Polak'o pisze: ↑

środa, 28 listopada 2018, 18:53

Nigdzie nie napisałem żeby zwalniać trenera to jest ostatnie o czym myślę, mówię tak bo jak można w ciągu roku wygrać jeden mecz na wyjeździe. To już tak siedzi na psychice piłkarzy że zaraz jakiejś depresji dostaną.

ale przecież wymieniliśmy połowę składu latem, więc nie sądzę, że od początku w głowach nowych piłkarzy była świadomość o takich problemach w wyjazdowych meczach.

No siedzi w głowach, nie ma wątpliwości. GKS też nie jest tak słabą drużyną, żeby być ostatnią drużyną w lidze. W zimie pewnie dalsze duże zmiany w kadrze. Liczę jeszcze na przełamanie w Suwałkach ;) Może być walkower ;)

Tobjuz przypomina koncowke poprzedniego sezonu. Wychodza na mecz bez zadnej wiary w cokolwiek.

Obstawiam, że w zimie duże wietrzenie szatni. To ma dwie strony - takie czystki robił Raków i widać gdzie jest.

No, ale takie czystki robił też GKS Katowice i widać gdzie jest ;)

Jesień zakończymy na 15 miejscu

Wygramy z Rakowem i Wigrami ;) No i w PP.

W Katowicach, Mielcu i Bytowie pewnie wielki żal, bo tylko oni nie potrafili wygrać z wyjazdowymi kelnerami. To jest naprawdę fenomen, ale zastanawiam się czy my mamy problem jedynie wyjazdowy, czy generalnie już problem całościowy. Bilans ostatnich 4 kolejek to 4 porażki i 3-12 w bramkach. Trener podejmuje dziwne decyzje co do składu - gra bez napastnika w Nowym Sączu, sabotaż w Łodzi, niepodważalna pozycja zawodzącego Janusa. Liczę, że w zimie wzmocnimy w szczególności obronę, ale i trener dobrze przeanalizuje rundę, bo szczerze mówiąc im dalej w las tym gorzej to wygląda. Oczywiście jestem za tym, żeby oceniać dopiero po sezonie, Odra to długofalowy projekt, ale autentycznie obawiam się o ten sezon. Pod nami w tabeli są mocniejsi kandydaci do spadku (Wigry, Stomil, Garbarnia czy Warta), ale trochę za blisko ta strefa spadkowa...

LooZ^ pisze: ↑

środa, 28 listopada 2018, 19:14

Wygramy z Rakowem i Wigrami ;) No i w PP.

Raków jest naprawdę rozpędzony, będzie ciężko, ale to w końcu mecz u siebie.
Wigry - tylko jeżeli to będzie walkower, w co wątpię.
PP - to jest najważniejszy mecz, tutaj trzeba się postarać. Ale najpoważniejszą obawę mam co do warunków, bo coś mi się wydaje że przyjdzie grać na takiej murawie i w taką pogodę, że różnica w poziomie piłkarskim będzie niezauważalna.

Drużyny przyjeżdżające na Oleską nie graja mocno ofensywnie, więc Odra sobie jakoś radzi w obronie. W przypadku wyjazdu zderzamy się z mocną ofensywą gospodarzy i wtedy jest problem. Niektórzy nasi obrońcy nie radzą sobie z I ligowym graniem.

defensywa u nas nie istnieje. to jest po prostu wstyd, żeby mieć taka serie.

Tak patrząc na chłodno:
Z formacji defensywnej odeszli: O - Baran, Cverna i Trznadel, Br - Kuchta, DP - Nowak, Peroński, Wepa (?)
Do formacji defensywnej doszli: O - Żemło, Szota, Dudu, Barnaowski i Janasik (?), Br - Szromink

Bramki stracone w ostatnich rundach:
I runda 2017/2018 - 19 goli
II runda 2017/2018 - 24 gole
I runda 2018/2019 - 25 goli (bez wpierdolu w Suwałkach ;) ) plus 6 bramek za mecz z Tychami i Sandecją.

Poprzednia kadra jak była, taka była ale nowi zawodnicy poza Baranowskim nie wzmocnili składu. Nawet nie wiem czy można to nazwać uzupełnieniem? Kompletna klapa i osłabienie (Piotrka Żemło trudno ocenić). Szromnik w umiejętnościach Tobiego przewyższa tylko w grze nogami. Odsunęliśmy gościa z regionu dla kogoś kto raczej w Odrze na dłużej nie zostanie i zostanie zapamiętany za "fajne" tatuaże.

Niech ten rok się już kończy i czekamy na Mikołaja z nowymi transferami.

P.S. Chciałbym ale nie wierzę w wygraną z Rakowem, nawet z Wigrami. I obym się kurwa mylił. Szansa, że w PP coś jeszcze ugramy.

https://www.youtube.com/watch?v=gLAbvaUWCX8

Polecam przed oglądnięciem skrótu który się pewnie niedługo pojawi.

Ech, pierwsza akcja bramkowa, oprócz błędów w obronie, pokazuje, że Tobi nie przez przypadek przegrywa często rywalizację z, też nieidealnym, Szromnikiem. Już kolejny raz puszcza takie bramki, które są do wyciągnięcia. Druga to już pokaz szybkości (i zastawiania rywala) Bodziocha. Rewolucja w formacji defensywnej zimą wręcz wskazana.

Pierwsza bramka - gdzie jest Bodzioch ? Broni przy linii na lewym skrzydle..... Druga bramka - dlaczego obrońcy stoją przy linii środkowej ? Co oni tam kur... robią ? Ile to już razy dostaliśmy bramkę z kontry, gdzie obrońcy nie są w stanie zdążyć do obrony.

Ładna akcja na 1:0 Sandecji, chociaż Tobi nie zrobił nic żeby to obronić. Za to chyba musnął pilkę w pierwszej połowie i dzięki temu uderzyła w poprzeczkę - plus dla niego.
Na 2:0 to kompromitacja - stoi trzech (!) obrońców przy zawodniku i we trzech nie są w stanie go powstrzymać/docisnąć nawet na tyle, żeby bramkarz mógł zareagować w odpowiedni sposób.
A z przodu u nas chyba nie wydarzyło się nic godnego uwagi, może poza akcją zepsutą przez Niziołka.

W końcu znalazłem chwilę, żeby obejrzeć. I muszę przyznać - całkiem niezły mecz w wykonaniu Odry. Wynik nadal tragiczny, ale z gry naprawdę wyglądało to nieźle, na remis. Rumak zamieszał ze składem i widać było, że zaiskrzyło.

Odra grała bardzo agresywnie w środkowej części boiska. Chłopaki umiejętnie utrzymywali się przy piłce i wymienili sporo więcej podań od rywala (628 - 413) z niezłą dokładnością (84% - 78%). Niestety, jak to bywa od dawna, zabawa kończyła się, gdy tylko znajdowali się z piłką pod polem karnym przeciwnika. Kolejny bardzo zły mecz Modera - nie dał zupełnie nic drużynie. Grał najwyżej wysuniętego, ale z nieznanych powodów ciągle opuszczał posterunek i wkraczał w drugą linię zostawiając pustą przestrzeń przed szesnastką i nie niepokojonych obrońców. Dlatego pomocnicy, choć było ich wielu, nie mieli do kogo dogrywać piłek - nawet licząc na szczęście lub błąd przeciwnika. Sandecja wolała kontrować niż długo utrzymywać się przy piłce. Niesamowicie szarpał Małkowski, defensywa Odry nie miała z nim łatwo. Gospodarze ustawili zasieki w defensywie mądrze zarządzanej przez Szufryna.

Kolejny bardzo dobry mecz Janasika. Chłopak rozwija się na nowej pozycji w zastraszającym tempie. Łapie automatyzmy. Jest inteligentny, więc szybko zorientował się, jak ma grać na boku i czego oczekuje od niego drużyna. Pewny punkt.

Habusta zagrał bardzo nisko. Nie podłączał się pod akcje ofensywne, jak ma w zwyczaju. Miał za zadanie asekurować obrońców i zamknąć strefe przed polem karnym. Niziołek lekko obniżył loty. Znów był piekielnie dokładny, ale zagrywał wyłącznie krótkie, bezpieczne piłki. Nie dawał nic ekstra drużynie. Czyżycki ma motorek w tyłku, biega za dwóch. Dobry mecz w jego wykonaniu - w końcu próbował grać do przodu każdą piłkę i ciągnąć grę nie tylko bieganiem. Bonecki ma wszystko, żeby stać się czołową postacią drużyny. Bardzo fajna technika użytkowa i przegląd pola. Ma pomysł na akcję i nie panikuje z piłką pod presją rywala.

Brusiło na lewej stronie nie wypali, nawet gdyby miał tylko zamurować strefę. A Janus... nic nowego, powinien trochę czasu spędzić w szafie - najlepiej do końca sezonu.

Weinzettel 3 - Janasik 7, Baranowski 5, Bodzioch 4, Brusiło 4 - Habusta 5 - Niziołek 4, Czyżycki 6 - Bonecki 7, Janus 3 - Moder 2

***
Średnia:

Czyżycki - 5,4 (13 meczów ocenionych)
Baranowski - 5,2 (17)
Janasik - 5,2 (12)
Habusta - 5 (17)
Niziołek - 4,9 (19)
Rybicki - 4,9 (16)
Szromnik - 4,8 (13)
Winiarczyk - 4,8 (13)
Moder - 4,5 (17)
Bodzioch - 4,4 (13)
Mikinić - 4,4 (5)
Martin Gomez - 4,3 (14)
Weinzettel - 4,2 (6)
Brusiło - 4 (7)
Bonecki - 4 (3)
Janus - 3,8 (19)
Skrzypczak - 3,5 (4)
Szota - 3,4 (8)
Dudu - 2,5 (6)
Żemło - 2 (1)