29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#1
Kolejny arcyważny mecz. Kolejki uciekają, czasu coraz mniej, w tabeli mamy sytuację constans. Tracimy 4 punkty do bezpiecznej granicy. Mecz z Ostrovią jest także o tyle ważny, bo potem mamy 2 wyjazdy (Warta i Gryf). Odra u siebie gra dobrze, po 6 zwycięstw i remisów oraz tylko 2 porażki. Ostrovia z kolei na wyjazdach radzi sobie słabo. Łącznie zdobyła 11 punktów przy bramkach 11:22. Statystyki nie grają, ale wszystko jest po naszej stronie. Odra wygra i przybliży się do górnej połówki.
ODRA OPOLE 1945

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#2
Zakładając optymistycznie, że 48 punktów wystarczy, musimy ich zdobyć 13. Żeby być pewnym utrzymania, potrzebne byłoby 15. Czyli na 6 kolejek 5 zwycięstw lub przy dużym szczęściu 4 zwycięstwa i remis. A mecze szykują się naprawdę ciężkie (przy czym w ostatniej kolejce może być już zamiecione i Zagłębie może nie mieć o co grać - oby tak było).
Nasi rywale do końca sezonu:
Ostrovia (wiosenny bilans wyjazdowy: 0-2-3) - teoretycznie najłatwiejszy mecz do końca sezonu.
Gryf (wiosenny bilans u siebie: 4-0-1, porażka z Rakowem)
Warta (2-1-2, porażki z Kluczborkiem i Calisią)
Błękitni (4-0-1, porażka wyjazdowa tylko z Rozwojem) - to dla mnie największa niespodzianka, nie zwróciłem uwagi, że wyjazdową wiosnę mają bardzo dobrą.
Górnik Wałbrzych (u siebie 3-1-1, porażka z Calisią)
Zagłębie Sosnowiec ( 3-2-0) - tutaj tak jak pisałem, trzeba trzymać kciuki żeby Zagłębie awansowało na kolejkę przed końcem...

Biorąc pod uwagę słabość Odry na wyjazdach, najtrudniej zapowiada się Wejherowo, a u siebie z ogórków mamy tylko Ostrovię i zwycięstwo z nią jest obowiązkowe. Co do pozostałych meczów - jeżeli ktoś chce modlić się o cud, to proponuję zacząć przed meczem z Gryfem. Moim zdaniem za trzy kolejki nasza sytuacja będzie jasna jak słońce - jeżeli będzie jakaś wtopa, to najpewniej czeka nas III liga, ale jeżeli jakimś cudem będziemy bogatsi o 9 punktów, to uwierzę, że się uda. Póki co, pozostaję pesymistą.

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#3
W sumie....jak juz kalkulowac (chociaz kto jak kto ale my nie mozemy) to mamy mecze trudne/latwe w kratke bo z Ostrovia jest teoretycznie najlatwiejszy pozniej Gryf nie bedacy pewny niczego, za 2 kolejki Warta nie bedzie grala doslownie o nic wiec wiadomo, Blekitni....jesli wtedy bedziemy mieli o co grac remis moze wystarczyc, Gornik pewnie zagra rezerwami z Sosnowcem tak czy siak bedzie ciezki mecz , w ktorym jesli bedziemy mieli szanse na utrzymanie wygramy !! Limit meczow , w ktorych mozna bylo sobie pozwolic na luz juz sie wyczerpal w Kluczborku a to co sie dzialo pozniej to tylko bylo nasze szczescie. Za szybko zeby myslec o Gryfie ale jesli ktos moze pauzowac za kartki z Gryfem niech ogarnie sie w meczu z Ostrovia, niby takie detale ale moga i beda mialy znaczenie w ostatnich kolejkach wiec pelna koncentracja, bo czarni i tak nas nie lubia wiec nie musimy im wniczym pomagac ino robic swoje !!!!!!!!!!!!

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#4
Ja bym nie padał na kolana przed Górnikiem Wałbrzych. Na wiosnę zdobyli 9 punktów, w tym 3 walkowerem. Wyjazdowe zwycięstwo jest realne. Ostrovię trzeba pokonać u siebie, Gryfa na wyjeździe. Z Wartą można wkalkulować remis. Potem wygrana z Błękitnymi. Ehh, można marzyć. Ale poczekajmy. Wszystko jest w nogach piłkarzy. Jeśli będą wygrywać, utrzymamy się.
ODRA OPOLE 1945

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#8
Banda kurwa debili.

Ten wymóg stawiany jest klubowi/stadionowi od roku. Zarządca stadionu ze strony MOSiRu miał to w dupie, pyszniąc się, że "nikt go do tego nie zmusi" i zrobi to "w ostatniej możliwej chwili bo oni mu nie będą dyktować". Krzesełka leżą w Okrąglaku i mam szczerą nadzieję, że ktoś z jajami się znajdzie i Panu W. z MOSiRu każe je montować własnoręcznie. Sądzę, że jak przestanie pierdolić, a weźmie się do roboty, to się uwinie w 3 dni.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#12
W sumie to jest wątek typowo piłkarski, więc nie będę komentował tych skandalicznych decyzji.

Zajmę się znów ... statystykami.
Na wstępie powiem, to co zwykle mówię - statystyki nie grają, ale z czegoś wynikają i dają jakiś obraz.
Przeanalizowałem sobie ostatnie 4 sezony w wykonaniu Odry, a dokładniej 6 ostatnich meczów sezonu. I tak:
2009-2010 - IV liga, gramy o awans. 4 zwycięstwa, 2 remisy, 0 porażek. Efekt - awans
2010-2011 - III liga, nie liczymy się już specjalnie w walce o awans. 2 zwycięstwa, 2 remisy i 2 porażki. Efekt - 5 lokata
2011-2012 - III liga, nie liczymy się już specjalnie w walce o awans. 1 zwycięstw0, 2 remisy i 3porażki. Efekt - 6 lokata
2012-2013 - III liga gramy o awans. 5 zwycięstw, 1 remis, 0 porażek. Efekt - awans
2013-2014 - II liga, gramy o utrzymanie...
Wnioski:
Kiedy sytuacja jest przesądzona, nie mamy szans na cel (zwykle to był awans), Odra gra słabiej, traci punkty. Jednak jeśli gramy o coś, wówczas Odra walczy skutecznie. To tak ku pokrzepieniu serc. Wiemy, ile kosztowała nas walka o II ligę. Teraz jeszcze większym wyzwaniem jest utrzymanie się. Bardzo ucieszę się, jeśli dopiszę po sezonie w ostatnim punkcie "efekt - utrzymanie w II lidze"
ODRA OPOLE 1945

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#14
W bundeslidze są miejsca stojące na trybunach,ale w lidze mistrzów,czy LE muszą być krzesełka,montują i demontują w ciagu dwóch dni kilka tysięcy.Opolski ratusz z mosirem potrzebuje co najmniej miesiąca na 900sztuk,czyli 30 sztuk dziennie,tempo iscie ekspresowe.Gdyby nie festiwal pewnie Sosnowiec mogłby przyjechac.Nic nie wiadomo o sektorze dla vip-jesli jest remont to powinni go również zamknąc.Ratusz powinien to ogłosic we wszystkich ogólnopolskich mediach"nie przyjmujemy vipów do końca sezonu".Chorzy ludzie.Można ich pozdrowić,8 czerwca,tak ,że cała Polska sie dowie.pozdrawiam

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#19
Taką Odrę chcę oglądać co mecz! Walka, walka i jeszcze raz walka. Możemy być gorsi technicznie (choć dzisiaj trudno było być gorszym od rywala, Ostrovia pokazała się w Opolu z bardzo złej strony), możemy być gorsi fizycznie, ale walczyć na boisku mają wszyscy, i to na 200%! Odra totalnie zdominowała wydarzenia i były momenty, że rywale tylko bezradnie patrzyli, jak każdy ich atak był rozbijany, a piłka spokojni wyprowadzana z naszej połowy. Po dzisiejszym meczu praktycznie nie ma minusów (ok, znajdę naciągane dwa - idiotyczne sprokurowanie karnego przez Nakrosiusa i za mało rozciągania gry, gdzie przy tak słabym kryciu rywali czasami aż się prosiło o zmianę strony, gdzie niepilnowany był Cieluch/Duda), na plusy zasługują wszyscy. "Plusy dodatnie"? Wyróżniał się jak zwykle Cieluch (stalowe płuca, walka na całej długości boiska), Copik z Wawrzyniakiem świetnie opanowali środek boiska i skutecznie odbierali piłkę (lub faulowali taktycznie, kiedy było to potrzebne) rywalom, bardzo pewny Skrzypczak i standardowo para stoperów (Udarevic jest na prawdę bardzo niedoceniany, trzyma poziom profesora Michniewicza od początku rundy). Jednak graczem meczu, może nawet trochę na zachętę, wybieram Primela. Obroniony karny plus 2/3 parady klasy światowej. Oby dzisiejszy mecz dał pozytywnego kopniaka przed niesamowicie ważnymi wyjazdami do Wejherowa i Poznania - bądźmy z piłkarzami do końca i liczmy, że pod koniec sezonu opisując naszą drużynę pierwszą myślą będzie "waleczność", bo w tej lidze ona wystarczy do przenoszenia gór. ;)

Re: 29. kolejka: Odra Opole - Ostrovia (sb. 10.05.2014)

#22
Mecz w wykonaniu Odry był bardzo dobry. Rozegrany mądrze taktycznie. Początkowo było bardzo spokojnie, choć widać było, że nasz zespół od 1 minuty przejął inicjatywę. Wprawdzie rywale mieli okazję w 3 minucie, ale to jedyna ich akcja godna uwagi w tej części. Odra za sprawą bardzo dobrze dysponowanych Copika i Cielucha rozgrywała akcję za akcją. Były strzały z dystansu. Prowadzenie 1:0 do przerwy to najniższy wymiar kary dla rywali. II połowa zaczęła się dla nas kapitalnie. Gol Tomka Wawrzyniaka padł po strzale zza pola karnego. Oczywiście pod koniec meczu było trochę nerwówki (za sprawą karnego) ale obiektywnie przyznam, że Ostrovia była jedną z najsłabszych drużyn oglądanych na Oleskiej. Na pewno warto wyróżnić wspomnianych powyżej graczy, ponadto Primel (doskonałe interwencje, pewne wykopy no i naturalnie obrona karnego), Wawrzyniak i Krysian za bramkę. Znów atak nie był widoczny. Jak powyżej zauważył kolega, może Cieluch był Marco Reusem, ale ani Jarka ani Kocur nie zbliżyli się choćby w małej części do Lewandowskiego :) Ale najważniejsze są 3 punkty. A do bezpiecznego miejsca mamy już tylko 2 punkty straty. Teraz trzeba rozpocząć operację "2 wyjazdy' i przywieźć 6 punktów.
ODRA OPOLE 1945
cron