Poważnie, to nie jest jakaś trudna zagadka logiczna.
1. Czy wygraliśmy mecz? Tak / Nie
Tak - cieszymy się, analizujemy problemy
Nie - Szkoda, przechodzimy do punktu 2.
2. Czy graliśmy dobry mecz mimo porażki? Tak / Nie
Tak - To dobrze, to znaczy, że jest potencjał w drużynie i ta drużyna była po prostu za silna.
Nie - No dobra, mamy problem.
Problem i niezadowolenie mogło panować po GKSie - zagraliśmy na 80% - byliśmy wyraźnie słabsi. Z Chojniczanką mecz był z lekką przewagą gospodarzy, Po prostu przegraliśmy mecz, a gdybyśmy go zremisowali to nikt niemiałby podstaw powiedzieć złego słowa.
I no kurwa, przecież jak postaram się o tym pomyśleć... było jechanie po piłkarzach po DRUGIEJ porażce u siebie w sezonie. W 1 lidze! DRUGA PORAŻKA.
Jakby mi ktoś powiedział w czerwcu tamtego roku, że piłkarze będą wyzywani, jak przegramy drugi mecz przy Oleskiej w sezonie z GKSem Katowice w marcu 2018 to bym powiedział, że jest debilem.
I tak - mieliśmy dużo szczęścia na jesień, teraz mamy dużo pecha. Dwie ręki w polu karnym. Gdyby padły z nich gole założmy, że mielibyśmy 4 punkty więcej - 2 mniej niż Miedź i dalej wicelidera...
Re: 24. k.: Chojniczanka Chojnice - Odra Opole (sb. 31.03, g.17)
#76Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.