Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#52
fan z krytej pisze:moze nie rozgonic towarzystwo, ale rozstac sie z pilkarzami ktorzy zawiedli(jak np Glanowski) czy sie nie sprawdzili (jak np Bondziul ktory wczoraj minute po wejsciu mial 3 straty). rowniez zgadzam sie z postem uzytkownika gadzon z jednym drobnym zastrzezeniem - i mam nadzieje ze ktos z klubu to przeczyta, a mianowicie: DOSC SZUKANIA MLODZIEZOWCOW PO CALEJ POLSCE !!! ilu mlodziezowcow "ananasow" przewinelo sie przez nasz klub to jest parodia. a z tych wszystkich sprawdzil sie tylko 1(slownie: jeden) czyli Skrzypczak. i prosze mi tu nie mowic ze mlodziezowcy maja wahania formy. czy naprawde musimy patrzec jak jakis Zapotoczny czy w pierwszej rundzie Krawiec wywraca sie o wlasne nogi? czy zamiast Krawca, Zapotocznego, Dudy, Pawlaka, Tetłaka(ktos pamieta ze on byl w Odrze?) czy Krakowiaka nie moze byc w kadrze Kleeman,Sobczynski,Niemczyk,Gordzielik(nazwiska przypadkowe)? niestety nie mialem przyjemnosci byc na meczu juniorow starszych, jednak wielokrotnie na stronie oficjalnej bylo pisane w relacjach pomeczowych, ze trener X chwali nasz zespol i mowi ze gramy najlepsza pilke w lidze, trener Y mowi ze nie zasluzylismy na porazke trener Z mowi ze ci chlopcy maja spory potencjal. czy to bylo pisanie dla pisania a glupi czytelnik nie bedacy na meczu w to uwierzy? jezeli nie to wreszcie przeniesmy slowo pisane na czyny i zaufajmy NASZYM CHLOPAKOM a nie wynalazkom nie wiadomo skad !!!!!!

kadre naszego zespolu na przyszly sezon widzialbym tak:
Primel, Zmija, Kowalczyk, Michniewicz, Copik, Skrzypczak, Krysian, Wawrzyniak, Deja, Giel, Cieluch, Kocur, Jarka. do tego wracajacy z wypozyczenia Dawid Wolny, tak moim zdaniem powinien wygladac trzon druzyny, do tego 2-3 transfery. a jesli chodzi o zasoby mlodziezowe to swoja opinie przedstawilem wyzej i mam nadzieje ze wladze klubu wreszcie przejrza na oczy,
Kazdy radzi kogo zostawic, a kogo zatrudnic. Nikt nie zastanawia sie nad tym, czy Odra moze pozwolic sobie na podobny budzet w nizszej lidze. bedzie wspaniale jak tak. Uwazam, ze najgorzej bedzie, gdy wywalimy polowe zespolu i trenera ( sam chyba wie gdzie sa braki ). Ale nie wiem mmoze warto poszukac innego ( tyle ze nowy nie bedzie znal pilkarzy z sezonu a jedynie z treningow i znowu mamy podobny problem ).
Najwazniejsze to utrzymac trzon zespolu i budzet, inaczej klapa, bo ci ktorzy mysla ze sezon w 3 lidze bedzie latwiejszy sa w bledzie.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#53
Wilson pisze:W sumie trochę rozumiem Plewnie bo po sezonu wyleci z klubu i będzie musial isc do normalnej roboty bo jako trener to kariery raczej nie zrobi
Choc pan Plewnia pilkarz osiagnal wiele, zapamietalem go z Odry jako wyjatkowego lenia.Niech wiec idzie tam gdzie po przegranych beda go chwalic za prace. O dobrego fachowca zawsze wszyscy walcza - good luck. Tak wiec powodzenia, w Odrze niesprawdzil sie, a my potrzebujemy kazdy grosz.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#54
LooZ^ pisze:Tak czy inaczej, obecny trener nie jest trenerem który mógłby Odrę odbudować. Piłkarko Odra nie porywała pod jego rządami, wręcz przeciwnie - to najnudniejszy futbol jaki widziałem na Odrze od lat, a chodzę na nią od ponad 20. Jak widać, nawet tak nudna gra nie wystarczyła na utrzymanie ligi, a więc nie można jej nazwać skuteczną. Do tego to trener wiekowy, z obraną już myślą trenerską, z wieloma zastrzeżeniami do swojej działalności.

Co więcej, tak samo Odra w 3 lidze grać nie może - skończy się to wymęczonymi zwycięstwami, licznymi remisami i garstką ludzi na trybunach. Jak mamy dać w końcu komuś mandat na stabilne budowanie kadry, to ja nadal ubolewam, że zwolniono trenera Żurawia - młody, doświadczony, z dużym polem do własnego rozwoju. Nemec nie jest rozwiązaniem.
Nie zebym czepial sie ale o jakim doswiadczeniu napisales - o tym z Wielunia ? Zuraw moze zostac w przyszlosci b.dobrym trenerem, ale uplynie na to duzo czasu. Najwiecej wkurzyla mnie jego nieprofesjonalnosc, gdy Odre trenowal ,tylko wtedy, gdy mial na to czas i nie byl w podrozy do domu. szkoda gadac. Ciekawe czy w Legnicy tez jezdzi po kazdym treningu do domu.
Ale nie wiem czy Nemec jest tym czego Nam w Odrze potrzeba. Zaleta jest to, ze ma doswiadczenie i znam zespol od podszewki plus innych pilkarzy. Transfery nie byly najgorsze, zawsze jednak moze byc lepiej.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#55
A ja bym Nemca zostawił. Z jednej strony dlatego, że jestem zwolennikiem stabilizacji a z drugiej po analizie zdobywania punktów przez jego zespół. Jeżeli spojrzymy na tabelę nie patrząc na pierwsze trzy kolejki pod wodzą Nemca (remis z Bytovią i Calisią, przegrana ze Zdzichami) to na przestrzeni tych jedenastu spotkań jesteśmy na drugim miejscu w tabeli. Zespół stopniowo dochodził do pewnego pułapu i regularnie punktował (wreszcie na wyjazdach). Wygrywaliśmy coraz częściej, coraz rzadziej zdarzały się wpadki. Jestem zdania, że gdyby Nemec był u nas od lipca to spoglądalibyśmy w dół tabeli z czwartego-piątego miejsca a wczorajszą porażkę traktowali jako przerwanie serii sześciu spotkań bez porażki (ostatnia w Kluczborku) a nie jak przegrany mecz o życie.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#56
gadzon, zgadzam się z Tobą, tylko trzeba zadać sobie pytanie, czy zawodnicy będą chcieli zarabiać mniej... większości z nich po sezonie kończy się kontrakt, więc klub może zrobić niewiele. Trener powinien zostać, dość już tych wszystkich zwolnień, zmian itp. Wszytko przez naszą paskudną jesień, niektórzy chwalą Żurawia, ale już chyba zapomnieli zawstydzającą serię meczów bez zwycięstwa zaczętą od meczu z rakowem czy tragiczny bilans wyjazdowy. Tutaj tkwi problem, wiosnę mamy całkiem udaną, ale pewnych rzeczy się nie odrobi.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#58
Czy piłkarze będą chcieli zarabiac mniej ? Pewnie nie, ale musza pójść na jakieś ustepstwa. Z II ligi spada w sumie 20 zespołów więc w tych zespołach też nie będą płacić więcej. Do zespołów które pozostaną w II lidze nie będzie łatwo się dostać, bo zespołów mało, a konkurencja wsród zawodników duża. Te zespoły, które pozostają w II lidze, aż tak wielkich wzmocnień nie potrzebują. Kluczowym zawodnikom warto przynajmniej utrzymać pensję. Pytanie tylko czy miasto z powodu spadku do III ligi obniży dotację, bo jeśli nie to nie ma tematu.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#59
Drużynę oczywiście trzeba utrzymać ale pożegnać też leni. Trzeba sukcesywnie wprowadzać młodych, wychowanków Odry myśląc o przyszłości. Armia zaciężna może jest dobra na kilka bitew (sezon) ale nie na zaawansowaną wojnę ( awanse do wyższych lig). Styl gry Odry jest przeciętny i stały. Czasami widywaliśmy Odrę stosującą pressing, grającą szybko. Odra potrafiła wygrać grając w 10. Niestety były to rzadkie momenty. Z pokorą musimy stwierdzić że nasza drużyna niestety jeszcze jest za słaba na II ligę. Jak się nic nie zmieni to w III też będą męczarnie. Nowoczesny futbol omija Oleską . Apeluję do wszystkich kibiców. Pokażmy w meczu z Zagłębiem że piłka nożna jest naszą ulubioną dyscypliną i my kibice jesteśmy nie w II a w I lidze.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#62
Wpadki się zdarzają wszystkim, ale drużyna z klasą mająca nóż na gardle wygrywa. Piłkarzom Odry niestety tej klasy zabrakło i tym samym żegnamy się z III ligą. Tym samym kończy się sezon, który był słaby w wykonaniu zarówno seniorów, jak i juniorów (co nie jest teraz najważniejsze, ale martwi).

Przyjdzie pewnie jeszcze czas na podsumowania, ale skoro wątek już poszedł w tę stronę, też dorzucę swoje trzy grosze. W temacie "rozgonić drużynę czy nie" byłbym za wariantem pośrednim i zachowaniem takim, jakby się nic nie stało. Tzn. na bazie obecnej drużyny budowałbym kadrę na przyszły sezon, dokonując oczywiście niezbędnych zmian. Ciekawe jak zachowają się teraz zawodnicy przy ewentualnych propozycjach przedłużenia umowy - podejrzewam, że wielu mając propozycje z ligi, której nie byli w stanie utrzymać, radośnie zmieni pracodawcę. Kilku jest do odstrzału - wymieniony Glanowski, który nie wniósł absolutnie nic. Deja jest wychowankiem, więc trochę szkoda, ale oceniając go tylko po tym co pokazał na boisku - kompletne dno (chociaż w III lidze się nawet sprawdzał). Młodzieżowcy są wypożyczeni, więc niech odchodzą, dobrze by było zatrzymać Skrzypczaka.

Nie wiem zupełnie co powiedzieć o trenerze. Absolutnie nie zgadzam się na porównania Żuraw-Nemec, bo mieli zupełnie inne możliwości. Kadra na wiosnę była teoretycznie dużo mocniejsza niż jesienią. Z drugiej strony, motorem napędowym na wiosnę był Cieluch, na którego Żuraw stawiać nie chciał. Ani jeden, ani drugi celu nie zrealizowali - Żuraw zostawił drużnynę z wręcz żałosnym dorobkiem punktowym, z żenującą formą wyjazdową i wrażeniem, że to zmierza donikąd. Na papierze to był trener na lata, w praktyce jesień była zbyt słaba. Efekt pewnie byłby taki sam z Żurawiem i bez - III liga.
Nemec - dla mnie to jednak człowiek-zagadka. Do tej pory miał wyniki, z Flotą działał cuda. Teraz dostał duże możliwości transferowe, mógł sobie zbudować drużynę i wypadł blado. Na plus można zapisać przełamanie passy wyjazdowej, minusem jest kompletny brak stylu. Nie przydarzył mu się ani jeden taki mecz, jak Żurawiowi z Rakowem. Zawsze wymęczone, zawsze ciężko się na to patrzyło. Wymaganie było wobec niego jasne - jesteśmy w dupie, a ty masz nas z tej dupy wyciągnąć, dajemy ci wszelkie możliwe środki. Rozumiałem (być może błędnie) to wręcz tak, że jeżeli ta drużyna się utrzyma, to jest to solidny kapitał na awans do I ligi (bo chcąc się utrzymać, trzeba było grać jakbyśmy walczyli o awans). A jak wypada Nemec w tabeli wiosny? Moim zdaniem jednak słabo. Mamy 8 miejsce, a więc pierwsze dające utrzymanie. Wyżej od nas są sklecane naprędce Zdzieszowice, Gryf, Kluczbork czy nasi pogromcy, Błękitni. W meczach bezpośrednich z rywalami do utrzymania, tylko w Wejherowie wygraliśmy. Ten Nemec chyba jednak nie rokuje, a już na pewno nie widzę go w roli trenera do robienia awansu, chociaż wierzę, że gdyby trenował Odrę od początku sezonu, to nawet z jesienną kadrą byśmy się utrzymali - ciułając punkty tu i tam, bez porażek 4:0, ale i bez zwycięstwa 4:1 nad Rakowem.

Cieżki będzie przyszły sezon, żeby awansować na pewno będą baraże tak jak w tym sezonie, a spadkowicze z II ligi mocni - Raków, Polonia, do tego dojdzie walcząca o awans Skra.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#63
Od poprzedniej rundy nie miałem okazji być na meczu żadnym z racji tego, że coraz rzadziej bywam w Opolu. Ale akurat w ten weekend byłem, więc nie zastanawiałem się i poszedłem i... rozczarowałem się. Nie chodzi tylko o wynik, ale o styl. 90% akcji to było wycofanie do obrony/bramkarza i długa piłka na Kocura. Tak nudnej gry w wykonaniu Odry dawno nie widziałem. Za Kaniuki, Polaka i Żurawia to była dużo bardziej widowiskowa piłka, wiadomo że czasem nieudolna, czasem irytująca, ale jakąś było widać w tym idee, czasem gorzej z wykonaniem (ale czego się spodziewać w 3 klasie rozgrywkowej). Widać było, że to do czegoś zmierz i w większości przegranych meczów, było widać, że do czegoś to zmierza.

U trenera Nemca po pół roku pracy mamy nudną i dość prymitywną taktykę, ostatecznie niewystarczająco skuteczną, więc nie widzę możliwości, aby pozostał na stanowisku. II liga to nie jest miejsce na zagraniczne eksperymenty, a co dopiero III liga.

Od początku się tego obawiałem i się potwierdziło, gwałtowne zmiany w przerwie zimowej, obcy zaciąg, obcy trener, pół nowego składu. Nie tak powinna wyglądać spokojna budowa klubu. Efekt jest taki, że za Żurawia może byśmy też spadli, ale byłaby identyfikująca się, zgrana ekipa, w 100% gotowa do walki o awans. Dzisiaj mamy drużynę mniej zgraną, prezentującą styl defensywny (a w niższej lidze, aby walczyć o awans trzeba będzie atakować) i do tego pełną piłkarzy, którym zależy na pracy, a nie Odrze i z dużym prawdopodobieństwem skończy się to znowu wymianą połowy składy na kolejny sezon.

Mam nadzieję, że powróci idea budowania drużyny na zawodnikach z regionu, na spokojnie i trenerem też zostanie ktoś z regionu, bo ta runda moim zdaniem to był krok wstecz pod każdym względem.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#64
kiew pisze: Za Kaniuki, Polaka i Żurawia to była dużo bardziej widowiskowa piłka, wiadomo że czasem nieudolna, czasem irytująca, ale jakąś było widać w tym idee, czasem gorzej z wykonaniem (ale czego się spodziewać w 3 klasie rozgrywkowej).
No to tym tekstem mnie rozjebałeś, chłopie byłeś na jednym meczu i piszesz takie pierdoły, że nawet nie ma tego jak komentować...

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#65
Łukasz 1945 pisze:
kiew pisze: Za Kaniuki, Polaka i Żurawia to była dużo bardziej widowiskowa piłka, wiadomo że czasem nieudolna, czasem irytująca, ale jakąś było widać w tym idee, czasem gorzej z wykonaniem (ale czego się spodziewać w 3 klasie rozgrywkowej).
No to tym tekstem mnie rozjebałeś, chłopie byłeś na jednym meczu i piszesz takie pierdoły, że nawet nie ma tego jak komentować...
NO dużo w tym racji. Za Nemca Odra nie wygrała ani jednego meczu w dobrym stylu(może z Ostrovią). Ta drużyna w ogóle nie ma stylu i ciężko ogląda się ich gre. Np. za Żurawia zdarzyły się mecze z Jarotą 3:0 lub Rakowem 4:1 i to były mecze gdzie każdy był zadowolony bo poziom był ok.
TYLKO ODRA OKS !!!

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#66
Ale kiew dużo prawdy napisał, to co grała odra w większości nie dało się na to patrzeć, zero koncepcji, piła do przodu i kto pierwszy ten lepszy., żeby jeszcze z tego coś wynikało (utrzymanie) to można by było zdzierżyć , ale tu ani utrzymania ani piłki nożnej do oglądania. To chyba nie o to w tym chodzi. W/g mnie trener bezwzględnie do wymiany, nie pokazał nic co przemawiało by za nim.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#67
Nasunęła mi się jeszcze jedna myśl.
Czasu wprawdzie nie cofniemy, ale teraz wpadłem na pewien pomysł, jak można było rozegrać końcówkę sezonu.
Przede wszystkim kluczowe było zwycięstwo z Gryfem. Ale co potem? Graliśmy ważne mecze co 3 dni. Trzeba było odpuścić mecz z Wartą (która w żaden sposób nam nie zagrażała). Upał, zespół non-stop w drodze. Zmęczenie jest nieodzowne. Moim zdaniem dobry strateg poświęcił by ten mecz aby dać szansę dublerom, młodzieżowcom. A trzon kadry powinien odpocząć aby przygotować się do arcyważnego meczu z Błękitnymi. Wiem, że wszyscy napalili się na punktu, że trzeba z wyjazdów przywieźć min. 4 punkty. Ale zobaczcie, Ten remis z Wartą nic nam nie dał oprócz zmęczenia i wyczerpania. A w sobotę był już kolejny mecz. Strata punktów z Wartą nie zmieniłaby praktycznie sytuacji w tabeli. Liczył się mecz ze Stargardem. On był najważniejszy. Śmiem twierdzić, że jeśli nawet pokonalibyśmy Wartę, to porażka z soboty również mogłaby być gwoździem do 3-ligowej trumny.
Nie wiem, czy zauważyliście, ale Odra z Błękitnymi grała niemrawo. Brakowało składnych akcji (szczególnie w 1 połowie). Zawodnicy byli wyraźnie zmęczeni (pewnie i presja zrobiła swoje). Chyba żaden z graczy nie wyróżnił się. Było dużo niedokładności, niecelnych podań, kopaniny wszerz boiska.
Nie jestem trenerem, nie skończyłem nawet kursu. Ale uważam, że Odrze był potrzebny przede wszystkim strateg, który opracuje taką metodę, która da jeden główny cel - utrzymanie!!! Czasem trzeba poświecić coś, zrobić krok w tył aby dojść do założonego celu.
To tyle przemyśleń.
ODRA OPOLE 1945

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#68
Zgodze sie z Tobą w jednej kwestii,brak strategii-rozpracowania przeciwnika,kto nam strzelal bramki w poznaniu?Piceluk rezerwowy,w ciagu 2 minut,dwa gole.Z Błekitnymi inczewski rezerwowy.co do tego aby odpuscic mecz w poznaniu absolutnie sie nie zgodze,kazdy punkt jest na wagę złota.Zmęcznie to nie jest wiekszy problem,drużyna wyjeżdżała dzien przed meczem i miała dobre warunki,co w tej lidze należy do rzadkości,za to plus dla klubu,tak samo jak za aktualizacje strony.pozdrawiam i licze na dwa zwyciestawa w ostatnich kolejkach

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#70
Wyraziłem tylko swoje zdanie. I dalej uważam, że ważniejszy był mecz z bezpośrednim rywalem - Błękitnymi a nie Wartą. Chciałbym jeszcze uściślić. Nie chodziło o olanie meczu. Ale o zagranie innym składem. Paradoksalnie moglibyśmy uzyskać również remis.
A co do odpoczynku i warunków to niestety Odra nie jest Bayernem czy Man Utd, żeby mieć szeroką i wyrównaną kadrę i grać co 3 dni. Nawet Rep. Polski ma często problem, kiedy gra 2 mecze (np. eliminacje Euro czy MŚ) co 3 dni. Więc nie przeceniałbym faktu, że piłkarze mieli nocleg przed meczem w Poznaniu. I chyba każdy widział, w jakiej formie byli w meczu ze Stargardem.
ODRA OPOLE 1945

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#71
Geordie's pisze:
A co do odpoczynku i warunków to niestety Odra nie jest Bayernem czy Man Utd, żeby mieć szeroką i wyrównaną kadrę i grać co 3 dni. Nawet Rep. Polski ma często problem, kiedy gra 2 mecze (np. eliminacje Euro czy MŚ) co 3 dni. Więc nie przeceniałbym faktu, że piłkarze mieli nocleg przed meczem w Poznaniu. I chyba każdy widział, w jakiej formie byli w meczu ze Stargardem.
I dlatego Odra spada niżej bo warunki dla wszystkich zespołów były takie same. Warunki, jakie wytrzymało tylko 8 zespołów . Są lepsze i zasłużyły na nagrodę. Awans z III ligi będzie nie lada wyczynem. Jak Odra go osiągnie w doskonałym stylu to przez II ligę przeleci raz dwa do I. Lecz całe Opole musi tego chcieć.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#72
Poniekąd zmierzam do faktu, że Odrze zabrakło dobrej strategii aby się utrzymać, umiejętnego wykorzystania wszystkich możliwości. Nie chodzi nawet o trenera czy zawodników. Ale o pomysł i pełne go wdrożenie.
Bo dla przykładu, czy ktoś przy zdrowych zmysłach zakładał przed sezonem, że Zagłębie zleci z Ekstraklasy albo Ruch będzie bił się o podium? Właśnie w takim Ruchu nie ma wielkich gwiazd ale był pomysł, strategia, orientacja na cel. I jest walka o wynik. Przyszedł nowy trener i zrobił drużynę (nie mając wielkich środków, infrastruktury itp.)
ODRA OPOLE 1945

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#73
Panowie, przypomnijcie sobie mecze z rundy jesiennej, gdzie po każdym meczu pisaliście, że gramy nieźle, ale wszystko przegrywamy. Wasze postulaty przekonywały, że pora na brzydką grę, ale za to skuteczną. Już tego nie pamiętacie? Moim zdaniem jakiś wirtuozów futbolu w Odrze nie ma, na wiosnę punktujemy...reforma jest jaka jest, nie zmienimy tego. Dla mnie porównanie Żuraw - Nemec z korzyścią dla tego drugiego, tylko fatalna runda jesienna powoduje sytuację jaką mamy obecnie.
Patrząc na wszystkie zespoły w sezonie, nie było drużyny, która potrafiłaby seryjnie wygrywać mecze. A trudno tego oczekiwać od nas.

Re: 32. kolejka: Odra Opole - Błękitni Stargard (sb. 24.05.2

#74
Nie dorabiałbym do tego aż takiej teorii. Ruch gra dobrze, bo mieli farta ze znalezieniem trenera, który to poukładał, nie widzę w tym specjalnej strategii. Zagłębie spadło, bo tam faktycznie strategii zabrakło - jak prezes chciał Lenczyka, a nie Ojrzyńskiego, to sobie zmienił dyrektora sportowego. W polskiej lidze to wciąż kwestia farta. Ruch dwa sezony temu miał wicemistrza, w zeszłym sezonie utrzymał się fartem (dzięki wycofaniu Polonii), teraz gra w czołówce, a w przyszłym sezonie pewnie znowu doły tabeli. Zagłębie to z kolei skrajna organizacyjna patologia i największa przechowalnia wysoko opłacanego piłkarskiego szrotu.

A my nie spadliśmy dlatego, że zabrakło strategii. Spadliśmy, bo dorobek po jesieni był kompromitujący i dlatego, że na wiosnę zabrakło walki na 100% we wszystkich meczach. Spadliśmy, bo w Zdzieszowicach Kocurowi nie chciało się w jakikolwiek sposób ponaciskać przeciwników i wolał poczłapać po boisku, bo Zapotoczny kopał się po czole, bo Primel i Krakowiak wpuszczali babole, bo Udarevic nie potrafił strzelić do pustej bramki, bo zamiast Dei można było wbić pachołek w środku boiska i nie byłoby różnicy itd. itd... Jakkolwiek w większości przypadków zgadzam się z Tobą Geordie's, tak nie zgadzam się z teorią o strategii na wiosnę.
Przed sezonem napisałem, że utrzymanie zagwarantuje 51 punktów, a więc dokładnie tyle, ile można zdobyć u siebie. Jak nie wygramy czegoś u siebie, trzeba będzie powalczyć na wyjeździe. Po jesieni wyszliśmy w tej kalkulacji na spory minus, więc na wiosnę należało wymagać walki 100% w każdym meczu i zwycięstw z bezpośrednimi rywalami. A my straciliśmy punkty z każdym rywalem oprócz Gryfa (dla którego szacun, bo w stosunku do reszty ligi jest o 2 punkty w plecy za Polkowice), dodatkowo np. w Zdzieszowicach się kompromitując, a z Calisią remisując. Jeżeli doszukiwać się błędów, to w przygotowaniu w zimie - cięzkie przygotowania miały dać żelazną kondycję, a koniec końców i tak gra co 3 dni nie dała nam przewagi, a na początku rundy brakowało świeżości. Nie mówiąc już o tym, że na wiosnę były chyba tylko dwa mecze w środę.

Łukasz - tak, jesień była fatalna, ale wynik Nemca jest jak dla mnie dużo powyżej możliwości. Warunki miał takie, że można było nawet liczyć na lepszą wiosnę. A w tabeli wiosny mamy teraz 8 miejsce - ostatnie bezpieczne. Na jesień było za słabo, ale na wiosnę też wiadomo było o co gramy - cel nie został osiągnięty. Co prawda odzyskałem później nadzieję, ale generalnie potwierdził się mój pogląd po Zdzieszowicach - Nemec nie był w stanie zbudować drużyny zdolnej do zwycięstwa w kluczowym meczu. Praktycznie wszystkie kluczowe mecze poszły źle, a punkty zdobywaliśmy tam, gdzie właściwie nikt się nie spodziewał. Nie można też porównywać obu trenerów, bo mieli inne możliwości transferowe, ale nie ma co się o tym rozpisywać, mamy osobny wątek poświęcony trenerowi.
cron