#188
autor: rozeff
Wracając jeszcze do tajemniczości. Zawodnik testowany to powszechnie używany zwrot podczas sparingów, stosowania go życzy sobie wielu trenerów, bez względu na ligę (także obecny i poprzedni trener Odry). „Korzyści” z tego jest co najmniej kilka, po pierwsze niektórzy piłkarze (lepsi lub słabsi) wcale nie chcą rozgłosu z tego powodu (chodzi np. o innych potencjalnych pracodawców, kibiców, itd., itd.), uszanować ich prośbę to dla klubu chyba niewielki kłopot. Po drugie trenerzy też chcą mieć spokój w tym okresie - gdy telefon dzwoni co 5 minut – i warunki (bez nacisków prasy, kibiców, menadżerów, kolegów…), aby dokonać dobrego wyboru, za który przecież osobiście poniosą odpowiedzialność.
Ponadto nikt nie robi z testów aż takiej tajemnicy, kto się interesuje, to i tak zawsze gdzieś coś wyczyta, coś usłyszy, podpatrzy na zdjęciu, przyjdzie na trening lub sparing albo po prostu… wejdzie na forum. Gdyby chodziło o transfer za milion i tak nikt by się niczego nie dowiedział, a na nasze II-ligowe hity chyba damy radę poczekać jeszcze 2 dni.
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”