Ani się obejrzeliśmy a tu już ostatni mecz tej rundy w tym roku na Oleskiej. Tym razem przyjadą do Opola rezerwy ekstraklasowego Górnika Zabrze. Zespół poukładany, zajmujący aktualnie 5. lokatę z 21 punktami. I to całkiem dobrze grający na wyjazdach. Bo dotychczas wygrali 3 na 7 meczów. Tak czy inaczej, skoro Odra rozprawiła się z rezerwami liderującego w Ekstraklasie Piasta Gliwice, to tym bardziej powinna pokonać rezerwy zamykającego tabelę Górnika. To oczywiście nie ma przełożenia, ale trzeba wygrać aby utrzymać przewagę dwóch punktów nad Rekordem B.-B.

My tradycyjnie gramy w piątek, tymczasem pierwsza drużyna Górnika rozgrywa mecz u siebie z Koroną dopiero w niedzielę. Możemy zatem spodziewać się w Opolu bardzo silnego składu Górnika. Rekord miał z nimi tydzień temu piekielnie trudną przeprawę. Wygrał bardzo szczęśliwie. Jeden z zawodników Rekordu powiedział po meczu, że rezerwy Górnika były najlepszą drużyną, z jaką grali w tym sezonie. Zdzichy sromotnie wtopiły z nimi w tym sezonie na własnym boisku (0:4). Szykuje się bardzo ciężka przeprawa. Nam nie pozostaje nic innego, jak skrzętnie gromadzić punkty, bo Rekord wygląda na bardzo groźnego rywala. Swoją drogą, ciekawy jestem, jak będzie grał wiosną. Ta runda to nie przypadek, bo już wiosną grali znakomicie.

Nie ma co ukrywać, że to wymagający rywal. I na pewno "zepnie" się na Odrę. Ale z drugiej strony Górnicy wygrali na wyjeździe właśnie ze Zdzichami, Szombrami i Grunwaldem, a jedyny remis wyjazdowy zanotowali z Piastem II. Czyli punktują z zespołami z drugiej połówki tabeli. Wierzę, że Odra pójdzie za ciosem i zgarnie kolejne 3 punkty.

Jaki wynik?

1:1 85 min. Gramy w 10kę. Ciężki mecz.
Koniec meczu, wynik 1:1.

Żenujący mecz, niski poziom grania, słabi sędziowie, tyle.

Nie powiedziałbym, że to był słaby mecz. Solidny, mądrze broniący się Górnik II Zabrze zdołał zremisować na Oleskiej. Niestety jedna strzelona bramka przez Odrę to za mało na takiego przeciwnika. Nasi piłkarze mocno zmobilizowani, zostawili sporo zdrowia na boisku, ale niestety nie mamy solidnego napastnika lub innego gracza który zrobiłby w takim meczu różnicę. Janusz G. w tym sezonie nie ratuje nam skóry.

Dla mnie słaby, mało składnych akcji ofensywnych, żaden z graczy nie wyróżniał się umiejętnościami. Niestety całą rundę gramy na graczy ofensywnych którzy po prostu bez formy. To i tak mamy mega wynik punktowy jak na tą sytuację oraz pokazuje to, że w obecnym sezonie nasza liga jest zwyczajnie słaba.

W pierwszej połowie mogliśmy dobić Górnika na 3:0 ale chłodna głowa to mankament od dawna. Kółeczka i gra do tyłu, brak ruchu - szukania pozycji i nonszalancja przy podaniach to marnowanie wysiłku zespołu. Druga część to : dużo szczęścia i już brak sił na rosłych, szybkich i lepiej poukładanych zabrzan. Tylko nie chcę wierzyć że "zmęczenie sezonem" jest elementem decydującym. Generalnie porównując do zeszłorocznej jesieni gra wygląda na improwizację. Brak pomysłu, a trochę lepszy zespół zabiera nam punkty- z taką grą w drugiej lidze to tylko rok i znowu po wiochach na lata.

pod koniec meczu był rzut karny czy go nie było?

Był, nasz piłkarz bardzo ładnie się wystawił i szukał faulu, ale bramkarz rękami wszedł w nogi.

Za mało czasu Włodarczyk dostaje od Smółki. Wszedł na ostatnie 7 min, i sprokurował rzut karny (tylko w oczach sędziego i Przyrowskiego karnego nie było). Ożywił fajnie lewą stronę. Jeśli nie w pierwszej 11, to chociaż od 60 min niech wejdzie.

Ja sie wlasnie zastanawiam dlaczego Smolka nie da prawdziwej szansy Wlodarczykowi, kiedy on wchodzi nawet na 5 minut to umie zrobic jedna sytuacje.A u tego chlopaka widac potencjal.

Ja krótko. Jak nie ma strzałów to nie ma bramek. Gra w "dziada" pomiędzy pomocnikami jest dobra na treningu.
A pogoda sprzyjała. Śliska murawa, śliska piłka ( patrz: oba gole). Jest jeden plus. Dawniej w sytuacji spornego karnego z końcówki meczu cały stadion wołałby sędziego po imieniu : "sędzia ch.." A my co ? Pełna kulturka. Brawo. Chociaż ciekawy jestem filmu. Był faul ? Czy nie ?

Niestety dzisiaj Rekord wygral 3-0 z Szombierkami i sa na 1 miejscu.Oczywiscie sa na 1 miejscu bo maja lepszy bilans bramkowy od Odry.

Zbliża się już chyba czas podsumowania jesieni, i mecz z górnikiem pokazał doskonale nasze mocne i słabe strony z całej rundy . Mimo Naszych słabości jesteśmy współliderem , więc paniki nie ma, ale czas korekt personalnych już nadszedł. Nie zapominając o wiośnie, musimy patrzeć perspektywicznie, o barażach i drugiej lidze. Zima będzie dobrym okresem na korekty, bo takie są potrzebne, i nie można ich odwlekać licząc na cud przebudzenia, bo później już nie będzie na to czasu . Potrzebujemy uzupełnień/zmian w pomocy i ataku . Strzeliliśmy co prawda najwięcej bramek, ale podobny wynik ma połowa zespołów z naszej grupy, więc jest słabo, Średnia niespełna 2 bramek na mecz to nie jest imponujący wynik dla drużyny która przewyższa budżetem często wielokrotnie pozostałe kluby. Jedną bramkę zawsze można stracić przypadkiem, taka jest piłka, dlatego wczoraj należało strzelić wcześniej jeszcze jedną, ale z tym jest niemoc . Nie ma dokładnie dogrywających i nie ma snajpera z prawdziwego zdarzenia. sytuacja z prawie całej 2 połowy gdy zaczęliśmy grać na utrzymanie wyniku jest niezrozumiała i każe zadać pytanie o kwestie mentalne . Nie widać głodu zwycięstwa. Trzeba zapieprzać od początku, walczyć, strzelać i dobić przeciwnika . Ci na których opierała i miała opierać się gra, zawodzą , luka po Deji nie uzupełniona. Na szczęście objawili się jako napastnicy Przemek Bella i Mateusz Bodzioch , strzelają też Damian Ałdaś i Waldek Gancarczyk. Wierzę i nie wątpię że Trener Smółka to widzi i podejmie słuszne decyzje.

rob65 -masz prawie rację ale ostatnie zdanie to jedynie pobożne życzenie. wiara w Gancarczyków u naszego trenera którzy od debiutu w Odrze grają bez formy i momentami bez ambicji jest nieustanna. Powyżej mówiono o Włodarczyku - który to już raz.
Masz rację czas na podsumowania i korekty personalne - oby z lepszym skutkiem bo teraz " paniki nie ma"ale ambicje mamy większe.

Aby kogoś zmieniać w okresie zimowym to trzeba mieć pewniaków lepszych od naszych graczy. Generalnie jestem za tym, aby kreować, budować graczy, a nie ciągle szukać ich dookoła. Na razie Smółka ma nosa do obrońców - patrz Abramowicz czy Bodzioch. Jednak bez klasowego napastnika będziemy drżeli o końcowy wynik na wiosnę.

Jezeli chodzi o kadre nasza to ja uwazam ze jest dobra ale brakuje klasowego napastnika.Narazie nie wiemy jak bedzie gral Staron bo dopiero zaczyna grac po kontuzji.Niestety Janusz Gancarczyk obnizyl loty to nie jet ten sam zawodnik co rok temu.Ja nie wiem co sie z nim stalo,tak samo Mateusz Gancarczyk to nie ten zawodnik kiedy do nas przychodzil.Transfery letnie okazaly sie strzalem w 10.Bodzioch,Bella bardzo dobre transfery.Mysle ze Bartosz Wlodarczyk to dobry transfer ale nie wiem dlaczego w kilku meczach trener niechce mu dac szansy od 1 minuty wtedy bysmy wiedzieli czy jest pozyteczny, czy nie ,jak wchodzi na 5 minut i robi 1-2 zagrozenia to raczej jest dobry.A jezeli chodzi o cala lige to musze powiedziec ze jestem nie mile zaskoczony ze idziemy leb w leb z Rekordem.Myslalem ze jak zostaniemy w tej 3 lidze to w listopadzie bedziemy miec jakies 10-12 punktow przewagi nad innymi zespolami.A tu Rekord wyrasta na czarnego konia a Bks do nas traci 6 punktow z tego co sie nie myle.My od marca od 1 kolejki musimy wygrywac mecz za meczem i nie ma ze boli.Jestem tez zdziwiony Ruchem Zdzieszowice ze gra tak slabo w tamtym sezonie 80 punktow,zostali ci najlepsi Marzec i Czaplinski a tu zamiast grac o awans do 2 ligi to beda grac o utrzymanie.Moim zdaniem Odra i tak zajmie 1 miejsce a tak kolo 7 kolejki w rundzie wiosennej Odra bedzie miec duza przewage nad innymi zespolami tak mi sie zdaje.

Szkoda straconych punktów. Zabrakło piłkarskiej jakości i skuteczności. W drugiej połowie znowu wyszedł minimalizm naszych graczy. Jest to niepokojące, bo to nie pierwszy taki przypadek (Ruch II Chorzów, Pniówek).
Brak bramkostrzelnego napastnika nadal jest rażący. Przydałby się także playmaker z prawdziwego zdarzenia, aby poukładać nasze akcje w ofensywie, bo zbyt często są dość chaotyczne. Także liczę na jakieś dwa, trzy ciekawe wzmocnienia w czasie przerwy zimowej. Z tym składem i taką grą ciężko będzie wygrać ligę i przebrnąć przez baraże, natomiast na drugą ligę to na pewno za mało. Skończyłoby się na dramatycznej walce o utrzymanie. Frustrujący jest fakt, że nie możemy się oderwać w tabeli od drużyny, którą w poprzednim sezonie wyprzedziliśmy znaczną ilością punktów. Wiele osób liczy na to, że Rekord na wiosnę będzie grał słabiej. Może być rożnie. W ostatnich latach oni systematycznie idą w górę. Jeśli na wiosnę utrzymają ten stały progres to może być bardzo ciężko. Zobaczymy, jak to będzie. Teraz trzeba zrobić wszystko, aby wywieźć trzy punkty z Częstochowy.

Liczmy na to, ze w meczach wiosennych Rekord obnizy loty ( na cos liczyc trzeba jak nie mozna na siebie ), inne kluby beda borykac sie z klopotami ( finanse, kontuzje, krotka lawa, powolania z rezerw do jedynek ), moze im wtedy odskoczymy. Co za farsa prawdziwych kibicow,OKS-kow, najlepszych kibicow w Polsce. Ale twierdza w Opolu wciaz niezdobyta... przez LZS-y. Twierdza na wyrost, dla mnie bardziej jak skansen w Bierkowicach. A napastnika jak nie bylo tak nie ma, a przeciez jeszcze wyjazd do Skry,wiosna, baraze. Garki nie do zmiany nawet bez formy. Oj ciezka Nas czeka wiosna.No ale nikt sie nam nie polozy,kazdy o cos walczy, o jakies stypendium, pozostanie w 4-tej lidze,czy czek na na darmowy obiad, a my wciaz jestesmy na samym szczycie tabeli, chociaz liczylismy na wiecej, ze bedziemy na reszte z gory patrzec, tak na swieta,wiec paniki nie ma i nie co szczekac. Wciaz jestesmy w grze, czekamy czekamy. Please be calm and patient !!! W najgorszym razie Zawsze nadejdzie kolejny rok. JA TAM IM WIERZE W AWANS JAK NIGDY

Jestem zdziwiony jak mogło nisko upaść morale wśród kibiców . 350 widzów na meczu lidera z marką "Górnik Zabrze" ? Pytam w rytm piosenki Danuty Rinn : "Gdzie ci kibice, prawdziwi tacy,
mmm, orły, sokoły, herosy!?
Gdzie ci kibice na miarę czasów,
gdzie te chłopy!? - Jeeeee! "

Coraz mniej kibicow przychodzi bo godzina meczu jest do dupy.Zamiast zrobic w piatek o 20 mecz lub w sobote 17-18 to robia w piatek o 18 gdzie ludzie przychodza z pracy i maja w dupie mecz.

kornik pisze:Coraz mniej kibicow przychodzi bo godzina meczu jest do dupy.Zamiast zrobic w piatek o 20 mecz lub w sobote 17-18 to robia w piatek o 18 gdzie ludzie przychodza z pracy i maja w dupie mecz.

dokladnie kto wymyslil piatek 18? ja tam sie moge pojawic ale wiekszosc znajomych ktorzy na Odre laza nie maja jak w piatki i dupa, a najlepsze w tym wszystkim to ze cala reszta meczy w naszej lidze sa w soboty, dzien po naszym... co do meczu no kapusta, ten zespol gra jakby chcial a nie mogl, nie ma co sie sapac o karnego trzeba bylo strzelac

Ja mam ten sam problem. Co drugi mecz u siebie muszę odpuścić, bo nie mam się z kim zamienić w robocie. Każdy chce jak najszybciej skończyć pracę w piątek... Kurwa w te piątki można grać jeden/dwa mecze na rundę a nie każdą kolejkę.