webciu pisze:Nie chcę siać fermentu ale jak ten Ukrainiec nie przyjdzie to mamy lipe.

zielu pisze:Dziwna sprawa, tym bardziej, że ŁKS jest na skraju upadku czy tam innego bankructwa.

Zdobywca 17 goli w rundzie jesiennej, najskuteczniejszy strzelec III ligi opolsko-śląskiej Tadeusz Tyc, zostanie dokładniej przetestowany w Łodzi. W ubiegłym tygodniu naszym napastnikiem zainteresował się tamtejszy ŁKS. W minioną sobotę Tadek miał zagrać w grze kontrolnej, ale sprawy przybrały inny obrót. Już w najbliższy czwartek nasz snajper numer 1 dołączy do ekipy Ryszarda Tarasiewicza, a punktem kulminacyjnym jego sprawdzianu będzie sparing z Legią Warszawa 4 lutego. Przeżywający ciężkie chwile organizacyjne klub z Łodzi nosił się nawet z ewentualnością ogłoszenia upadłości. Łodzianie powinni jednak wiosną wystartować, a decyzja w sprawie pozyskania Tyca znana być powinna niebawem. Ekstraklasa wznawia rozgrywki już 17 lutego.

msagan pisze:Pamiętajcie o kilku rzeczach.
Pierwsza najważniejsza: to, że ktoś jedzie na testy do innego klubu, nie oznacza, że do niego przejdzie. Co więcej jest bardzo daleko od przejścia tam. Przeważnie jest cała masa testowanych, a na podstawie 2-3 dniowych testów tak naprawdę trudno coś więcej o zawodniku powiedzieć. Jeśli jakiś klub jest naprawdę powaznie zainteresowany zawodnikiem, to obserwuje go przez kilka miesięcy, ogląda go w kilku meczach, pyta szereg osób o opinie o nim. Także spokojnie. Byłbym naprawdę zaskoczony (miło), gdyby któryś z zawodników Odry odszedł do klubu z wyższej ligi.
Po drugie zawodnicy mają podpisane kontrakty z klubem i nie moga sobie odejść ot tak, bo chca. Trzeba za nich zapłacić.
Po trzecie kluby z wyższych lig ogólnie rzecz biorąc nie są sklonne wydawać pieniędzy, bo ich po prostu nie mają.
Także przy informacjach o testach proponuję zachowac spokój

pawel_OKS pisze:Tarasiewicz rozstał się z ŁKS, więc teraz nie wiadomo jak będzie z Tadziem.

Jak się dowiedzieliśmy, Tarasiewicz narzekał na coraz trudniejsza sytuację kadrową ŁKS-u. Na dodatek właściciele ogłosili, że przygotowują wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Większość piłkarzy, których chciał Tarasiewicz, wyjechała z Łodzi. W sobotę, po sparingu z OKS 1945 Olsztyn, trener usłyszał od Turka (przewodniczący rady nadzorczej - przyp.), że transfery zostały wstrzymane.

To nie koniec, bo kilku podstawowych zawodników chce rozwiązać kontrakty.

Tarasiewicz już wcześniej powtarzał, że myśli o dymisji. - Już w grudniu mogłem odejść. Zostałem, bo liczyłem, że będzie lepiej - tłumaczył. - To już jest koniec - powiedział "Gazecie". - Rozwiązałem kontrakt za porozumieniem stron. Każdy widział, jaka jest sytuacja w klubie. Nie było szans na normalną pracę, więc się pożegnaliśmy. Wyjeżdżam z Łodzi, ale będę kibicował ŁKS-owi.

- Rozstaliśmy się z trenerem Tarasiewiczem w zgodzie. Nie ma mowy o żadnym zwalnianiu - tłumaczy Kenig. - Jeśli oszczędzamy na zarobkach piłkarzy, to także na zarobkach trenera. Obecnie nie stać nas na Tarasiewicza. Nazwisko nowego szkoleniowca podamy w środę.