Re: 15. k.: Ruch Chorzów - Odra Opole (nd. 29.10 g.18)

#60
Na zwalnianie trenera za wcześnie ale dosadnie powinien usłyszeć że wychodząc defensywie na każdego niezależnie cz y u siebie Cy na wyjeździe nie osiągniemy nic poza nerwowa końcówka i obrona przed spadkiem. Pierwsze kolejki poleciały rozpędem, a teraz z każdą jest co raz gorzej. Lepiej opierdolic profilaktycznie teraz niż zwalniać jak będzie za późno i ratować się przed spadkiem.

Re: 15. k.: Ruch Chorzów - Odra Opole (nd. 29.10 g.18)

#62
Swoją drogą. Gadałem o tym ostatnio ze znajomym, że to nasze przekleństwo - ostatnie 3 lata wygrywaliśmy właściwie mecz za meczem. Teraz wystarczy nie mieć pasma zwycięstw i ludziom odpierdala.

Znajomy kibic Ruchu mi opowiada, że gdyby nie debilne zachowanie Barana (bezsensowny faul w środku boiska), to Odra by wygrała.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 15. k.: Ruch Chorzów - Odra Opole (nd. 29.10 g.18)

#74
3 miejsce w lidze po prawie połowie sezonu;
Najwyższe miejsce wśród beniaminków;
4 najlepsza drużyna pod względem ilości przegranych meczów;
Drużyna która 1,5 roku temu była w 3 lidze;

Mimo tego wystarczy nieszczęśliwie (bo gdyby Wodecki nie strzelił w bramkarza przy 1:1, to zakończyłoby się na 95% wygraną) przegrać, żeby dowiedzieć się, że:
- Smyła jest chujowy i dobrze byłoby go zwolnić;
- mamy chujową obronę;
- piłkarze obstawiają na przegraną Odry (Snajper - grozi za takie pomówienia odpowiedzialność karna, tak tylko przypominam);
- gówno gramy;
- powinniśmy wygrać każdy mecz w tej lidze;

Myślałem, że kibice GKSu Katowice są niezrównani z odpałami psychicznymi, ale widzę, że ostro ich gonimy.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.
cron