Soldi pisze: czwartek, 20 maja 2021, 23:47
Jakoś Cię polubiłem, to Ci coś napiszę.
Opisałeś przykład jednostkowy, osobiście nie znałem kolesia.
Był taki wyjazd pociągiem do Poznania na Warte, gdzie Odry jechało chyba 55 kibiców i wahadła z nimi ( policjantów zabezpieczających z Opola) 17 tu...
Wszystko było ok, do połowy meczu, do przerwy, gdy Lech w sile 350 chłopa przyszedł, żeby skuć mordę Odrze.
Wtedy ramię w ramię Odra razem z wahadłem z Opola napierdalała się z Lechem.
Nie było żadnych przy tym kurtuazji, gdy zabrakło gumowych naboi, tłukli ich kolbami.
Na meczu było 4 policjantów z Poznania, którzy byli w ogromnym szoku, gdy to widzieli, stali i nie wtrącali się.
Dowodzący Wahadłem aspirant..... w pewnej chwili podbiegł do nich i krzyknął ,, co tak kurwa stoicie? zabrakło nam naboi. Pojechali posłusznie je dowieźć....
Wszystko było by cacy, gdyby nie miejscowe TVP, które to wszystko nagrało.
Wyobraź sobie scenę, gdy 3 operatorów w pewnej chwili zostało otoczonych przez kiboli i wahadło i jeden z tego wahadła, mój kumpel, którego bardzo lubię, zwrócił się do nich ,,dawaj kurwa kasetę!'' Oczywiście było: ,,pana numer służbowy itd.''...
Koniec końców zabrał im kasetę...
Nie zdążyli wszyscy wyjść ze stadionu, gdy podjechały wuteciaki ( policyjne stary) i zawinęli wszystkich do prokuratury, bo tamci się poskarżyli, zgłosili rozbój.
3 dziennikarzy twierdziło, że zostali napadnięci przez kibiców i ... policjantów w wyniku czego zabrano im siłą kasetę z kamery.
55 kibiców i 17 policjantów z wahadła zeznało, że takie zdarzenie nie miało miejsca....
Wszystkich przez to wypuścili...
Co Ty na to?
Niewiarygodne, ale prawdziwe :)