to trochę jak z Tuskiem bo aferze "u Sowy", ładne minki i uśmiechy już nie pomagają. Propaganda działa sprawnie, ale ludzie nie są ślepi. Na Twoją zmianę fronty z ataku do szacunku, z wypisywania, że zastanowisz się czy dorzucać do puszki bo wszystko nie tak, a oprawy chujowe do doceniania plakatów i opraw oraz z dzielenia na sektor A (chujowy) i kryta (wierną) po "nie mialem tak naprawde zamiaru podzielic oleskiej" też nie jesteśmy ślepi. A kto był temu chcę wierzyć, że ten post otworzy oczy.
Klęski to nasze doświadczenia w drodze do sukcesu, a nie meta naszych starań!

Obrany cel: WIELKA POLSKA NA WIEKI

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#44
Albert pisze:Dochodzimy do dość ciekawego i zręcznie zmanipulowanego obrazu tej dyskusji . Oto kolega opole1945 został zaatakowany, zbanowany i zamknięto mu usta w ramach walki z wolnością słowa. Za co rości sobie nawet prawo do stawiania moderacji na równi z czerwonymi. Otóż prawie jak w agencji TAS wszystko się zgadza ALE nie kolegę zaatakowano, tylko on atakował, nie zamknięto mu ust tylko ukarano za bezpodstawne oskarżanie osób które mają pewne zasługi dla naszego klubu i robienie na forum bałaganu (of top nadający się na osobny temat bo ze stadionem nie miał nic wspólnego i brak szacunku dla WŁASNEGO klubu poprzez pisanie jego nazwy małą literą). Także jeśli już szukamy komunistycznych rodowodów to podstawmy akcenty właściwie. Może i jesteś mistrzem propagandy na miarę Goebbelsa i czerwonego okupanta, ale skoro już tak to nie przypinaj "czerwonych łatek" innym.
Żeby rozmawiać o faktach, a nie mitach. Od czego zaczęła się ta dyskusja:
opole1945 pisze:co do frekfencji na stadionie to prosze was nie robcie kabaretu. .. i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej ( ja tez juz mam swoje lata i tam siedze) ktorzy nie wazne ktora liga przychodza na mecze w podobnej ilosci a nie wy poki co bo zadnego przykladu frekfencji nei dajecie zadnego , juz nawet przesuneliscie si ena mniejszy sektor bo na niektorych meczach 2 rece by starczyly zeby was policzyc, w 2 lidze po awansie tez szalu pod wzgledem liczby nie robiliscie. tylko na te "lepsze" mecze bylo was wiecej (troszke) niz zazwyczaj wiec moze lepiej spiewajcie ... od czasu do czasu na mecz ide ... i ... w moim sercu odra - jak sobie o niej przypomne... ale to wasza sprawa. my z krytej chodzimy i bedziemy chodzic
Pogrubiłem fragmenty które niech dowodzą, że to kibice z sektora A zostali:
a)oddzieleni od kibiców z krytej, czego nigdy nie praktykowaliśmy
b)zaatakowani tekstami złośliwymi lub nieprawdziwymi. Nie ma wiec mowy o tym, że opole1945 włączył się do dyskusji, zabrał głos, wyraził swoją opinię. Nie kolega ten wylał swój żal i jad w kierunku osób, które na meczach nie tylko siedzą i jedzą. Co więcej kolega ten nie odniósł się w swych atakach do tych których na Odrze dziś nie ma, ale swoimi atakami nastawił się na tych którzy na niej wiernie pozostali (przeanalizujcie dokładnie do kogo zwraca się autor powyższego postu).

W tym miejscu odnieśmy się do faktów:
-frekwencja na sektorze A spadła, nikt nie jest z niej zadowolony nikt tak nie napisał.
-frekwencja na sektorach innych niż A też spadła i na wszystkich pozostała garstka najwierniejszych.
-na sektorze A frekwencja poniżej 50 głów chyba się nie zdarzyła (duże ręce trzeba mieć by na dwóch do tylu policzyć lub spore kłopoty z matematyka).
-sektor został zmieniony na mniejszy by w nowych, gorszych warunkach móc wciąż wspierać drużynę możliwie dobrym i możliwie zorganizowanym dopingiem.
-fani z najbardziej zaangażowanej części widowni, którym na Oleskiej od zawsze przypada najgorszy sektor - łuk z którego g...o, a nie mecz można oglądać, zmienili go na jeszcze gorszy (niższy i bardziej skrajny), poświęcając swoją kibicowską "wygodę" na rzecz wspierania klubu który ma dla nich jakąś wartość.
-fani z krytej siedzą w tym czasie pod daszkiem, na prostej, emocjonują się futbolem, jedzą kiełbaskę, bluzgają piłkarzy Odry (gdy gra słabiej) lub rywala (gdy to oni przegrywają) i twierdzi, że " i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej".
-NIE ATAKUJĘ, NIE ATAKOWAŁEM I NIE CHCĘ ATAKOWAĆ większości fanów zebranych na krytej, których obecność na meczach Odry dobitnie świadczy o ich wierności tej drużynie, a ich wiek zasługuje na szacunek. Nie robię tego także dlatego, że doceniam ich wkład w budowę Odry, ich 10 zł wydane na bilet, pieniądz wrzucony do puszki i czas tak często zmarnowany na oglądanie barachła, a nie piłki nożnej. Ale skoro tak domagam się też od drugiej strony odrobiny szacunku dla tych którzy Odrze oddają swoje gardło, czas i pieniądze. Nie porównuję obu postaw i nie wartościuję, ale też NIE ZGODZĘ SIĘ BY KTOŚ Z TEJ GARSTKI WIERNYCH FANÓW ROBIŁ SOBIE WYCIERACZKĘ DO MORDY.
-Wreszcie warto dodać, że odpływ z kibiców z sektora A może być większy niż z krytej z powodu płynności między tymi sektorami (między innymi dlatego nie uważam, aby sens miało dzielenie się na wąsów i nie-wąsów). Na lepsze mecze gro osób jest gotowych pójść na sektor A i wspierać drużynę, ale gdy brak atrakcyjnego rywala i klimatu (a jaki może być klimat w sobotę o 15.00?) wolą te 90 minut patrzeć na sport zwany piłką nożną (o różnicy w perspektywie z obu sektorów już wspomniałem wyżej). Dodajmy do tego, że zasiadanie na sektorze A łączy się z ciągłą inwigilacją smutnych panów, a dodatkowo osłabiają nas zakazy stadionowe i inne problemy robione kibicom z sektora A, które fanów z krytej nie dotyczą, a zrozumiemy (przy odrobinie obiektywizmu) mechanizm spadku frekwencji w sektorze "najwierniejszych". I nie robię tu z nikogo bohatera, niczyjego zachowania nie mam zamiaru heroizować, ale zauważmy wreszcie fakty, a dyskusje na podobnym poziomie nam się nie będą zdarzały.
-W powyższym cytacie podkreśliłem jeszcze jedno zdanie, aby nie było wątpliwości kto tworzy podziały na nas, was, wąsów i sektor A itp.

W odpowiedzi na te "wycieczki" pod naszym adresem ja i kilka innych osób udzieliło odpowiedzi, której tezy można zawrzeć w dwu zdaniach:
-nie ma żadnych nas i was, z wszystkich sektorów kibiców ubyło i zostali najlepsi
-kibice których dotknął Twój wpis zamiast pisac o problemie na forum robią coś by go zniwelować i pojawiły się na to przykłady.

I doczekaliśmy kolejnej "bardzo rzeczowej" odpowiedzi, w tonie kultury i troski o dobro Odry, wolnej od ataków i niechęci:
opole1945 pisze:tak jestem wasem i jestem dumny z tego bo chodze na odre juz ponad 20 lat i wiele juz widzialem. roznica jest miedzy mna a wami taka ze ja chodze od 20 lat na mecze a wy sie na niej pojawiacie co swiadczy o waszej frekfencji na sektorze A. albert to jest moja sprawa czy mi sie chce rece podniesc i to moja sprawa ile zjem kielbasek na meczu i nic ci do tego. ubolewam tylko nad tym ze jak zjem kielbase to kasa idzie do firmy z zewnatrz a nie w calosci do klubu ( wtedy zdjadlbym i z 5 kielbas ) no ale... ciesze sie ze jestem wasem i jak zdrowie pozwoli to pewnie bede przez nastepne 20 lat na odre chodzil nawet w B klasie, tylko ciekawe czy was wtedy bym na stadionie widzial? szczerze watpie, bo pokazaliscie na sektorze A jaka jest wasza milosc do odry po spadku z 2 ligi..... i na dobre i na zle !!! brawo chlopaki !!! fajny zescie napis przedostatnio wywiesiliscie ze jestescie w warszawie.... szkoda ze wiekszosc z was widzielismy na sektorze wasow i darliscie ryja do sedziego liniowego... to byliscie czy nie? a moze sie nie chcialo podrzec ryja ? a moze chcialiscie poczuc magie sektora wasow? a moze kielbaska lepiej smakuje pod dachem?
Chodzisz na Odrę 20 lat czyli ile procent Twojego życia? Bo skoro już robimy licytowanki tego typu to ja mając 24 lata, na Odrę chodzę od 14, z czego prawie 10 udzielam się aktywnie. Na mecze to Ty może chodzisz, ale pochwal się ile z nich opuściłeś w ostatnich 5-10 latach. ja Ci powiem, w ciągu ostatnich 5 lat opuściłem 6 meczów w Opolu, a od 2005 roku byłem z Odrą na 97 wyjazdach (tych oficjalnych, Graczy, nie-dojazdów na mecze itp nie liczę nawet). Miałem komplet na Odrę w V lidze, a Ty chcesz mi mówić, że "bywam" na Odrze?! I że nie będzie mnie w B-klasie?! I oczywiście rzucasz mi miłością do Odry, której Tobie nie brak, a ja mam jej tyle co za paznokciem... Różnica jest taka, że ja każdego dnia stawiam sobie zarzut, że dziś dla odry zrobiłem za mało, że dziś moją miłość okazałem zbyt słabo, a Ty codziennie brandzlujesz się nad swoją miłością, którą okazujesz kupionym biletem na mecz raz na dwa tygodnie.I miło tego, że takie porównania snujesz oburzasz się, że ktoś pokazuje Ci co robią kibice z sektora A w ramach swojej miłości do klubu i pytają co Ty robisz.
To Twoja sprawa co robisz na meczu, co jesz i czy klaszczesz czy wylewasz frustracje obrażając naszych piłkarzy. Jasne, ze Twoja. Nikt Cię batem nie zmusza. Ale skoro wygodnie siedzisz, jesz i podniesiesz lub nie ręce raz na mecz, to uszanuj choćby 20 osób które na meczu stoją (i to nie pod dachem choćby nawet padało), śpiewają i klaszczą. Dlaczego warto ich uszanować? Bo każdy trener i piłkarz Ci powie, że to pomaga w grze. Więc tak jak powinieneś szanować pracę piłkarzy którzy walczą o wynik tak też uszanuj tych którzy uważają, że warto im w tym pomóc.
I wreszcie nieszczęsny 11.11. Jak mogłeś widzieć większość z nas na krytej, skoro wszyscy obecni siedzieli na sektorze B i było ich ok 10, a grubo ponad 100 osób świętowało w Warszawie. Ale w tej kwestii vos45 już Powiedział to co istotne, więc można Ci podarować powtórkę.

Lećmy dalej:
opole1945 pisze:nikt ci kolego nie karze tego robic co wypisales w pkt pijac do mnie, a jezeli juz robisz to co mam ci brawa za to dac? pensje ci wysylac? wystarczy ze do puszki zawsze wrzucam choc teraz szczerze sie nad tym bede zastanawial czy warto, widzac twoje zaangazowanie w te wszystkie pkt ktore wymieniles, bo raczej ci slabo to wychodzi widzac sektor A, oprawy, frekfencjie, itd. zycze wam i sobie awansu do tej 2 ligi bo moze znow sektor A zaistnieje bo poki co raczej wam blizej do agoni niz do pozytywnego pospolitego ruszenia. powiem ci jedno odra nigdy nie zginie poki wasy beda sie pojawiac na krytej bo na nich akurat odra moze liczyc nie wazne w jakiej lidze gra ! gdyby odra miala na was liczyc to wystarczylo by co mecz 50 biletow przygotowac choc szczerze watpie czy i tak wszyscy je kupujecie. pozdrawam i dozobaczenia na oleskiej
Widzisz kolega który skierował do Ciebie słowa na które odpowiadasz od lat działa nie oczekując oklasków, ani pensji. Być może chciałby tylko by nikt nie zarzucał mu, że nie kocha Odry skoro poświęca jej tyle czasu. Ale Tobie wystarcza, że "wrzucasz do puszki" - uwierz, że dla mnie, swendraka, vos45, LooZa czy kogokolwiek to robisz, uwierz, że każdy z nas w gotówce, paliwie i pracy też parę groszy w to angażuje. Robisz to tylko dla Odry. Nie wrzucisz tych pieniążków to wydrukujemy mniej plakatów, wydamy mniej gadżetów, a oprawy będą jeszcze rzadziej. Nic mnie w życiu tak nie cieszy jak robienie opraw, ale uwierz nie robię ich dla siebie. Nie będzie się dało to ich nie będzie. I pomyśl sobie, ze te złotówki w puszce to być może jedyny Twój wkład w upamiętnienie zmarłych osób związanych z naszym klubem (oprawa 31 października). Nie musiałeś tego robić! Nie dla nas to robisz. I przemyśl czy warto to robić jeszcze kiedyś. Choćbyśmy z puszki stracili 90% to my za swoje będziemy działać, a jałmużny, wypomnień, żali i pretensji z tytułu tych złotówek w puszce nie będziemy musieli wysłuchiwać. Każdemu z nas wyjdzie to na zdrowie.
I wreszcie Odra nie zginie puki ma wąsy. Kolejny podział. Ja uważam, że Odra nie zginie puki ma kibiców, ale skoro chcesz o tym rozmawiać. Przypomnij sobie rok 2009, V liga, upadek klubu, Oderka - pamiętasz ilu było kibiców w sektorze A, a ilu na krytej? proporce coś 4:1 na korzyść młyna. Fenomen na skalę Polski, bo każdy czy miał 16 lat, czy 20 lat chodził na Odrę chciał jej się wtedy przysłużyć i stał z nami. Dziś wiele z tych osób jest na krytej, ale o każdej z nich pamiętamy i szanujemy, że w trudnych chwilach nie odwróciła się od klubu. Każdego fana z krytej i każdego z młyna, który wtedy chodził na Odrę opisuje jedno słowo z naszej sztandarowej flagi "Najwierniejsi". Ale dla Ciebie to wąsy będą zawsze, a sektor A jest bliski agonii.

Kolejny wątek, tym razem z dyskusji z Wilsonem:
opole1945 pisze:a czy odra to tylko wyjazdy? uwazasz ze na wasow na wyjazdach odra liczyc nie moze? pewnie nie byles w zdzichach i pewnei nie widziales ile na gl trybunie cieszylo sie wasow jak odra objela prowadzenie
Siadłeś wygodnie na krytej trybunie z której ładnie widać poczynania piłkarskie, zjadłeś kiełbasę i znowu atakujesz ludzi którzy w tym czasie stali na pastwisku (z którego widać tylko stadionowy zegar, a na pewno nie grę piłkarzy), za płotem zza którego nie widać nic i dopingowali Odrę przy 0:0, 0:1, 1;1 i 2:1. Nie chcesz tego robić? Nie rób! Ale przynajmniej tej grupy nie atakuj!
Do reszty posta się nie odnoszę, albo temat był już poruszany, albo wciąż siejesz Goebbelsowską propagandę z którą nonsensem jest rozmawiać.

Po powrocie na forum zaczęło się sianie propagandy:
opole1945 pisze:chmm myslalem ze jest to forum na ktorym kazdy moze wyrazic swoja opinie nawet taka ktora wielu z was kole w oczy. a co kole w oczy ? PRAWDA, ale wielu z was nie ma odwagi jej tu napisac.
Wiec jeszcze raz. Ty nie wyrażałeś opinii tylko atakowałeś. Prawna dnikogo w oczy nie kole bo każdy z nas ją zna. My tylko robimy coś by tą prawdę kreować w inny sposób, a nie wylewać swoje żale i frustracje, po tym jak pani Agnieszka na Ciebie nakrzyczała, na forum licząc na zasianie fermentu.
opole1945 pisze:nigdy nie uwazalem sie za wielkiego wyjazdowicza bo tez nigdy nie jechalem na wyjazdowy mecz w zorganizowanej grupie, jednak w tej rundzie (i w poprzednich sezonach tez) juz bylem na paru meczach wyjazdowych ze znajomymi lecz zawsze siedzielismy na gl trybunach. reasumujac WASY tez sa z Odra na wyjazdach czy ci sie to podoba czy nie i wcale sie tym nie chwalimy bo czym tu sie chwalic wielki wyjazdowiczu...
Świetnie. Gratulacje dla Was wszystkich (zero ironii!). Nie chwalisz się bo niby czym? Wsiadłem do auta, pojechałem obejrzeć mecz bo lubię piłkę, wróciłem. Po drodze obiadek, w aucie klima, tanio i wygodnie. Co z tego wynika dla klubu? Nic! Zaspokoiłeś swój głód piłkarstwa, spędziłeś dzień na tym co lubisz. świetnie, gratuluję i zazdroszczę (znowu zero ironii!). My jeździmy za Odrą czasem w kilka osób, czasem w 400. Pociągami, autobusami pamiętającymi PRL, bez klimy i kibla, w zimnie lub w upale. Postojów nie ma bo jakiś pajac komendancina tak zarządził, zjeść nie można bo stacje zamknięte, odlać się nie można, a jak skoczysz pod płot to jeszcze dostajesz 100 mandatu. W pociągu siedzisz bez snu czasem kilka godzin. A potem stajesz na sektorze gości (znowu nie na wygodniej trybunce z której widać piłkarzy) jak już Cię banda pedałów ze Skorpiona obmaca i uzna, że możesz wejść, ale woda mineralna która masz na powrót zostaje na bramce (do domu tylko 10h wiec na chuj masz coś pić), dzięki ich uprzejmości widzisz mecz już od 35 minuty i stanu 0:2, ale co tam. Wchodzisz na sektor i ruszasz z dopingiem, i śpiewasz do końca meczu. Po meczu piłkarze przyjdą przybić piątkę (chyba, że któryś ma focha i nie przychodzi) i wracasz do domu, znów bez jedzenia i lania, ale teraz już też bez picia i fajek. Nikt z nas nigdy tego tak nie opisywał. Nikt z nas nie uważa, żeby było się czym chwalić (choć obiektywnie może jest). Nikt z nas nie ma poczucia bohaterstwa. Nikt z nas niczego za to nie chce. Każdy z nas to kocha i każdy czeka na kolejny wyjazd, jeszcze dalszy, jeszcze dłuższy, jeszcze trudniejszy. Bo my wiemy, że to wyjazdowe poświecenie to najlepsze co możemy zrobić dla Odry, bo wiemy, ze wtedy reprezentujemy ją w całej Polsce i głosimy jej chwałę. Ale Ty z perspektywy swojej wygodniej podróży fana piłki, bądź łaska oszczędzić osobom, które tak spędzają wyjazdy inwektyw, obraz i sarkazmu.
opole1945 pisze:moze ty sobie zapracowales na miano WIELKIEGO kibica - nie wiem , nie oceniam moze zjadles wiecej kielbas odemnie i dlatego jestes wielki .. nie mnie oceniac
Znowu nie rozumiesz. Kolega Pasibrzuch jeśli zasłużył na miano WIELKIEGO kibica to tym na ilu meczach Odry był, jak ją wspierał, że jeździł na wyjazdy. Kolega Pasibrzuch mimo paru late k na karki i problemów ze zdrowiem, udziela się w Stowarzyszeniu, wiesza plakaty i tym zasługuje na miano kibice. Kibicowskiego zaangażowania nie mierzy się ilością zjedzonych kiełbas. Ale Ty tego nie wiedziałeś i dlatego wdupiasz te kiełbasy od konfidenta, mając przekonanie, że to wyraz miłości do klubu.
opole1945 pisze:albo chodzicie na inne mecze niz ja albo naprawde nie widzicie waszego problemu. skoro na pewna grupe wasow mozna liczyc ktorzy regolarnie chodza na mecze na pewnym poziomie (chodzi o frekfencje minimu zawsze jest te kilkaset wasow) to akurat o sektorze A nie mozna tego powiedziec.
Zapewniam Cię, że "na pewną grupę nie-wąsów" też można liczyć, którzy regularnie chodzą na mecze na pewnym poziomie. Super sprawa, że jest kilkuset wąsów, jak Odra jest liderem, wygrywa po 3, 4 do 0 i gra futbol jakiego Oleska nie widziała chyba od lat '80. Jasne, że kryta skąd widać poczynania piłkarzy się zapełnia! Po raz pierwszy od lat pójście na Oleską to porcja lepszego futbolu niż ekstraklasa w C+, więc co się dziwić, że są osoby chcące to oglądać?! A dla nas piłkarsko widać nic lub niewiele, a do tego liga jest tragiczna i rywale wioskowi to nie przyciąga na stadion. Wiem to, ubolewam, staram się zmienić, ale nie pisze z tego powodu na forum.
A skoro przypominasz mecze po spadku to ileż było wtedy osób na krytej bo na pewno nie po kilkaset.Prawda jest taka, że w czasie wakacji tragiczna frekwencja na sektorze A była tak samo tragiczna jak na krytej.
opole1945 pisze: i tyle w tym temacie. ciesze sie ze tak preznie dzialacie w stowarzyszeniu i robcie to dalej, mnie ta bajka wogole nie interesuje ale prawo do krytyki mam.
Tak samo jak wyborca, który na wybory nie idzie, ale na władze narzeka. Masz prawo do krytyki, tylko to jest krytyka niekonstruktywna, a tylko tak ma sens. Ja bym na to nie użył słowa krytyka nawet. Ty masz prawo wylać swoje żale i frustracje na forum. Tylko co to zmieni. Nic!
opole1945 pisze:Odra i tak by odrodzila predzej czy pozniej a ja jak i wiele wasow pewnie i tak na b klase by chodzila. zrobiliscie wtedy krok ku nowej Odrze fajna sprawa tylko jak to sie ma do meritum sprawy obecnego sektora A?
Nawet gówno w kiblu samo się nie robi. To, ze Odra się odrodziła i to czy by się odrodziła kiedy indziej to zasługa kilku osób, w tym wypadku M. Gnoińskiego, Jacy, LooZa, Szymana, Swendraka i pewnie kilku innych (sorry za pominięcie i tak szacunek dla Was!). A ma się to tak, że te same osób dziś dalej są na sektorze A, który Ty tak zaciekle atakujesz. To te osoby którym zarzuciłeś brak miłości do Odry, pojawianie się na meczach rzadziej niż Ty itp.



Sorry za długość, ale musiałem, bo dawno nikt we mnie tak krwi nie zagotował. Tak tak opole1945 udało Si się osiągnąć cel, zasiałeś ferment, wywołałeś dyskusję z której nic nie przyjdzie i wylałeś swoje frustracje.
Fajnie, że w ostatnich postach zmieniłeś już ton, na grzeczny i przyjemny. Ale to trochę jak z Tuskiem bo aferze "u Sowy", ładne minki i uśmiechy już nie pomagają. Propaganda działa sprawnie, ale ludzie nie są ślepi. Na Twoją zmianę fronty z ataku do szacunku, z wypisywania, że zastanowisz się czy dorzucać do puszki bo wszystko nie tak, a oprawy chujowe do doceniania plakatów i opraw oraz z dzielenia na sektor A (chujowy) i kryta (wierną) po "nie mialem tak naprawde zamiaru podzielic oleskiej" też nie jesteśmy ślepi. A kto był temu chcę wierzyć, że ten post otworzy oczy.

powiem ci szczerze ze nawet nie czytalem twojego posta bo wiem co w nim napisales, wystarczylo mi pierwsze twoje zdanie w twoim poscie. zbiegiem czasu widze ze nie warto bylo wogole ruszac tego tematu bo chyba tylko ja widze problem (choc wydaje mi sie ze wielu mysli podobnie tylko nie chca tego ruszac) zarowno sektora A jak i krytej. wiecej na ten temat sie juz nie wypowiadam bo nie warto sobie i innym psuc humoru. jedynie ciesze z tego ze zaczeliscie wogole o tej sprawie gadac - pisac tu na forum, moze jednak ci co maja podobne zdanie jak ja tez wkoncu przemowia na forum... a moze nie przemowia. i tyle mam dopowiedzenia w tym temacie, wiecej juz go nie rusze. sami zdecydujecie czy warto bylo o tym troche pogadac czy nie. ja dalej bede sobie chodzil na mecze i jadl kielbaski a wy koledzy robcie dalej swoje, bo oleska to i sektor A i kryta. fajnie bedzie jak obie trybuny nie beda zawodzic i znow oleska bedzie tetnic kibicowskim zyciem. mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie ku temu okazja po awansie do 2 ligi. pozdro

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#46
zbanowany_opole1945 pisze:
Albert pisze:Dochodzimy do dość ciekawego i zręcznie zmanipulowanego obrazu tej dyskusji . Oto kolega opole1945 został zaatakowany, zbanowany i zamknięto mu usta w ramach walki z wolnością słowa. Za co rości sobie nawet prawo do stawiania moderacji na równi z czerwonymi. Otóż prawie jak w agencji TAS wszystko się zgadza ALE nie kolegę zaatakowano, tylko on atakował, nie zamknięto mu ust tylko ukarano za bezpodstawne oskarżanie osób które mają pewne zasługi dla naszego klubu i robienie na forum bałaganu (of top nadający się na osobny temat bo ze stadionem nie miał nic wspólnego i brak szacunku dla WŁASNEGO klubu poprzez pisanie jego nazwy małą literą). Także jeśli już szukamy komunistycznych rodowodów to podstawmy akcenty właściwie. Może i jesteś mistrzem propagandy na miarę Goebbelsa i czerwonego okupanta, ale skoro już tak to nie przypinaj "czerwonych łatek" innym.
Żeby rozmawiać o faktach, a nie mitach. Od czego zaczęła się ta dyskusja:
opole1945 pisze:co do frekfencji na stadionie to prosze was nie robcie kabaretu. .. i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej ( ja tez juz mam swoje lata i tam siedze) ktorzy nie wazne ktora liga przychodza na mecze w podobnej ilosci a nie wy poki co bo zadnego przykladu frekfencji nei dajecie zadnego , juz nawet przesuneliscie si ena mniejszy sektor bo na niektorych meczach 2 rece by starczyly zeby was policzyc, w 2 lidze po awansie tez szalu pod wzgledem liczby nie robiliscie. tylko na te "lepsze" mecze bylo was wiecej (troszke) niz zazwyczaj wiec moze lepiej spiewajcie ... od czasu do czasu na mecz ide ... i ... w moim sercu odra - jak sobie o niej przypomne... ale to wasza sprawa. my z krytej chodzimy i bedziemy chodzic
Pogrubiłem fragmenty które niech dowodzą, że to kibice z sektora A zostali:
a)oddzieleni od kibiców z krytej, czego nigdy nie praktykowaliśmy
b)zaatakowani tekstami złośliwymi lub nieprawdziwymi. Nie ma wiec mowy o tym, że opole1945 włączył się do dyskusji, zabrał głos, wyraził swoją opinię. Nie kolega ten wylał swój żal i jad w kierunku osób, które na meczach nie tylko siedzą i jedzą. Co więcej kolega ten nie odniósł się w swych atakach do tych których na Odrze dziś nie ma, ale swoimi atakami nastawił się na tych którzy na niej wiernie pozostali (przeanalizujcie dokładnie do kogo zwraca się autor powyższego postu).

W tym miejscu odnieśmy się do faktów:
-frekwencja na sektorze A spadła, nikt nie jest z niej zadowolony nikt tak nie napisał.
-frekwencja na sektorach innych niż A też spadła i na wszystkich pozostała garstka najwierniejszych.
-na sektorze A frekwencja poniżej 50 głów chyba się nie zdarzyła (duże ręce trzeba mieć by na dwóch do tylu policzyć lub spore kłopoty z matematyka).
-sektor został zmieniony na mniejszy by w nowych, gorszych warunkach móc wciąż wspierać drużynę możliwie dobrym i możliwie zorganizowanym dopingiem.
-fani z najbardziej zaangażowanej części widowni, którym na Oleskiej od zawsze przypada najgorszy sektor - łuk z którego g...o, a nie mecz można oglądać, zmienili go na jeszcze gorszy (niższy i bardziej skrajny), poświęcając swoją kibicowską "wygodę" na rzecz wspierania klubu który ma dla nich jakąś wartość.
-fani z krytej siedzą w tym czasie pod daszkiem, na prostej, emocjonują się futbolem, jedzą kiełbaskę, bluzgają piłkarzy Odry (gdy gra słabiej) lub rywala (gdy to oni przegrywają) i twierdzi, że " i na dobre i na zle... powinni spiewac wasiki spod krytej".
-NIE ATAKUJĘ, NIE ATAKOWAŁEM I NIE CHCĘ ATAKOWAĆ większości fanów zebranych na krytej, których obecność na meczach Odry dobitnie świadczy o ich wierności tej drużynie, a ich wiek zasługuje na szacunek. Nie robię tego także dlatego, że doceniam ich wkład w budowę Odry, ich 10 zł wydane na bilet, pieniądz wrzucony do puszki i czas tak często zmarnowany na oglądanie barachła, a nie piłki nożnej. Ale skoro tak domagam się też od drugiej strony odrobiny szacunku dla tych którzy Odrze oddają swoje gardło, czas i pieniądze. Nie porównuję obu postaw i nie wartościuję, ale też NIE ZGODZĘ SIĘ BY KTOŚ Z TEJ GARSTKI WIERNYCH FANÓW ROBIŁ SOBIE WYCIERACZKĘ DO MORDY.
-Wreszcie warto dodać, że odpływ z kibiców z sektora A może być większy niż z krytej z powodu płynności między tymi sektorami (między innymi dlatego nie uważam, aby sens miało dzielenie się na wąsów i nie-wąsów). Na lepsze mecze gro osób jest gotowych pójść na sektor A i wspierać drużynę, ale gdy brak atrakcyjnego rywala i klimatu (a jaki może być klimat w sobotę o 15.00?) wolą te 90 minut patrzeć na sport zwany piłką nożną (o różnicy w perspektywie z obu sektorów już wspomniałem wyżej). Dodajmy do tego, że zasiadanie na sektorze A łączy się z ciągłą inwigilacją smutnych panów, a dodatkowo osłabiają nas zakazy stadionowe i inne problemy robione kibicom z sektora A, które fanów z krytej nie dotyczą, a zrozumiemy (przy odrobinie obiektywizmu) mechanizm spadku frekwencji w sektorze "najwierniejszych". I nie robię tu z nikogo bohatera, niczyjego zachowania nie mam zamiaru heroizować, ale zauważmy wreszcie fakty, a dyskusje na podobnym poziomie nam się nie będą zdarzały.
-W powyższym cytacie podkreśliłem jeszcze jedno zdanie, aby nie było wątpliwości kto tworzy podziały na nas, was, wąsów i sektor A itp.

W odpowiedzi na te "wycieczki" pod naszym adresem ja i kilka innych osób udzieliło odpowiedzi, której tezy można zawrzeć w dwu zdaniach:
-nie ma żadnych nas i was, z wszystkich sektorów kibiców ubyło i zostali najlepsi
-kibice których dotknął Twój wpis zamiast pisac o problemie na forum robią coś by go zniwelować i pojawiły się na to przykłady.

I doczekaliśmy kolejnej "bardzo rzeczowej" odpowiedzi, w tonie kultury i troski o dobro Odry, wolnej od ataków i niechęci:
opole1945 pisze:tak jestem wasem i jestem dumny z tego bo chodze na odre juz ponad 20 lat i wiele juz widzialem. roznica jest miedzy mna a wami taka ze ja chodze od 20 lat na mecze a wy sie na niej pojawiacie co swiadczy o waszej frekfencji na sektorze A. albert to jest moja sprawa czy mi sie chce rece podniesc i to moja sprawa ile zjem kielbasek na meczu i nic ci do tego. ubolewam tylko nad tym ze jak zjem kielbase to kasa idzie do firmy z zewnatrz a nie w calosci do klubu ( wtedy zdjadlbym i z 5 kielbas ) no ale... ciesze sie ze jestem wasem i jak zdrowie pozwoli to pewnie bede przez nastepne 20 lat na odre chodzil nawet w B klasie, tylko ciekawe czy was wtedy bym na stadionie widzial? szczerze watpie, bo pokazaliscie na sektorze A jaka jest wasza milosc do odry po spadku z 2 ligi..... i na dobre i na zle !!! brawo chlopaki !!! fajny zescie napis przedostatnio wywiesiliscie ze jestescie w warszawie.... szkoda ze wiekszosc z was widzielismy na sektorze wasow i darliscie ryja do sedziego liniowego... to byliscie czy nie? a moze sie nie chcialo podrzec ryja ? a moze chcialiscie poczuc magie sektora wasow? a moze kielbaska lepiej smakuje pod dachem?
Chodzisz na Odrę 20 lat czyli ile procent Twojego życia? Bo skoro już robimy licytowanki tego typu to ja mając 24 lata, na Odrę chodzę od 14, z czego prawie 10 udzielam się aktywnie. Na mecze to Ty może chodzisz, ale pochwal się ile z nich opuściłeś w ostatnich 5-10 latach. ja Ci powiem, w ciągu ostatnich 5 lat opuściłem 6 meczów w Opolu, a od 2005 roku byłem z Odrą na 97 wyjazdach (tych oficjalnych, Graczy, nie-dojazdów na mecze itp nie liczę nawet). Miałem komplet na Odrę w V lidze, a Ty chcesz mi mówić, że "bywam" na Odrze?! I że nie będzie mnie w B-klasie?! I oczywiście rzucasz mi miłością do Odry, której Tobie nie brak, a ja mam jej tyle co za paznokciem... Różnica jest taka, że ja każdego dnia stawiam sobie zarzut, że dziś dla odry zrobiłem za mało, że dziś moją miłość okazałem zbyt słabo, a Ty codziennie brandzlujesz się nad swoją miłością, którą okazujesz kupionym biletem na mecz raz na dwa tygodnie.I miło tego, że takie porównania snujesz oburzasz się, że ktoś pokazuje Ci co robią kibice z sektora A w ramach swojej miłości do klubu i pytają co Ty robisz.
To Twoja sprawa co robisz na meczu, co jesz i czy klaszczesz czy wylewasz frustracje obrażając naszych piłkarzy. Jasne, ze Twoja. Nikt Cię batem nie zmusza. Ale skoro wygodnie siedzisz, jesz i podniesiesz lub nie ręce raz na mecz, to uszanuj choćby 20 osób które na meczu stoją (i to nie pod dachem choćby nawet padało), śpiewają i klaszczą. Dlaczego warto ich uszanować? Bo każdy trener i piłkarz Ci powie, że to pomaga w grze. Więc tak jak powinieneś szanować pracę piłkarzy którzy walczą o wynik tak też uszanuj tych którzy uważają, że warto im w tym pomóc.
I wreszcie nieszczęsny 11.11. Jak mogłeś widzieć większość z nas na krytej, skoro wszyscy obecni siedzieli na sektorze B i było ich ok 10, a grubo ponad 100 osób świętowało w Warszawie. Ale w tej kwestii vos45 już Powiedział to co istotne, więc można Ci podarować powtórkę.

Lećmy dalej:
opole1945 pisze:nikt ci kolego nie karze tego robic co wypisales w pkt pijac do mnie, a jezeli juz robisz to co mam ci brawa za to dac? pensje ci wysylac? wystarczy ze do puszki zawsze wrzucam choc teraz szczerze sie nad tym bede zastanawial czy warto, widzac twoje zaangazowanie w te wszystkie pkt ktore wymieniles, bo raczej ci slabo to wychodzi widzac sektor A, oprawy, frekfencjie, itd. zycze wam i sobie awansu do tej 2 ligi bo moze znow sektor A zaistnieje bo poki co raczej wam blizej do agoni niz do pozytywnego pospolitego ruszenia. powiem ci jedno odra nigdy nie zginie poki wasy beda sie pojawiac na krytej bo na nich akurat odra moze liczyc nie wazne w jakiej lidze gra ! gdyby odra miala na was liczyc to wystarczylo by co mecz 50 biletow przygotowac choc szczerze watpie czy i tak wszyscy je kupujecie. pozdrawam i dozobaczenia na oleskiej
Widzisz kolega który skierował do Ciebie słowa na które odpowiadasz od lat działa nie oczekując oklasków, ani pensji. Być może chciałby tylko by nikt nie zarzucał mu, że nie kocha Odry skoro poświęca jej tyle czasu. Ale Tobie wystarcza, że "wrzucasz do puszki" - uwierz, że dla mnie, swendraka, vos45, LooZa czy kogokolwiek to robisz, uwierz, że każdy z nas w gotówce, paliwie i pracy też parę groszy w to angażuje. Robisz to tylko dla Odry. Nie wrzucisz tych pieniążków to wydrukujemy mniej plakatów, wydamy mniej gadżetów, a oprawy będą jeszcze rzadziej. Nic mnie w życiu tak nie cieszy jak robienie opraw, ale uwierz nie robię ich dla siebie. Nie będzie się dało to ich nie będzie. I pomyśl sobie, ze te złotówki w puszce to być może jedyny Twój wkład w upamiętnienie zmarłych osób związanych z naszym klubem (oprawa 31 października). Nie musiałeś tego robić! Nie dla nas to robisz. I przemyśl czy warto to robić jeszcze kiedyś. Choćbyśmy z puszki stracili 90% to my za swoje będziemy działać, a jałmużny, wypomnień, żali i pretensji z tytułu tych złotówek w puszce nie będziemy musieli wysłuchiwać. Każdemu z nas wyjdzie to na zdrowie.
I wreszcie Odra nie zginie puki ma wąsy. Kolejny podział. Ja uważam, że Odra nie zginie puki ma kibiców, ale skoro chcesz o tym rozmawiać. Przypomnij sobie rok 2009, V liga, upadek klubu, Oderka - pamiętasz ilu było kibiców w sektorze A, a ilu na krytej? proporce coś 4:1 na korzyść młyna. Fenomen na skalę Polski, bo każdy czy miał 16 lat, czy 20 lat chodził na Odrę chciał jej się wtedy przysłużyć i stał z nami. Dziś wiele z tych osób jest na krytej, ale o każdej z nich pamiętamy i szanujemy, że w trudnych chwilach nie odwróciła się od klubu. Każdego fana z krytej i każdego z młyna, który wtedy chodził na Odrę opisuje jedno słowo z naszej sztandarowej flagi "Najwierniejsi". Ale dla Ciebie to wąsy będą zawsze, a sektor A jest bliski agonii.

Kolejny wątek, tym razem z dyskusji z Wilsonem:
opole1945 pisze:a czy odra to tylko wyjazdy? uwazasz ze na wasow na wyjazdach odra liczyc nie moze? pewnie nie byles w zdzichach i pewnei nie widziales ile na gl trybunie cieszylo sie wasow jak odra objela prowadzenie
Siadłeś wygodnie na krytej trybunie z której ładnie widać poczynania piłkarskie, zjadłeś kiełbasę i znowu atakujesz ludzi którzy w tym czasie stali na pastwisku (z którego widać tylko stadionowy zegar, a na pewno nie grę piłkarzy), za płotem zza którego nie widać nic i dopingowali Odrę przy 0:0, 0:1, 1;1 i 2:1. Nie chcesz tego robić? Nie rób! Ale przynajmniej tej grupy nie atakuj!
Do reszty posta się nie odnoszę, albo temat był już poruszany, albo wciąż siejesz Goebbelsowską propagandę z którą nonsensem jest rozmawiać.

Po powrocie na forum zaczęło się sianie propagandy:
opole1945 pisze:chmm myslalem ze jest to forum na ktorym kazdy moze wyrazic swoja opinie nawet taka ktora wielu z was kole w oczy. a co kole w oczy ? PRAWDA, ale wielu z was nie ma odwagi jej tu napisac.
Wiec jeszcze raz. Ty nie wyrażałeś opinii tylko atakowałeś. Prawna dnikogo w oczy nie kole bo każdy z nas ją zna. My tylko robimy coś by tą prawdę kreować w inny sposób, a nie wylewać swoje żale i frustracje, po tym jak pani Agnieszka na Ciebie nakrzyczała, na forum licząc na zasianie fermentu.
opole1945 pisze:nigdy nie uwazalem sie za wielkiego wyjazdowicza bo tez nigdy nie jechalem na wyjazdowy mecz w zorganizowanej grupie, jednak w tej rundzie (i w poprzednich sezonach tez) juz bylem na paru meczach wyjazdowych ze znajomymi lecz zawsze siedzielismy na gl trybunach. reasumujac WASY tez sa z Odra na wyjazdach czy ci sie to podoba czy nie i wcale sie tym nie chwalimy bo czym tu sie chwalic wielki wyjazdowiczu...
Świetnie. Gratulacje dla Was wszystkich (zero ironii!). Nie chwalisz się bo niby czym? Wsiadłem do auta, pojechałem obejrzeć mecz bo lubię piłkę, wróciłem. Po drodze obiadek, w aucie klima, tanio i wygodnie. Co z tego wynika dla klubu? Nic! Zaspokoiłeś swój głód piłkarstwa, spędziłeś dzień na tym co lubisz. świetnie, gratuluję i zazdroszczę (znowu zero ironii!). My jeździmy za Odrą czasem w kilka osób, czasem w 400. Pociągami, autobusami pamiętającymi PRL, bez klimy i kibla, w zimnie lub w upale. Postojów nie ma bo jakiś pajac komendancina tak zarządził, zjeść nie można bo stacje zamknięte, odlać się nie można, a jak skoczysz pod płot to jeszcze dostajesz 100 mandatu. W pociągu siedzisz bez snu czasem kilka godzin. A potem stajesz na sektorze gości (znowu nie na wygodniej trybunce z której widać piłkarzy) jak już Cię banda pedałów ze Skorpiona obmaca i uzna, że możesz wejść, ale woda mineralna która masz na powrót zostaje na bramce (do domu tylko 10h wiec na chuj masz coś pić), dzięki ich uprzejmości widzisz mecz już od 35 minuty i stanu 0:2, ale co tam. Wchodzisz na sektor i ruszasz z dopingiem, i śpiewasz do końca meczu. Po meczu piłkarze przyjdą przybić piątkę (chyba, że któryś ma focha i nie przychodzi) i wracasz do domu, znów bez jedzenia i lania, ale teraz już też bez picia i fajek. Nikt z nas nigdy tego tak nie opisywał. Nikt z nas nie uważa, żeby było się czym chwalić (choć obiektywnie może jest). Nikt z nas nie ma poczucia bohaterstwa. Nikt z nas niczego za to nie chce. Każdy z nas to kocha i każdy czeka na kolejny wyjazd, jeszcze dalszy, jeszcze dłuższy, jeszcze trudniejszy. Bo my wiemy, że to wyjazdowe poświecenie to najlepsze co możemy zrobić dla Odry, bo wiemy, ze wtedy reprezentujemy ją w całej Polsce i głosimy jej chwałę. Ale Ty z perspektywy swojej wygodniej podróży fana piłki, bądź łaska oszczędzić osobom, które tak spędzają wyjazdy inwektyw, obraz i sarkazmu.
opole1945 pisze:moze ty sobie zapracowales na miano WIELKIEGO kibica - nie wiem , nie oceniam moze zjadles wiecej kielbas odemnie i dlatego jestes wielki .. nie mnie oceniac
Znowu nie rozumiesz. Kolega Pasibrzuch jeśli zasłużył na miano WIELKIEGO kibica to tym na ilu meczach Odry był, jak ją wspierał, że jeździł na wyjazdy. Kolega Pasibrzuch mimo paru late k na karki i problemów ze zdrowiem, udziela się w Stowarzyszeniu, wiesza plakaty i tym zasługuje na miano kibice. Kibicowskiego zaangażowania nie mierzy się ilością zjedzonych kiełbas. Ale Ty tego nie wiedziałeś i dlatego wdupiasz te kiełbasy od konfidenta, mając przekonanie, że to wyraz miłości do klubu.
opole1945 pisze:albo chodzicie na inne mecze niz ja albo naprawde nie widzicie waszego problemu. skoro na pewna grupe wasow mozna liczyc ktorzy regolarnie chodza na mecze na pewnym poziomie (chodzi o frekfencje minimu zawsze jest te kilkaset wasow) to akurat o sektorze A nie mozna tego powiedziec.
Zapewniam Cię, że "na pewną grupę nie-wąsów" też można liczyć, którzy regularnie chodzą na mecze na pewnym poziomie. Super sprawa, że jest kilkuset wąsów, jak Odra jest liderem, wygrywa po 3, 4 do 0 i gra futbol jakiego Oleska nie widziała chyba od lat '80. Jasne, że kryta skąd widać poczynania piłkarzy się zapełnia! Po raz pierwszy od lat pójście na Oleską to porcja lepszego futbolu niż ekstraklasa w C+, więc co się dziwić, że są osoby chcące to oglądać?! A dla nas piłkarsko widać nic lub niewiele, a do tego liga jest tragiczna i rywale wioskowi to nie przyciąga na stadion. Wiem to, ubolewam, staram się zmienić, ale nie pisze z tego powodu na forum.
A skoro przypominasz mecze po spadku to ileż było wtedy osób na krytej bo na pewno nie po kilkaset.Prawda jest taka, że w czasie wakacji tragiczna frekwencja na sektorze A była tak samo tragiczna jak na krytej.
opole1945 pisze: i tyle w tym temacie. ciesze sie ze tak preznie dzialacie w stowarzyszeniu i robcie to dalej, mnie ta bajka wogole nie interesuje ale prawo do krytyki mam.
Tak samo jak wyborca, który na wybory nie idzie, ale na władze narzeka. Masz prawo do krytyki, tylko to jest krytyka niekonstruktywna, a tylko tak ma sens. Ja bym na to nie użył słowa krytyka nawet. Ty masz prawo wylać swoje żale i frustracje na forum. Tylko co to zmieni. Nic!
opole1945 pisze:Odra i tak by odrodzila predzej czy pozniej a ja jak i wiele wasow pewnie i tak na b klase by chodzila. zrobiliscie wtedy krok ku nowej Odrze fajna sprawa tylko jak to sie ma do meritum sprawy obecnego sektora A?
Nawet gówno w kiblu samo się nie robi. To, ze Odra się odrodziła i to czy by się odrodziła kiedy indziej to zasługa kilku osób, w tym wypadku M. Gnoińskiego, Jacy, LooZa, Szymana, Swendraka i pewnie kilku innych (sorry za pominięcie i tak szacunek dla Was!). A ma się to tak, że te same osób dziś dalej są na sektorze A, który Ty tak zaciekle atakujesz. To te osoby którym zarzuciłeś brak miłości do Odry, pojawianie się na meczach rzadziej niż Ty itp.



Sorry za długość, ale musiałem, bo dawno nikt we mnie tak krwi nie zagotował. Tak tak opole1945 udało Si się osiągnąć cel, zasiałeś ferment, wywołałeś dyskusję z której nic nie przyjdzie i wylałeś swoje frustracje.
Fajnie, że w ostatnich postach zmieniłeś już ton, na grzeczny i przyjemny. Ale to trochę jak z Tuskiem bo aferze "u Sowy", ładne minki i uśmiechy już nie pomagają. Propaganda działa sprawnie, ale ludzie nie są ślepi. Na Twoją zmianę fronty z ataku do szacunku, z wypisywania, że zastanowisz się czy dorzucać do puszki bo wszystko nie tak, a oprawy chujowe do doceniania plakatów i opraw oraz z dzielenia na sektor A (chujowy) i kryta (wierną) po "nie mialem tak naprawde zamiaru podzielic oleskiej" też nie jesteśmy ślepi. A kto był temu chcę wierzyć, że ten post otworzy oczy.

powiem ci szczerze ze nawet nie czytalem twojego posta bo wiem co w nim napisales, wystarczylo mi pierwsze twoje zdanie w twoim poscie aby wyrobic sobie o nim zdanie. zbiegiem czasu widze ze nie warto bylo wogole ruszac tego tematu bo chyba tylko ja widze problem (choc wydaje mi sie ze wielu mysli podobnie tylko nie chca tego ruszac) zarowno sektora A jak i krytej. wiecej na ten temat sie juz nie wypowiadam bo nie warto sobie i innym psuc humoru widze po waszych postach ze jest to was mega czuly punkt ze jakakolwiek krytyka nie ma sensu bo odbija sie jak od sciany. tak naprawde zadnej rzeczowej rozmowy tylko dowiedzialem sie o waszych zaslugach dla klubu (co wogole nie bylo meritum mojego ruszonego tematu, choc wiedzialem o niech wiele bo regolarnie sledzie newsy o klubie i kibicach )oraz ze jestem chujem i parowa.... jedynie ciesze z tego ze zaczeliscie wogole o tej sprawie gadac - pisac tu na forum, moze jednak ci co maja podobne zdanie jak ja tez wkoncu przemowia na forum... a moze nie przemowia. i tyle mam dopowiedzenia w tym temacie, wiecej juz go nie rusze. sami zdecydujecie czy warto bylo o tym troche pogadac czy nie. ja dalej bede sobie chodzil na mecze i jadl kielbaski a wy koledzy robcie dalej swoje, bo oleska to i sektor A i kryta. fajnie bedzie jak obie trybuny nie beda zawodzic i znow oleska bedzie tetnic kibicowskim zyciem. mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie ku temu okazja po awansie do 2 ligi. pozdro

Re: Sektor A jest do dupy - analiza porównawcza

#47
Mamy luty, błoto zmieszane z gównem którym tu się obrzucano zapewne już wyschło. Czas je strzepać i zapomnieć.
Zbliża się runda rewanżowa. Musimy zewrzeć wszystkie szyki i dopingiem wspomóc piłkarzy. Nieodzownym elementem dopingu jest oprawa meczu. Odpalanie rac kusi ale cierpi potem klub. Nie można dopuścić aby jakieś niekontrolowane ekscesy doprowadziły do kar. Pirotechnika robi wrażenie, szczególnie na wieczornych meczach ale są potem niemiłe konsekwencje . Proponuję trochę szaleństwa poza terenem stadionu . Z trybun stadionu teren basenu jest dobrze widoczny. Obserwator nie będzie miał nic do tego co się będzie działo za płotem. Od kortów też może wylecieć parę fajerwerków. Trybuny zaś można rozruszać światłem. Szczególnie na meczach o 19 . Male latarki ledowe są chyba w każdym domu. Jak każdy zacznie wymachiwać zapaloną latarką na znak dany z sektora A to efekt będzie powalający. Lepszy od rac, bezpieczniejszy dla zdrowia kibiców i kasy klubu. I niech ozpn a od jesieni pzpn ( wierzę w to mocno) zabroni nosić latarkę w kieszeni gdy zmrok wokoło...
cron