Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#76
Poważnie, to nie jest jakaś trudna zagadka logiczna.

1. Czy wygraliśmy mecz? Tak / Nie

Tak - cieszymy się, analizujemy problemy
Nie - Szkoda, przechodzimy do punktu 2.

2. Czy graliśmy dobry mecz mimo porażki? Tak / Nie

Tak - To dobrze, to znaczy, że jest potencjał w drużynie i ta drużyna była po prostu za silna.
Nie - No dobra, mamy problem.

Problem i niezadowolenie mogło panować po GKSie - zagraliśmy na 80% - byliśmy wyraźnie słabsi. Z Chojniczanką mecz był z lekką przewagą gospodarzy, Po prostu przegraliśmy mecz, a gdybyśmy go zremisowali to nikt niemiałby podstaw powiedzieć złego słowa.

I no kurwa, przecież jak postaram się o tym pomyśleć... było jechanie po piłkarzach po DRUGIEJ porażce u siebie w sezonie. W 1 lidze! DRUGA PORAŻKA.

Jakby mi ktoś powiedział w czerwcu tamtego roku, że piłkarze będą wyzywani, jak przegramy drugi mecz przy Oleskiej w sezonie z GKSem Katowice w marcu 2018 to bym powiedział, że jest debilem.

I tak - mieliśmy dużo szczęścia na jesień, teraz mamy dużo pecha. Dwie ręki w polu karnym. Gdyby padły z nich gole założmy, że mielibyśmy 4 punkty więcej - 2 mniej niż Miedź i dalej wicelidera...
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#79
Jacelinho pisze: a w ataku grał drewniak Skrzypczak
Jeszcze nie tak dawno po świetnym sezonie tego piłkarza w 2 lidze każdy z nas czekał na wiadomość czy Skrzypczak przedłuży z nami kontrakt czy nie, a teraz jest to już tylko drewniak w beznadziejnej drużynie która bez Janka Furlepy spadnie do 2 ligi. Kurwa ludzie wszyscy są wkurwieni, że nie wyjechaliśmy z Chojnic z chociaż jednym punktem, że wiosna zaczęła się chujowo ale spójrzcie na to wszystko z boku. Graliśmy z drużynami z czołówki, jesteśmy beniaminkiem i nie będziemy wszystkiego wygrywać.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#80
Dalej mijamy sie z prawda. Nie rozchodzi sie jedynie o porazki, ale o to jak prezentowala sie wczesniej druzyna-pilkarze, a jak jest dzis. Nawet nie ma sensu wymieniac nazwisk naszych najlepszych pilkarzy z jesieni I co oni graja teraz, gdy sa wg.trenera przygotowani na 100%. To samo do ty czy przyjec pilki przez Skrzype miedzynarodowego innymi detalami. To mnie zastanawia. Ale czekamy do srody. Moze cos zablysnie, a jak nie to w niedziele. My z Odra pozostaniemy na zawsze. Ale szkoda slabego poczatku, bo emocje moge sie skonczyc po 3 kolejkach, chyba ze bedziemy patrzec na dol tabeli

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#81
Piszecie że terminarz trener ma trudny, że graliśmy z czołówką, uwierzyliscie już wuefiscie że przegrywamy bo nas rozpracowali.

Pamiętajcie że po Rakowie i Sosnowcu sa:
Wigry, Stal, Chrobry, Bytów.

A co jak wgramy pierwszy raz na wiosnę w 30 kolejce że Stomilem? A co jak i wtedy bedzie w dupe?
Po za elokwencją to trener nic do Odry nie wnosi, a o ile pamiętam to w jednym z wywiadów sam powiedzial że forma ma być na 2 cześć wiosny.
Po co? Żeby walczyć o utrzymanie?

Ratujmy co się da i pogońmy tego oferme!

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#82
smilee pisze:Piszecie że terminarz trener ma trudny, że graliśmy z czołówką, uwierzyliscie już wuefiscie że przegrywamy bo nas rozpracowali.

Pamiętajcie że po Rakowie i Sosnowcu sa:
Wigry, Stal, Chrobry, Bytów.

A co jak wgramy pierwszy raz na wiosnę w 30 kolejce że Stomilem? A co jak i wtedy bedzie w dupe?
Po za elokwencją to trener nic do Odry nie wnosi, a o ile pamiętam to w jednym z wywiadów sam powiedzial że forma ma być na 2 cześć wiosny.
Po co? Żeby walczyć o utrzymanie?

Ratujmy co się da i pogońmy tego oferme!
I co dalej? Kogo widzisz na jego miejscu? Ludzie, musicie zrozumieć, że nie będziemy wygrywać każdego meczu.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#85
Meczu nie widziałem i oczywiście mnie to cieszy i trzymam kciuki żeby cz-wie było jeszcze lepiej, a słowa złego na piłkarzy nie powiedziałem bo żadna w tym ich wina. Poprzednie mecze jednak widziałem i poza mydleniem oczu że nas rozpracowali widziałem jak odstajemy fizycznie, jak przegrywamy każdy sprint, jak piłkarze którzy od kilku sezonów poniżej pewnego poziomu nie schadzacy ledwo biegają, jak w 80m drużyna stoi I patrzy zamiast walczyć o zwycięstwo. Na podstawie tych obserwacji dochodzę do wniosku że piłkarze są poprostu źle przygotowani, a jedynym winnym tego jest kto?

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#86
No wiadomo, Smyła.

Ty kurwa asie, ekspercie od siedmiu boleści.

Sztab liczy 9 (słownie - dziewięć osób).

Wiesz kto przygotowywał motorycznie? No kurwa, wyobraź sobie, że ten sam trener co za Furlepy. Wiesz kto prowadzi treningi? No wyobraź sobie, że Plewnia - ten sam co za Furlepy.

Asystent i Analityk to członek Kadry kobiet - też "wuefista"?

Paweł, słuchaj, powiedz po prostu, że Smyła ci przejechał kota to wszyscy zrozumiemy, a nie jakieś tam farmazony.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#87
Nie bede się zniżal do tego poziomu dyskusji, rozumiem że jako pracownik klubu musisz reprezentować określoną postawe i nic mi do tego. Poprostu obserwuj jak z każdą kolejka coraz mniej kibiców będzie wierzyć w malowanie trawy na zielono. Sztab sztabem, ale za wynik odpowiedzialny jest trener. ROzumiem studzenie awansu, ale to co się dzieje z drużyną to żal poprostu patrzec...

Jak by mi przejechał kota to jakoś bym mu wybaczyl, to jak wysadza drużynę łamie mi serce.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#88
Ja reprezentuję jedną postawę - człowieka o pseudonimie "LooZ", który jest w ten klub zaangażowany 17 lat i widziałem w tym klubie więcej trenerów i piłkarzy niż jestem w stanie spamiętać. I kibiców sukcesu też.

Zabawne jest rzucanie oskarżeniami, że piszę coś "bo klub wymaga". Nie jestem pracownikiem klubu. Służę klubowi konkretnym wsparciem, a w wielu kwestiach od tego co robiłem zawsze dla klubu różni się tylko tym, że mam ładniejszego maila. W ostatnich miesiącach wręcz dopłacam do mojej pracy dla klubu, bo żyję całe szczęście z czegoś innego. I jestem przekonany, że każdy w klubie wie o tym, że oczekiwanie ode mnie mówienia czegoś z czym się nie zgadzam to ostatni dzień mojej współpracy.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#98
Jak po meczu z miedzia jesienią gdzie nadzialismy się na kontry bo zagraliśmy odważnie wuefista zarządził taktykę na zero z tyłu (wyjazd z puszcza to była ftragedia) to potem w każdym wywiadzie tłumaczył że najważniejsza obrona a na fajerwerki w ofensywie przyjdzie czas. I co mamy po pół roku? Kupę w ataku, kupę w srodku a największą kupę w obronie. Pierwsza akcja że skrótu niemal identyczna jak nam GKS wjechal do bramki, ok kilka okazji ofensywnych ale ile też po drugiej stronie. Jak dla mnie nie ma się co emocjonowac że po wejściu 2 ofensywnych z ławki na chwilę zerwalismy, te 2-1 to najniższy wymiar kary z taką grą w obronie

Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)

#99
Obrona u nas wygląda na te chwilę bardzo źle. Najlepiej świadczy o tym fakt, że pierwszym wyborem jest Cverna, na którego ciężko się patrzy. Niestety po skrotach widać, że dosyć łatwo w Chojnicach objezdzali też Kowalskiego. Baran nie gra, więc być może prezentuje się jeszcze gorzej niż Ci grający. Brusilo zaliczył katastrofę z GKS i widzę że przy pierwszej bramce w Chojnicach trzymał ten poziom.
cron