Nie płacili mu to chciał uciec stamtąd, widocznie to była jedyna możliwość.

Geordie's pisze:Sławomir Cienciała podpisał umowę z klubem. Zagra w meczu z MKS-em. Jak wygląda sprawa Pawła Giela?

Pisaliśmy na stronie klubu, jak o wszystkim zresztą, co klubu dotyczy.

A ja chyba jednak trochę demonizowałem to rozwiązanie kontraktu z Etyrem. Dla zainteresowanych tutaj opisane są okoliczności:
http://wiadomosci.onet.pl/bardziej-pols ... zmar/1lnwb

Jakoś tak rozwiązywanie kontraktu z powodu zaległości finansowych 3 miesiące po jego podpisaniu nie wyglądało mi zbyt dobrze.

Na portalu 24Opole.pl pojawił się artykuł o niepokojącym tytule "Posada trenera Odry Opole wisi na włosku". http://www.24opole.pl/13217,Posada_tren ... omosc.html

Tylko my i Polkowice nie wygraliśmy na wyjeździe. Biorąc pod uwagę, że przed nami już głównie wyjazdy, jest to niepokojące i pytanie czy trener ma pomysł co z tym dalej zrobić... Cel na ten sezon jest jasny, a spadek może pogrzebać długoletnie wygrzebywanie się z III-ligowego syfu. Trzeba trenerowi zadać pytanie, czy czuje się na siłach ten cel osiągnąć i jakiego wsparcia potrzebuje.
Najlepszym scenariuszem dla Odry byłaby głęboka wiara trenera w utrzymanie, wyciągnięcie wniosków z tej rundy na wiosnę (bo nasz trener wciąż się swojego fachu uczy) i w końcu wyjazdowe przełamanie w postaci 6 pkt - to pozwoliłoby w miarę uspokoić sytuację na zimę.

zebro pisze:Tylko my i Polkowice nie wygraliśmy na wyjeździe. Biorąc pod uwagę, że przed nami już głównie wyjazdy, jest to niepokojące i pytanie czy trener ma pomysł co z tym dalej zrobić... Cel na ten sezon jest jasny, a spadek może pogrzebać długoletnie wygrzebywanie się z III-ligowego syfu. Trzeba trenerowi zadać pytanie, czy czuje się na siłach ten cel osiągnąć i jakiego wsparcia potrzebuje.
Najlepszym scenariuszem dla Odry byłaby głęboka wiara trenera w utrzymanie, wyciągnięcie wniosków z tej rundy na wiosnę (bo nasz trener wciąż się swojego fachu uczy) i w końcu wyjazdowe przełamanie w postaci 6 pkt - to pozwoliłoby w miarę uspokoić sytuację na zimę.

Uwazam podobnie. Odra wydaje sie byc zbyt wielkim klubem na nauke dla trenera-amatora. Napisalem amatora nie w sensie, ze nie zna sie na fachu, ale brakuje mu podstawowego doswiadczenia. Pan Zuraw nigdy jeszcze nie prowadzil zespolow na tym szczeblu rozgrywek a Odra OPole w tym towarzystwie i iloscia kibicow jest jak Legia w ekstraklasie. Obawiam sie wiec, ze moze zabraknac mu doswiadczenia. Trzymam jednak kciuki i wierze ze z ostatnich dwoch meczow Odra przywiezie 6 pkunktow. Jesli nie to niech inni biora na siebie odpowiedzialnosc za utrzymanie Odry w tej klasie. Sam nie wiem co zrobilbym - raczej podziekowalbym. A pomocnik trenera pan Mielnik choc jest bardzo symaptyczny to jakos nie moze przyniesc nam szczescia i chyba tez powinien przejac jakas grupe mlodziezowa. moje slowa moga byc przykre, ale Odra jest tutaj najwazniejsza

W październiku w naszej 2 lidze straciło pracę 4 trenerów, w Polonii Bytom, Polkowicach, UKP Zielona Góra i w Zagłębiu Sosnowiec. Tak więc kluby podejmują trudne decyzje. Dla innych potrzebujących dobra wiadomość- są trenerzy do wzięcia. Pytanie tylko czy w Odrze konieczna jest zmiana trenera ?Jeśli Zarząd i trener podejmą taką decyzję, niech tak się stanie dla dobra klubu.

Nie wypowiem się jako znawca piłki, ale moim zdaniem trener robi swoje - widać różnicę skali między nim a poprzednimi trenerami, którzy ciułali NAS (kibiców) po III lidze. Mimo wszystko ostatnio mam wątpliwości, czy on się sprawdza w swojej roli - pomijając sędziów, to przy każdej wykorzystanej okazji mielibyśmy tyle punktów, że zmianę trenera moglibyśmy rozpatrywać w kategorii tego, czy nie mieć lepszego trenejro 'na awans'. Mimo wszystko trzeba patrzyć obiektywnie i jeśli mamy tyle szans na wygraną i nie strzelamy bramki, to oznacza tylko jedno - coś jest do dupy. Moim zdaniem, jak kolegów z forum i trybun, do dupy jest wykończenie - niech k.. zaczną strzelać w bramkę w sytuacji nawet 70% i poprawimy statystyki. Bo nawet okiem laika to wygląda tak, że obecnie nasza Odra chce grać Barcelona i wejść z piłką do bramki..a ślepa kurwa widzi, że nie tędy droga!!!
Od tego trener powinien zacząć jeśli ma zostać w Opolu, zachęcić naszych do oddawania strzałów na bramkę, bo sytuacji potrafią wypracować multum a kończą je stratą piłki! Bez strzałów na bramkę nie ma bramek, a łapanie kartek przez nasz zespół już przemilczę, bo było kilka zupełnie niepotrzebnych.

Liczą się punkty, i tylko punkty! Czynników które składają się na nasze miejsce w tabeli (punkty!) jest natomiast nieskończenie wiele (kasa - OK, piłkarze - OK, skuteczność - słaba, sędziowie - słabi, kontuzje - OK, kartki - tragedia), ale kluczową postacią jest tutaj niewątpliwie trener. W przypadku Dariusza Żurawia odpada nam brak akceptacji przez piłkarzy (a to wbrew pozorom dość częsty przypadek), jest też progres w grze, mimo wpadek (awans i dobre mecze w 2 lidze). Minusy to jakiś taki brak charyzmy, żeby nie powiedzieć brutalniej. Potwierdza to zresztą brak „życia” przy linii na meczach. No i na koniec ten porażający w ostatnich kolejkach brak skuteczności, ale czy za to powinno się winić trenera – nie jestem przekonany. Dlatego, gdybym miał prawo do decyzji, to na początek (natychmiast) zmieniłbym, ale trenera Mielnika (tak, wiem, ze Snajper już o tym wspomniał). Sorry, ale mam wrażenie, że on się zastał, a wręcz uwstecznił, jego pozycja w Odrze jest od lat zbyt stabilna i przestał się rozwijać, prawdopodobnie nie awansował z Odrą, ale pozostał w 3 lidze. Drugi trener powinien szaleć tak, że pierwszy będzie się zastanawiał, czy jest potrzebny ;) Asystent to często niedoceniana funkcja, która ma ogromny wpływ na drużynę (relacje wewnętrzne, treningi – zwłaszcza w zastępstwie, rozpracowanie przeciwnika – na żywo, etc, etc). Jest w naszej okolicy kilku bardzo energicznych kandydatów na to stanowisko i moim zdaniem warto się nad nimi poważnie zastanowić, i to nie czekając z decyzją ani chwili. Natomiast pierwszemu dałbym spokojnie popracować do końca rundy zimowej (1/2 mecze, w zależności od pogody), a potem podjąć decyzję co do dalszej współpracy.

rozeff........Twoja analiza moim zdaniem jest bezbłędna, zimna konkretna bez emocji...tylko się dostosować
moim zdaniem powinieneś zostać przynajmniej członkiem zarządu ODRY....Jestem pod wrażeniem.....

Nie rób sobie żartów pasibrzuch, to poważny temat.

następca?
http://sportslaski.pl/bks-stal-bielsko- ... ,info.html
Wg mnie niepotrzebnie został zwolniony trener. Odra pod jego wodzą była w miarę poukładana, stwarzała sobie sytuacje no i przeważnie dominowała przeciwnika na boisku, nawet gdy ten był dużo wyżej w tabeli ligowej. Odra sobie stwarzała sporo sytuacji, niestety nie potrafiła ich wykorzystać. Ale czy na pewno to wina trenera? Przecież nawet dziecko potrafi kopnąć piłkę z 5-10 metrów tak żeby wpadła do bramki. Mi się wydaje, że przyczyna tego leży tylko i wyłącznie w głowach zawodników. Przecież każdy z nich na treningu mając 10 takich setek trafiłby wszystkie. Powtarzam, problem leży w głowach piłkarzy. Trener nauczy ich wypracowywania sytuacji, przepraszam, nauczył, bo na meczach nie mają z tym problemu, jednak nie przystawi za nich nogi wtedy kiedy mają strzelać na bramkę. Kolejna sprawa, piłkarze boją się strzelać (boją się brać odpowiedzialność za strzał?). Ile razy zamiast strzelać szukają kolejnego podania. A co do samego trenera jeszcze, myślę, że obycie wśród trenerów "największych" w Polsce (szkolenie UEFA PRO) tylko by poprawiło jego wiedzę i spojrzenie na różne sytuacje które mógłby przekazać zawodnikom. Mi się wydaje, że tu przyda się psycholog, a nie nowy trener ;) . Z drugiej strony, jak przyjdzie nowy trener to ambicja każe zawodnikom gryźć trawę jeszcze bardziej niż do tej pory, aby wywalczyć miejsce w 11stce. Oby nie było to tylko w sparingach. To jest moje zdanie i nie każdy się musi z nim zgadzać. Panu Darkowi życzę sukcesów.

Czmielu, nie chciałbym łapać Cię za słówka, ale sam się podkładasz :)

czmielu pisze: [...] Wg mnie niepotrzebnie został zwolniony trener. [...] Powtarzam, problem leży w głowach piłkarzy. [...] Kolejna sprawa, piłkarze boją się strzelać (boją się brać odpowiedzialność za strzał?). Ile razy zamiast strzelać szukają kolejnego podania.[...]

Zapytuję więc, to kto, jak nie trener, jest odpowiedzialny za głowy piłkarzy i ich boiskowe lęki? Jak sam nie potrafi tam dotrzeć, to musi skorzystać z pomocy specjalisty lub wyeliminować słabsze ogniwo. Ja też bardzo polubiłem Żurawia (szczególnie za awans), ale niestety za najcelniejsze posumowanie jego pracy uważam facebookowy komentarz Jacy:

"Decyzję o zmianie (bo to przecież nie samo zwolnienie) trenera skwituję może dwoma pytaniami i odpowiedziami.

1. Gdzie była Odra w listopadzie 2012 roku?
Odp. W III lidze.
2. Gdzie jest Odra w listopadzie 2013 roku?
Odp. W III lidze".

Sam sobie odpowiedziałeś ;)
specjalista, trener w jakimś stopniu jest specjalistą jeżeli chodzi o głowę jednak są też inni specjaliści tacy jak psychologowie, którzy w sporcie są nie do przecenienia ;)
trener poukłada drużynę, porozmawia z piłkarzami czy to w grupie czy indywidualnie, jednak nie dotrze do nich tak jak psycholog "z papierami"
oczywiście są wyjątki, ale te wyjątki zdarzają się niezbyt często i nie na tym poziomie rozgrywkowym ;)
wg mnie to działa na tej zasadzie:
Kiedyś jakiś piłkarz zmarnował wyśmienitą okazję, teraz w meczu ma podobna i myśli sobie, nie - nie strzelam bo znowu będzie lipa i podaje do kolegi. Trener może mówić i mówić żeby nie bał się strzelać, że ma strzelać, ale on i tak zrobi swoje. Tutaj trener już nie zainterweniuje, bo to siedzi głęboko gdzieś w podświadomości.
U piłkarzy powinien być automatyzm - dobra sytuacja, strzelam, u nas jest inaczej - dobra sytuacja, oddam piłkę koledze. A wystarczy zamknąć oczy i strzelić do przodu. TO jest ogromy problem, kolejny jest niewykorzystane setki kiedy już ktoś się zdecyduje na strzał (i tak w koło można to powtarzać, setka -> następnym razem nie strzelam, bo znowu nie trafie).
Najważniejszy problem niestety to sędziowie. Ile oni już na punktów ukradli w tej rundzie.
Widocznie gwiżdżą przeciwko nam. Nie wiem czy to nie pokłosie afery z sędziami parę lat temu, kiedy to de facto wszystko zaczęło się od Odry i teraz sędziowie gwiżdżą przeciwko żeby nie podejrzewać ich? Ale o co? Chyba, że wstawiają się za kolegów którzy są zawieszeni. Nie wiem jak to tłumaczyć ale gdyby piłkarze Odry wykorzystywali tak sytuacje jak zawodnicy innych drużyn i sędziowie nie przeszkadzali to byśmy teraz spalibyśmy spokojnie. Niestety jest inaczej. Mam nadzieje, że zwolnienie trenera wyjdzie na lepsze, jednak w mojej ocenie Odra grała pod jego wodzą dobrą piłkę, stwarzała okazje, ale nie potrafiła postawić kropki nad i. Trener tego nie zmieni, chyba, że z pistoletem będzie stał za zawodnikiem i kazał mu strzelać

Żeby strzelać bramki w meczu, trzeba ćwiczyc i strzelać w takich samych sytuacjach na treningu. Na treningu na pełnym gazie, z obroncą na plecach, a nie na pół gwizdka. W dawnym Widzewie Łódz, za czasów Bońka, Smolarka i gry w europejskich pucharach na treningu trzeszcały kości. A jeśli chodzi o nowgo trenera to jeśli w następnym meczu Odrę poprowadzi trener młodzieżowy to niespieszyłbym się z nominacją kolejnego trenera. Przed nami przerwa zimowa jest więc dużo czasu na podjęcie tej decyzji. Trzeba zastanowić się jakiego Odra chce miec trenera ? Czy na chwilę, czy na już, z łapanki, czy trenera na lata, który potrafiłby nie tylko utrzymać Odrę w 2 lidze, ale awansować do I ligi, a może i wyżej.

http://sportslaski.pl/bks-stal-bielsko- ... ,info.html

CHodzą plotki, ze Pana Dariusza ma zastapić Jan Furlepa .... hmmm nie wydaje mi sie zeby był lepszym trenerem od Zurawia .

A kto mu bronił wziąć do pomocy specjalistów? Jak dla mnie to mógł nawet z tego pistoletu skorzystać. jedynie 4 zwycięstwa w sezonie to nie tylko wina szczęścia, pecha, czy sędziów, ale już trwała tendencja, którą trzeba odwrócić. Nie oznacza to, że plan się powiedzie, ale trudno, trzeba podjąć ryzyko - tą nieudaną połowę sezonu już znamy, teraz czas na udaną.

rozeff pisze:A kto mu bronił wziąć do pomocy specjalistów? Jak dla mnie to mógł nawet z tego pistoletu skorzystać. 4 zwycięstwa w sezonie to nie tylko wina szczęścia, pecha, czy sędziów, ale już trwała tendencja, którą trzeba odwrócić. Nie oznacza to, że plan się powiedzie, ale trudno, trzeba podjąć ryzyko - tą nieudaną połowę sezonu już znamy, teraz czas na udaną.

W kwestii formalnej. Te 4 zwycięstwa odniesione zostały z drużynami, które w tabeli jesieni są odpowiednio na miejscach 15, 17 i 18. Ktoś powie, że wygraliśmy z Rakowem - OK., ale jak mawiał jeden z byłych piłkarzy Odry - raz w roku, to i wąż pierdnie :-) Chyba nie o to nam wszystkim chodziło - nieprawdaż?

Dobra decyzja! Dziękujemy za awans do II ligii, ale w tym sezonie szło bardzo topornie...mimo wszystko okres w Odrze należy zaliczyć do udanych. Awans i wygrana w PP. Głowa do góry, panie Darku!
Bardzo dobrze, że odchodzi również pan Mielnik, który był dla mnie osobą totalnie niepotrzebną w klubie.
Czekamy na następcę, trzeba teraz w ostatnim meczu zagrać na 100% i w końcu kurwa mać wygrać mecz!
Zimą ciężka, skrupulatna praca i zobaczymy co się stanie...

Niestety z trenerem Zurawiem Odra by się nie utrzymala.Czarne swinie po meczu z Warta dala sygnal,ze za te "skurwysynstwo" w strone czarnych,Odra ma przejebane.Pokazali,jak się konczy gdy się zadrze z czarna mafia

Pragne podziekowac panu Zurawiowi w swoim i kibicow imieniu, za okres pracy, przyuczenie pilkarzy do zrozumienia podstawowych zasad pilkarstwa ( wczesniej to byla trgedia ) i zycze duzo szczescia w przyszlosci. Na pewno pan Zuraw ma potencjal i papiery na trenera i znajdzie sobie nowego pracodawce, ale na Odre ta w 2 lidze bylo jeszcze za wczesnie. Znam setki pilkarzy wybitnej klasy pilkarskiej, zawodnikow reprezentacji Niemiec, Rosji, Holandii, Anglii, a jako trenerzy tez zawiedli w momencie, gdy chcieli prowadzic zespol na nieco za wysokim poziomie. Byloby panu bardzo trudno wycisnac z zespolu cos jeszcze. Dlatego powodzenia i wiem, ze wszystko najlepsze przed panem Darkiem w przyszlosci .
Nowy terener czyli nowy powiew, nadzieja na nowo, optymizm i wiara w jego szczesliwa gwiazdke i umiejetnosci nowego coacha. To moze byc w tej chwili najwazniejsze dla druzyny.
Zarzad, wedlug mnie postapil slusznie, nie mielismy juz wiecej czasu na gdybanie i kontynuowanie wielkiego ryzyka. Jestesmy zbyt gleboko w ociezalym mule ( miejsce w tabeli ). W pilce jest prosta zasada - " Jak nie idzie i druzyna przegrywa, to i pilkarze przestaja wierzyc w wartosc trenera dla zespolu. I automatycznie nastepuje blokada, potem niemoc strzelecka. Tak bylo w ostatnich meczach. A z nowa miotla moze byc z gorki, choc nie musi, jest jednak zawsze nadzieja i wieksza ochota do ciezkiej pracy, a na to sie zanosi.

Życie toczy się dalej. Będziemy mieli nowego trenera. Czy będzie to dobry wybór? Zobaczymy, po 34 kolejce będziemy mądrzejsi. Jeśli Odra utrzyma się, wówczas uznamy to za dobry ruch. Tymczasem będziemy z niecierpliwością czekali jaka ta wiosna będzie, jacy piłkarze trafią do Opola i kim będzie nowy trener.

Nowym trenerem będzie Furlepa. Nie mam ku temu (niestety) żadnych wątpliwości. Moim zdaniem duży krok w tył względem Żurawia.

Jan Furlepa podobno nic o tym nie wie. http://www.sportowasilesia.com/jan-furl ... d1615.html

Plotki ploteczk ale na forum dyskusja trwa. Oby nowy trener byl z lepszej ligi i z doswiadczeniem