7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#1
Siódma seria spotkań i kolejne derby. Tym razem ze Swornicą. Nasi rywale, w szeregach których grają byli gracze Odry, mają taki sam dorobek punktowy jak OKS ale o 1 mecz rozegrany więcej. 2 lata temu wygraliśmy u siebie ze Swornicą 1:0 (wynik ten dał nam awans do II ligi) i nie miałbym nic przeciwko, abyśmy powtórzyli wynik. Najważniejsze są 3 punkty.
Uwaga, mecz jest na Oleskiej!!!
ODRA OPOLE 1945

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#10
Na takich, czyli takich gdzie możemy się spodziewać potu, krwi i łez. Gdzie wiemy na bazie wieloletnich doświadczeń, że będzie kopanina, obrona bramki 10 piłkarzami, a i sędzia błyszczeć nie będzie? Takich gdzie nawet jak przeciwnik strzeli raz na bramkę to przy naszym szczęściu może wpaść?

Nie, żeby mi się wynik podobał, bo jest do dupy. Nie rozumiem po prostu skąd odwieczne twierdzenie, że z "takimi" rywalami to powinniśmy wygrać nie wychodząc z szatni, skoro żaden z nas zapewne nie pamięta takiego meczu z lokalnym rywalem?

Ps. Sędzia chuj.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#11
Szkoda nawet pisać relację. Swornica postawiła autobus na całe 90 minut. Grali taktyką 6-3-1. Odra miała przewagę praktycznie cały czas, ale zabrakło dokładności. Można narzekać na sędziego, ale nikt nie bronił nam zdobyć gola. Bo możliwości były. Piłka jednak najczęściej była zagrywana w miejsce, gdzie stali obrońcy Swory.
Zaskoczyła mnie także nasza taktyka. Od 1 minuty grał i Wolny i Gładkowski. A kiedy przyszło nam mocno walczyć o bramkę (60 minuta), to trener ściągnął ich obu, a wprowadził Deję (grywał nawet jak def-pom) i Kocura (niestety zdecydowanie nie jest to zawodnik, który szybką akcją da nam gola). Zrozumiałbym taką roszadę przy wyniku 2:0 dla Odry. Ale cóż. Tracimy cenne 2 punkty.
ODRA OPOLE 1945

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#12
No cóż, takie mecze też będą w tym sezonie. Powtórze po raz kolejny: nie ma sensu pompować balonika i się napalać na awans. Dzisiejszy mecz pokazał, że mamy dużo zawodników nowych, dużo młodych, a niektóre drużyny przyjadą do nas i będą się bronił 11 zawodnikami. Po awans pewnie będzie zmierzać (choć to dopiero początek sezonu) Polonia Bytom, my gramy swoje, czynimy postępy, a czas będzie grał na naszą korzyść. Dzisiejszy mecz nie był wielkim widowiskiem, ale np. w pierwszej połowie piłka między graczami Odry chodziła jak po sznurku. Potem zabrakło skuteczności i kreatywności z przodu, ale i Swornica świetnie się broniła i nie miała ambicji na coś więcej, więc i wynik jest jaki jest.
Na plus znowu K.Gancarczyk, bardzo kreatywny, fajne dawał prostopadłe podania, szkoda, że nie wykorzystane przez kolegów. Jako że daję drużynie duży kredyt zaufania, to nie wyróżnię nikogo in minus. No może poza jednym wyjątkiem...dla Marcina Kocura, który gra już tutaj od roku, chyba nie ma ratunku. Człapiąca tragedia, jak dalej tak się będzie prezentował, to nie mam wątpliwości, że powinien za niedługo zwolnić miejsce na ławce komuś innemu, młodszemu.

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#15
Najbardziej wkurwiające jest to kiedy piłkarze przestają myśleć na boisku. Oczywiście Swornica już niejednej drużynie postawiła autobus i nie dali rady wygrać. Natomiast Odra zamiast przyspieszać akcję, zaskoczyć szybkim rozegraniem stałego fragmentu,szybkim wyrzutem z autu to grała tak jak chciał przeciwnik. Czemu Odra nie rzuca piłki z rzutu rożnego na krótki słupek ?. Nasi pchali się środkiem, zwalniali akcje i podawali zamiast strzelać ! A jeśli nie ma strzałów na bramkę to jak chcą wygrać mecz ? Z Kocurem dajmy sobie już chyba spokój. Lepiej już jakby grał Niemczyk, ale Niemczyk pewnie jutro ma grać w CLJ.

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#17
LooZ^ pisze:Na takich, czyli takich gdzie możemy się spodziewać potu, krwi i łez. Gdzie wiemy na bazie wieloletnich doświadczeń, że będzie kopanina, obrona bramki 10 piłkarzami, a i sędzia błyszczeć nie będzie? Takich gdzie nawet jak przeciwnik strzeli raz na bramkę to przy naszym szczęściu może wpaść?

Nie, żeby mi się wynik podobał, bo jest do dupy. Nie rozumiem po prostu skąd odwieczne twierdzenie, że z "takimi" rywalami to powinniśmy wygrać nie wychodząc z szatni, skoro żaden z nas zapewne nie pamięta takiego meczu z lokalnym rywalem?

Ps. Sędzia chuj.
Looz z całym dla Ciebie szacunkiem... skąd to odwieczne stwierdzenie??
BO jesteśmy ODRA OPOLE a nie burakami z Koziej Wólki... bo mamy tradycje i ambicje ... bo rzadzimy na opollszczynie to "oni " nas się mają bać i do tego mamy zwyciężać a nie analizowć czy Kozia Wólka miała dobrą strategię czy też nie.... analizy zaś czy to dobrze panowie szlachta z Opola grali sprowadzają ODRĘ do zaścianka.......

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#18
Do przerwy 0:1 pisze:Nasi pchali się środkiem, zwalniali akcje i podawali zamiast strzelać ! A jeśli nie ma strzałów na bramkę to jak chcą wygrać mecz ?
Mniej więcej na to samo zwrócił uwagę Pasibrzuch w 2 połowie: "Przecież to napastnicy! Dlaczego cały czas podają, zamiast strzelać". Mowa była o sytuacjach gdy było miejsce do strzału, nawet z ostrego kąta, a piłkarze wciąż tylko miękka wrzuta i miękka wrzuta! No żesz kurwa, jak nie ma efektów z 25 podań-dośrodkowań, to trzeba dać przeciwnikowi inną okazję do popełnienia błędu, a nie znam lepszej niż strzał na bramkę!
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#19
byłem,widziałe i nie rozumie.nie rozumie taktyki która przyjęla odra na pierwszą połowe meczu..byłem na oleskiej czy w czarnowąsach?swora gra wysoko a my czekamy na nich na naszej połówce i dajemy im grać.zero wyjścia do przeciwnika!oni atakują nas ,starają się przerywać akcje a my na nich czekamy.w drugiej części meczu kiedy zaatakowaliśmy to można było coś ustrzelić ale brakło czasu!trzeba grać 90 minut a nie czekać na kontre u siebie.remis to porażka.wolny to w tej chwili typowy joker i powinien wchodzić w drugiej połwce meczu bo wtedy jest z niego pożytek.kocur musi zacząc grać w piłke a nie szukać gry na faul na nim i myśleć że jak sie przewróci to będzie karny. na plus k.gancarczyk i młodzieżowiec droszczak,minus,zła taktyka na pierwszą połowe meczu.

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#20
No wlasnie. Jak to wygladalo z mojej strony, czyli z relacji uslyszanej w radio. Niestety slabo. Pan Wolek nie wiedzial jak zachecic sluchaczy ( a jest swietny ), poniewaz gra Odry byla tragiczna i nudna w pierszej polowie. W meczu nie bylo zadnego zagrozenia pod bramkami, wiekszosc to wrzutki na hurra, pilkarz Wolny to byl jezdziec bez glowy, czeste straty, niecelne podania, dlatego wiekszosc transmisji w radio poswiecona byla Metalowi ( ten wygrywal od 8 min )
I teraz wlasnie pytanko - dlaczego zmieniamy sklad ktory osiaga dobre rezultaty ? Dlaczego w meczu z " autobusem " nie wystawiamy Dejki, ktory ma uderzenie z dystansu, a wystawiamy Wolnego,ktory grajac od poczatku nie jest efektywny i zawodzi. Wolny zagral raz od poczatku z Podbeskidziem - mecz zakonczyl sie tragicznie, teraz znowu zagral i klapa. 0-0 u siebie grajac z Czarnowasami to moze dobry wynik dla kibicow z podobnymi aspiracjami. Statystyki nie graja, ale sa potrzebne w analizie mozliwosci i szans zespolu na sukces. Napisalem po meczu z Piastem 2, niech Wolny wchodzi po zmianach na pelnej parze i dobija podmeczonych przeciwnikow, a w przyszlosci moze i to bedzie sam Lewandowski, ale jeszcze chyba nie czas opierac sile ataku na nim. Oczywista pan Dawid Wolny nie jest winny remisowej porazki, gdyz zagralo 14 pilkarzy, ale trener musi dobierac sklad optymalny do gry przeciwnika.
Tak czy siak, Odra nie przegrala, gra coraz lepiej, ufajmy Zbigniewowi Smolce i liczmy na to, ze bedzie juz tylko lepiej. Zle nie jest.
PS
Bardzo szkoda trzech punktow, bo po takim ciagu wygranych wiecej kibicow przyszloby na kolejny mecz, tym samym i kasa klubowa bylaby ciezsza.

Re: 7. kolejka: Swornica Cz. - Odra Opole (23.08.14)

#25
swendrak pisze:
zestan pisze:A wystarczyło wyskoczyć do Bytomia i byłaby wiedza jaki sposób na grę miała Polonia. Ale kto by się tam pchał jak może wódeczka z Kręcącym czekała ?
nie wiem czy mi się wydaje czy nie ale teraz jeździ zawsze ktoś obczajać przeciwników w Gliwicach na meczu Piast - PB był sam Smółka bo chciał z nami do klatki wejść :)
zajebaste, to zaczyna mi sie podobac
cron