Re: Odra Opole - Skra Cz-wa (pt. 31.08.2012)

#55
Panie Pasibrzuch Nie zauważyłeś przez kilka ostatnich sezonów, że inaczej widocznie się nie da? Sami są winni tego, że gro wiary im nie "ufa"... Nie da się jednym zajebistym wynikiem zmazać 2?3? spierdolonych sezonów. Trochę pokory do chuja pana...- wioski (nie ujmując nic tym chłopakom co tam zapierdalają) nas ogrywały w ostatnimi czasy bez mydła. Oby do awansu, ale presja musi być wywierana na każdym kroku, w przeciwnym razie widzimy się w przyszłym sezonie w Piotrówce, Chróścicach i w Czarnowąsach...

Re: Odra Opole - Skra Cz-wa (pt. 31.08.2012)

#56
J.O.O pisze:Panie Pasibrzuch Nie zauważyłeś przez kilka ostatnich sezonów, że inaczej widocznie się nie da? Sami są winni tego, że gro wiary im nie "ufa"... Nie da się jednym zajebistym wynikiem zmazać 2?3? spierdolonych sezonów. Trochę pokory do chuja pana...- wioski (nie ujmując nic tym chłopakom co tam zapierdalają) nas ogrywały w ostatnimi czasy bez mydła. Oby do awansu, ale presja musi być wywierana na każdym kroku, w przeciwnym razie widzimy się w przyszłym sezonie w Piotrówce, Chróścicach i w Czarnowąsach...
Zgadzam sie z ta opinia, ale tylko w polowie. W poprzednich sezonach, o ile mnie pamiec nie myli, to polowa z nich nie grala w bylej Odrze.

W pozostalosci juz tak. Czasami trzeba wywierac presje.
Ale wywieranie presji w zeszlym sezonie jakos niczego nie zmienilo. Wszystko lezy w ich psychice. Do tego musza jeszcze chciec. Moze zrozumieli, ze kibice maja juz dosc ich antypopisow boiskowych.
Nie do mnie nalezy decydowac o dopingu. Widac, ze jego brak przyniosl skutek ( o ile im rozchodzilo sie o doping ). Teraz, po dobrym ( tylko jednym ) meczu, moze nalezaloby silno wesprzec ich ( pilkarzy ) na wyjezdzie. Mozliwe, ze bedzie juz tylko lepiej. Pewnosci nikt nie ma.
Kolego Pasibrzuch - sam wiesz najlepiej po tylu latach kibicowania, jak ciezko sie sprezyc kiedy nie ma wynikow. Pilkarze Odry zawsze mogli liczyc na doping swoich fanow. Ale czy lepiej grali, wiecej starali sie ? Musi byc chemia : Zespol + Kibice i jedni i drudzy musza sie szanowac. Miejmy nadzieje, ze obecni dorosli pilkarze Odry plus Ci ktorzy pozostali ( oby juz na lata ) zrozumieli, iz nie graja w Zdzichach tylko na Odrze, dzieki czemu bedzie juz tylko lepiej po obu stronach.

Re: Odra Opole - Skra Cz-wa (pt. 31.08.2012)

#57
Jaca pisze:
zestan pisze:Piłkarze brawo za wlanie otuchy w nasze serca. Sektor A -żenada i wstyd ! Poziom podstawowej szkoly specjalnej !
Zgadzam się w całej rozciągłości. Szczególnie z drugim fragmentem tej wypowiedzi.
chyba sobie jaja robicie? a za co mamy dziękować? mecz się udał chwała im za to ale jak to się mawia jedna jaskółka wiosny nie czyni! zobaczymy co pokażą w Jaworznie i wtedy się okaże czy był to wypadek przy pracy czy nie chodzi o początek sezonu oczywiście!

Re: Odra Opole - Skra Cz-wa (pt. 31.08.2012)

#59
Snajper naturalnie, że połowa z nich nie grała - zdaję sobie z tego sprawę... Miałem na myśli coś innego, a mianowicie klub jako jakąś jedną całość. Różne dziwne rzeczy działy się w klubie w ostatnich sezonach a wyniki tylko potwierdzały to w jakie bagno popadliśmy sportowo. Teraz kwestia zaufania na nowo piłkarzom, sztabowi szkoleniowemu (kimkolwiek by te osoby nie były) itd. itp. moim zdaniem jest o wiele bardziej skomplikowana i większość z nas chyba jednak z lekkim umiarem patrzy w przyszłość i z meczu na mecz każdy się martwi czy aby bedzię znowu na tyle szcześcia żeby ukłuć jakiś punkt. Nie ma takiego wewnętrznego spokoju, że przychodzi dzień meczu, wstajesz i myślisz sobie "jedziemy dzisiaj po 3 punkty... zajebiście" i kiedy wpada jakiś remis czy porażka wtedy jest to rzeczywiście wypadek przy pracy, ale nikt do nikogo nie ma wtedy pretensji. A u nas od długiego już czasu takim wypadkiem przy pracy są zwycięstwa... Oby do przodu! Oby do 2 ligi! Pozdro!

Re: Odra Opole - Skra Cz-wa (pt. 31.08.2012)

#62
gamazi999 pisze:czy to że chcemy żeby grali i zapierdalali na maxa to jest opierdalanie? To jest ich obowiązek po to tu są. Jak się mylę to mnie popraw.
Jasne ze to ich obowiazek ! Za to biora przeciez pieniadze ( i zawsze im malo ). Ale ONI musza chciec. Musza grac rowniez dla siebie i musza miec z tej pracy satysfakcje. To tak samo jak ktos z nas pojdzie do pracy i szef kaze mu zapierdzielac wiecej, a ty tej pracy nie lubisz, robisz na starej maszynie, nie lubisz brygadzisty, za malo ci placa lub jestes wypruty po balandze. czyli masz to gleboko w dupie.
Nie bronie pilkarzy ! Moja strona to kibice, zgadzam sie z J.O.O. w calej rozciaglosci, tez wycierpialem sie i palilem ze wstydu przez ostatnie 2.5 roku, ale gdy pilkarze graja, wreszcie walcza, po raz pierwszy wygrywaja, winnismy im dac wsparcie. Najlepiej od nastepnego meczu. Gdy My, podobnie jak ten szef w pracy, nie bedziemy tylko wymagac, ale tez pomozemy i pozdrowimy - MOGA ZASKOCZYC ! Licze na to.
Oczywiscie to tylko moje pobozne zyczenie, bo moze byc znowu jeden wielki bullshit. Ale wtedy pilkarze sami beda prosic o wybaczenie i lepiej niech kurwa szukaja nowej pracy juz nie jako pilkarze. Najwazniejsza jest psychika. Nasza kibicow tez byla wystawiona na zbyt dlugotrwala probe. Musi byc tylko lepiej po obu stronach. Nie ma innej rady.
pozdro
ps jak zatypujesz Szczaka - Odra 0:3 ?
cron